Forum Ogrodnicze Oaza

Hortensja drzewkowata 'Annabelle'
Hydrangea arborescens

Krzew dorastający do ok 150 - 200 cm. Ma bardzo duże , dochodzące do 30 cm i ciężkie kwiatostany i dlatego niestety lubi pokładać się i łamać - zwłaszcza w czasie deszczu lub wiatru.
Kwiaty są kulistego kształtu, bardzo gęste, początkowo białe, z czasem zmieniające barwę na zieloną. Kwitnie od czerwca do jesieni. Kwiaty jej pięknie wyglądają w suchych bukietach.
Doskonale radzi sobie na pełnym słońcu - wymaga wtedy nieco większego nawodnienia. Dobrze rośnie w zwykłej glebie ogrodowej.

Tak kwitnie w tym roku moja:



Jak dotąd nie pokłada się, mimo że kule są duże i ciężkie.

Moja 'Annabelle' też w tym roku szaleje. Po raz pierwszy ma tak dużo kwiatów, ponieważ po raz pierwszy udało mi się ją ochronić przed moim psem, który lubił w niej leżeć
Podwiązałam ją do palików i dzięki temu cało przetrwała ostatnią burzę z silnym wiatrem

Moja Annabelle,która rośnie w słońcu ma na kwiatach takie zbrązowienia-czy to coś w rodzaju sparzenia słońcem?

Na etapie,kiedy miała tylko liście-też coś jej było- liście trochę się skręcały i na końcówkach miały taki jakby czarny nalot.
To od słońca czy jakaś choroba?

Swięta prawda Tabi, Anebelki do wszystkiego Mam ich około 15 i wcale nie uważam ,ze to dużo Ty z 2 szt dopuszczasz się karygodnego zaniedbania

W tym roku roślinki są troszkę spóźnione z powodu dłuuuuudiej zimy. Anabell już ostro startuje.

U mnie też Anabelka nieco spóźniona; zakwitła razem z różą New Dawn

Mam również Annabell. Ale nie wiem do końca jak się z nią obchodzić. Czy ją się przycina? Jeśli tak to kiedy?

Przycina się ją i to bez strachu ,że przytnie się coś za dużo -jak w przypadku hortensji ogrodowych

Piszą ,żeby przycinać po kwitnieniu , do połowy wysokości i najlepiej kuliście.
Takie informacje wyczytałam kiedyś ,kiedy kupiłam pierwszą Anabellę.

Ale tnę różnie -np. w tym roku przycięłam dopiero wiosną i też pięknie urosła ,ma mnóstwo kwiatów.

Dodam jeszcze ,że najgorzej kwitnie u mnie jedyny krzaczek posadzony w cieniu
Najlepiej te w słońcu...

Bardzo łatwo się ukorzenia : wystarczy w czerwcu urwać końcówkę pędu bez pąków kwiatowych i wetknąć gdzieś w ziemię
w cienistym miejscu. Na wiosnę mamy nową roślinkę z korzeniami

Moja Annabelle przycinana wiosną na około 15-20 cm. Rośnie w pełnym słońcu.

swoją przycinam prawie przy ziemi - rosną wtedy najsztywniejsze pędy

W takim razie spróbuję też przycinać ją mocniej .
Ale czy termin cięcia ma jakieś znaczenie?

Ale skoro co roku tak nisko sie ją tnie, to w jaki sposób dorasta do 2m?
A jak z okrywaniem?

magdala wrote:
Na ten temat się nie wypowiem, bo zawsze tnę je wczesną wiosną z dobrym skutkiem.
Ale wiem, że niektórzy tną jesienią i też sobie chwalą.
Chyba nie ma to wielkiego znaczenia. Najważniejsze to to, aby ciąć w okresie spoczynku, zanim zacznie się wegetacja.


lucy09 wrote:
Co prawda moje 2 m nie osiągaą, ale 160 cm mają już w czerwcu i jest to normalne tempo wzrostu dla tych roślin.
Okrywanie jest bezcelowe, skoro jesienią lub wiosną nisko je przycinamy.

I ja dołączę ze swoją małą Anabelką. Zostałam jej szczęśliwą posiadaczką

Dla mnie najistotniejszą informacją jest to że dobrze rośnie na słońcu. Trochę się niepokoiłam jej jasnozielonymi liśćmi ale widzę że ona tak ma. Na wszelki wypadek zasiliłam ją żelazem.

Kocham Anabelkę za to, że jest piękna tak długo - zaczęła kwitnąć w lipcu, a teraz wygląda tak:

Troszkę ją zmaltretowal przymrozek majowy ,ale odbila i dostaje pączki

Myślę, że to Annabelle, mimo, że kupiłam pod inną nazwą. Jeśli nie, to proszę moderatora o usunięcie