Forum Ogrodnicze Oaza

Odpowiem, nie działa, nawet muszki na nim siadały i nic sobie z tego nie robily.
Pozdrawiam
Wanda

Preparat Nomolt - do podlewania.

Zielona Ania wrote:

hej. to znowu ja. moja walka z ziemiorkami skonczyla sie przegrana.... przyszla wiosna i te dziadostwo znowu wyszlo;/ tazke ten preparat z firmy target nie bardzo sie nadaje, podlewalam rosliny, larwy zdychaly a muszki lataly i nadal byly;/ teraz kupilam cos bardziej chemicznego tylko znowu nie wiem jak to dawkowac,chce tym troche spryskac rosliny i oczywiscie podlac. a kupilam substral dlugo dzialajacy polysect 005 sl. nic innego nie mieli w tym sklepie ogrodniczym;/ pomoze mi ktos jak to rozcieczyc z woda do kwiatow domowych...?? i co ile powtarzac tym podlewanie??

Ja stosuję żółte tabliczki klejowe i populacja ziemiórek zmalała prawie do zera. Jak skończyły mi się tabliczki, to z podobnym skutkiem przykleiłam do szyby nad doniczkami (nie mogłam za doniczkami, ze względu na kotowate) przeźroczysty lep na muchy, taki w kwiatki... efekt ten sam, a cena zdecydowanie niższa

to walka na dlugi dystans...;/ ja przykleilam zwykly lep na muchy i troche sie ich tam w niego zlapalo,ale jak widac nie wszystkie.

na tym polysect 005 sl jest napisane, ze stosuje sie w domu do podlewania 6ml w 100 ml wody na 1 l podloza...ale nie wiem o co tu chodzi;/;/ mam buteleczke 25 ml. to wychodzi ze cala butelka na ok 2,5 litra wody....;/ to mi tylko na 1 parapet wystarczy a mam 3 parapety cale w kwiatach;/ az nie mozliwe ze tak duzo tego wlewac...;/ nic z tego nie rozumiem. pomoze mi ktos??

Ja również stosuje żółte lepy i stwierdzam,że są najskuteczniejsze

Czy ktoś stosował taką kuracje w walce z ziemiórkami:

Ja na wszelkie robactwo najczęściej używam BI58. Co prawda nie jest to tani środek, ale skuteczny. Można nim podlewać jak i opryskiwać rośliny.

Ja też zauważyłam latające muszki podobne do owocówki. Najpierw myślałam że to owocówki, ale dzisiaj zauważyłam na ziemi w doniczce z gruboszem który ostatnio zmizerniał. Szukając w internecie sposobu ich zwalczania natrafiłam na środek Nemasys F podobno najbardziej skuteczny.W sprzedaży wysyłkowej jest za 145,00 za 50ml .Nie potrzebuję tego aż tyle a cena też nie jest niska. Może ktoś ma lub miał podobny problem w zwalczaniu ziemiórki i podzieli się swoim doświadczeniem.
Pozdrawiam
Grażyna

Niemal cały wątek poświęcony jest walce z ziemiórkami Zapraszam do lektury

Na ziemiórki wypróbowałem najpierw ekologiczne środki ich zwalczania. Woda z płynem do naczyń, octem, wodą i kurkumą.
Nie sprawdziła się w ogóle. Jednak wywar z czosnku sprawdza się bardziej. Ziemiórki trzymają się dalej od roślin. Nie wiem
jeszcze jak zadziała woda utleniona. Jak przetestuje, podzielę się opinią na ten temat.

Miałam ogromny problem z ziemiórkami. Wsadziłam do Hibiskusa dwa ząbki czosnku, dość głęboko. Jak na razie ziemiórki wyprowadziły się.


Acha i zrobiłam oprysk rośliny środkiem grzybobójczym. Jest efekt Hibiskus ruszył ze wzrostem.

W styczniu przesadzałam gerberę do ziemi kupionej z ziemiórkami. Kwiat słabo rósł w przeciwieństwie do szkodników. Ponieważ omawiane wcześniej sposoby naturalne nie sprawdzały się tak, jak chciałam, to podlałam Polysectem. Środek był przeterminowany, dawka duuuuuużo mniejsza niż zalecano ..... ale sprawdził się. Zadziałał natychmiastowo. Po 2-3 dniach zauważyłam jeszcze kilka ? po podlewaniu, to spryskałam ziemię zostawionym środkiem i .... mam spokój. Dobrze, że nie zdążyły przenieść się do innych doniczek, a gerbera zaczęła pięknie rozrastać się i kwitnie.

Ja zanim sięgnę po chemiczną armatę zamówiłam nicienie, oprócz tego tabliczki lepowe mam pozozkładane. Czekam na przesyłkę.

Polysectu na ziemiórki jeszcze nie wypróbowywałam, ale słyszałam wiele opinii od różnych osób że ten środek wybija je rewelacyjnie. Natomiast żółte tabliczki lepowe zwabiają do silnego lepu wszystko co lata przy doniczkach, nie pozwalając im na wydostanie się z żółtej pułapki. Ja nimi jestem zachwycona.

Nicienie przyszły "piorunem", dzisiaj, podlałam kwiaty, zobaczymy jaki będzie efekt