Forum Ogrodnicze Oaza

My przycinamy gdy nie będzie już mrozów.

Andrzeju, czyli teraz należy ciąć? w sumie, mogą pojawić się przymrozki (mam nadzieję, że mrozów już nie będzie!)
dopytuję, ponieważ część osób, jako wyznacznik cięcia hortensji, stawia sobie kwitnienie krokusów, zatem w tym roku postanowiłam wypróbować ten sposób i czekam na moje ogrodowe mierniki na razie powoli wypuszczają listki, więc chyba należy uzbroić się w cierpliwość!

Jeszcze można trochę poczekać aż w nocy nie będzie minusowych temperatur.

Ja przyciełam.

No właśnie tak czekam na hasło czy już czy jeszcze ciąć. Przed świętami już nie dam rady. Mam nadzieję, że po świętach nie będzie za późno.

Na pewno nie będzie za późno. Na razie są minusowe temperatury zwłaszcza w nocy.

Ja też cięcie hortensji zostawiłam na po świętach, akurat trochę kalorii świątecznych się spali

Wczoraj od sąsiadki działkowej dostałam pęczek patyków hortensji z przycinania krzewu. Nikt nie wie, jaka to odmiana, ale ta hortensja ma sztywne pędy, które mocno trzymają wielkie bukiety kwiatów, więc warto ją rozmnożyć. Dałązki wstawiłam do wody, postawiłam na parapecie. Czy ktoś ma doświadczenie w takim ukorzenianiu patyczków? Co robić dalej? Zmieniać wodę, czy czekać spokojnie na korzenie i najlepiej nie zaglądać?

Mnie nie wszystkie odmiany hortensji z patyczków puszczają korzonki
dlatego w tym roku część patyczków wsadziłam do doniczek z ziemią
trzymam je na dworze w miejscu gdzie mam je na oku i nie zapomnę podlewać

wyglądają na razie obiecująco

a w ubiegłym roku ukorzeniłam tym sposobem Anabelkę i ogrodówkę

Alinko ja także próbuję ukorzenić w wodzie patyczki hortensji od Marylki. Na razie puściły coś białego,ale nie są to jeszcze korzenie. Chyba zmienię im wodę.I czekam.

Ja wody nie zmieniam, ale wkładam kawałek węgla drzewnego,żeby glony się nie tworzyły. Te białe punkciki to hormony i jest nadzieja,że puszczą korzonki. Włożyłam dwie odmiany do wody w oddzielnych oczywiście naczyniach VanillA F i Phantom. Vanilla się trudno ukorzenia ale mieszkańcy wsi chcieli to zrobiłam, Phantom wydaje mi się ,że łatwiej puści korzonki. Anabelki bardzo łatwo się ukorzeniają, można też oderwać część czy jeden pęd przy ziemi i wsadzić.Ja łopatą ostrą dzielę jak zbytnio się rozrasta.

Krysiu to jest nadzieja , że puszczą korzenie.Dodałaś mi otuchy,bo bardzo zależy mi na tych odmianach . A dodawał ktoś do wody ukorzeniacza ? Ciekawa jestem czy zwiększyłby stymulację do wypuszczenia korzeni.
Krysiu a ten węgiel drzewny to taki jak na gril ?

Co roku próbuję ukorzenić hortensje bukietowe, zawsze część patyków wypuszcza korzonki. Wodę wymieniam bo z czasem zaczyna mieć nieprzyjemną woń, zazwyczaj zostawiam trochę na dnie tej śmierdzącej dla zachowania flory (tak gdzieś wyczytałam). Dawałam też węgiel drzewny, taki ze spalonych patyków na działce, może być też węgiel leczniczy.
Polecam ukorzenianie hortensji, mi szkoda jest wyrzucać patyki po cięciu bo to przecież potencjalne sadzonki.
Sadzonki z ukorzenionych patyków rozdaję znajomym i wiem, że ładnie rosną.

Kasionku dawałam też ukorzeniacz ale nie wiem czy to miało jakieś znaczenie. Myślę, że woda jest ważna, można wstawić w deszczówkę.

Mnie dwa lata temu patyczki hortensji puściły w wodzie korzonki
ale posadzone do gruntu nie przyjęły się - ani jedna.
W ubiegłym roku po tym doświadczeniu wsadziłam od razu do ziemi
patyczki hortensji Anabel- bo takie tylko miałam - 10 szt.
Wszystkie puściły listki i przyjęły się ale 4 patyczków wygrzebały mi koty pozostałe rozrosły się
przezimowały i już wypuszczają listki. Jedna nawet kwitła w ub. roku wstawiam zdjęcie


Porównania wielkości kwiatu z etui z telefonu 5calowego - to niebieskie

Ukorzenianie ogrodówki z sadzonek zielnych zakończone sukcesem!

Pierwsza próba ukorzenienia hortensji bukietowej z sadzonek zielnych zakończyła się sukcesem. Patyczki słabo puszczały mi korzonki.
Odmiana Polestar

Mi z ukorzeniania patyków niewiele wychodzi (Annabellka co najwyżej) ja robię wiosną odkład z dolnych gałązek, przez lato się korzenia i następnego roku na wiosnę można odciąć i przesadzić.