Forum Ogrodnicze Oaza

Jarmuż to krewniak kapusty. Są odmiany jarmużu o liściach prostych lub karbowanych, zielonych lub fioletowych. Smakuje podobnie, jak kapusta pomieszana z sałatą i szpinakiem.

W 2010 pierwszy raz posialiśmy jarmuż. Rewelacja, sukces prawie całą zimę go jedliśmy, pędy rosły na 70cm, wszystkie pędy piękne soczyste nie chorowały. W 2012 chcieliśmy ponowić sukces i posialiśmy jarmuż, ale czerwony, niestety kompletna klapa. Pędy urosły na 10 cm i to wszystko. W tym roku przygotuję sadzonki zielonego jarmużu.

Nasiona na rozsadę wysiewa się w maju lub na początku czerwca. Kiedy młode rośliny dorosną do wysokości 10 - 15 cm wysadza się je na miejsce stałe, zazwyczaj robi się to pod koniec lipca. Ponieważ jarmuż solidnie się rozrasta na boki, najlepiej sadzić go co 40- 50 cm. Do zbioru jarmuż nadaje się już późną jesienią, jednak warto go pozostawić w ogrodzie na zimę, gdyż po przemrożeniu jego liście są najsmaczniejsze. Poza tym zrywanie zimą zielonych liści na sałatkę to czysta przyjemność.

To co piszesz jest budujące... w pewnym sensie

Jako że dowiedziałam się jakiś czas temu o zimotrwałości jarmużu, postanowiłam uprawiać go u siebie.
Kupiłam ambitnie - 3 opakowania. Dwa zielone (różnych firm) i jedno z nasionami odmiany fioletowej.

Potem torebki zawieruszyły mi się, ale ostatecznie wysiałam trochę fioletowego i trochę jednego z zielonych. Tyle że dość późno
Zielony jarmuż nie wzeszedł wcale (bo 1 to tyle co nic), fioletowy dość dobrze.
Z pikowaniem też się spóźniłam, bo jakoś tak czułam, że w tym roku już nie nadrobię zaległości. Siewki za długo siedziały w słabej ziemi, więc były małe.
W końcu je przesadziłam... i do akcji wkroczyła nornica, która wysadziła mi jarmużki na powierzchnię.
Po ponownym posadzeniu słabo rosły... w końcu zjadłam kilka maluchów a reszta poszła do recyklingu

Pierwsze koty za płoty, a pierwszy jarmuż na kompost

No, ale co nas nie zabije, to nas wzmocni W związku z totalną porażką na całej linii frontu, uprawa jarmużu należy teraz do priorytetowych Mam tak z każdym warzywem, więc większość w ogródku to uprawy priorytetowe
Zawzinam się i okazuje się, że nie takie warzywo straszne jak je malują
Wzięło mnie na przysłowia niedobrze

Jarmuż jest niczym innym tylko botaniczną czyli dzika kapustą i podobnie jaki inne warzywa kapustowate zawiera związek o działaniu przeciwnowotworowym - sulforafan.
Jest bogatym źródłem witamin K i C, karotenoidów a także żelaza i wapnia. Zawiera silne przeciwutleniacze i działa przeciwzapalnie.

Na świecie znanych jest wiele odmian jarmużu, w dość bogatej gamie kolorystycznej (różne odcienie zieleni, fiolety, brąz). Jego liście mogą mieć różną długość, być zarówno kędzierzawe jak i gładkie.
Hiacynta wrote:
Jarmuż najlepiej smakuje po przemrożeniu, więc nie ma sensu używać go jesienią, kiedy w ogrodzie są inne warzywa do szybkiego wykorzystania.

Warto spróbować uprawiać jarmuż, bo jest jednym z nielicznych warzyw zimowych i zimoozdobnych

Zdjęcia

Jarmuż jest warzywem zimowym, który zapewni nam źródło witamin i minerałów dla naszych organizmów od jesieni do lutego. Jego kędzierzawe liście są bogatym żródłem witamin, żelaza, fosforu, potasu i magnezu.
Wysiewamy maj-czerwiec prosto do gleby lub do rozsadników. Po pokazaniu się pierwszych liści, dobrze jest podlewać 0,2% roztworem nawozu wieloskładnikowego. Wówczas uzyskujemy mocną rozsadę. Jak rośliny będą miały ok. 3-4 listki pikujemy na grządki, przynajmniej 40cm jeden od drugiego.
Jarmuż lubi żyzne piaszczyste gleby lub torfowe, średnio gliniaste dobrze jest stosować nawożenie organiczne
Nie należy sadzić po warzywach kapustnych, unikamy wówczas wielu chorób. Najlepiej stosować 3 letni płodozmian.

Od kilku lat uprawiam jarmuż i gorąco polecam wszystkim roślinożercom. Uważam, że uprawa nie jest trudna, nigdy nie używałam żadnej chemii chociaż często coś podjada liście robiąc w nich małe dziurki (podejrzewam bielinka) ale sadzę go sporo więc mogę się dzielić z innymi stworzeniami. Zalety jarmużu są znane a bezcenną zaletą jest dla mnie to, że mogę korzystać z niego prawie całą zimę. Jest poza tym bardzo piękną rośliną. Uprawiam zawsze zielony (raczej niskie odmiany) i fioletowy a także tzw. kapustę toskańską, zwaną również toskańskim jarmużem. Włosi używają jej głównie do zupy ale ja traktuję ją jak zwykły jarmuż. Trochę różni się smakiem, który jest bardzo charakterystyczny(nie umiem go określić) i wiem, że nie wszyscy go lubią, mnie smakuje. Uprawia się ją podobnie jak jarmuż i nie sprawia żadnych problemów, ma bardzo wąskie, pomarszczone liście o ciemnozielonej barwie i nie jest wrazliwa na kilkustopniowy mróz. Jarmuż najczęściej duszę trochę podobnie do szpinaku, trzeba go dobrze doprawiać, moim zdaniem lubi cebulę, czosnek, chilli, ostre sery. Można dodawać do zup warzywnych, obsmażać krótko, obgotować itd. Gdy zrobię za dużo mrożę.

Pierwszy jarmuż wysiałam dwa lata temu; ze względu na niewielką powierzchnię warzywnika i potrzeby naszej dwuosobowej rodziny zatrzymałam trzy rozsady, z których wyrosły dorodne rośliny. Jedynym mankamentem w uprawie jest obecność mączlików, czasami liście opanowane są przez gąsiennice bielinka, ale w przypadku tak rozrośniętych egzemplarzy szkody wyrządzone przez amatorów kapustnych są minimalne
Ponieważ tegoroczne wysiewy warzyw nie objęły u nas jarmużu, powędrowałam na rynek, skąd wróciłam z imponującym okazem - dla porównania, obok położyłam jabłko przeciętnej wielkości.




Część liści zamroziłam, a pozostałe wykorzystałam do przyrządzenia ciepłego, sytego - w sam raz na te zimne dni i zdrowego posiłku.

Jarmuż duszony z pieczarkami, papryką i curry

- 5-8 dużych liści jarmużu
- 20 dkg pieczarek
- połowa strąka czerwonej papryki
- 1 duża cebula
- 1 duży pomidor
- 10 dkg sera podpuszczkowego lub fety
- 1 łyżeczka curry
- 1 łyżeczka wędzonej papryki w proszku
- posiekana natka pietruszki
- olej lub oliwa
- sól, pieprz

Liście jarmużu myjemy, odcinamy gruby nerw i rwiemy na niewielkie kawałki. Pieczarki kroimy w plasterki, paprykę i pomidora w kostkę, cebulkę siekamy w drobną kosteczkę.
Na oliwie/oleju podsmażamy cebulę ( można śmiało wrzucić zmiażdżony czosnkowy ząb )ze sproszkowanym curry, po chwili dodajemy pieczarki, a po 5 minutach jarmuż. Podsmażamy około 15 minut, aż liście zmiękną. Następnie wrzucamy pomidora, paprykę i paprykę wędzoną, doprawiamy sola i pieprzem, mieszamy i dusimy na małym ogniu kilka minut. Na końcu dodajemy ser pokrojony w mała kostkę, delikatnie mieszamy ( ser podpuszczkowy pięknie się rozpuszcza ). Podajemy z białym pieczywem, u nas z bułeczką.

Jeszcze jeden jarmużowy przepis - tym razem w bardziej "patriotycznej" wersji

Jarmuż z kaszą i buraczkami.

- 3 szklanki ugotowanej kaszy pęczak
- 1,5 szklanki upieczonych buraczków, pokrojonych w kostkę
Surowe buraki obieramy ze skórki, skrapiamy oliwą, posypujemy solą, pieprzem i odrobiną tymianku i pieczemy około 1 godziny w 180 stopniach; po upieczeniu kroimy w kostkę
- kilka dorodnych, dużych liści jarmużu
Jarmuż - po dokładnym opłukaniu i usunięciu ewentualnych "lokatorów" rwiemy na niewielkie kawałki i dusimy na 2 łyżkach oliwy do miękkości.

Ugotowaną kaszę, buraczki i jarmuż należy wymieszać, dodać 2 łyżki oliwy, sok z połówki cytryny, sporą garść posiekanej natki pietruszki, łyżeczkę słodkiej papryki, cząbru i sól i pieprz do smaku. Wszystkie składniki porządnie mieszamy i ... zjadamy - na zdrowie

Witam w tym sezonie chciałam posiać jarmuż ale nigdzie nie mogłam kupić nasion ,w następnym roku zacznę szukać wcześniej, to może mi się uda .Marzą mi się kępy jarmużu późną jesienią kiedy wszystko już padło.Pozdrawiam serdecznie Basia

Basiu ,
proponuję zacząć szukać już w styczniu - wtedy w sklepach ogrodniczych jest już spory wybór nasion.
Pozdrawiam serdecznie...

Już drugi rok z rzędu wysiałem w lipcu kapustę pekińską,podobno to najlepszy termin.
Wysiałem ją stosując siew gniazdowy w 2 rzędach w odstępie co 40 cm a w rzędzie co 35 cm po 3 nasionka.Po wschodach około (5 dni) usunąłem najsłabsze siewki,pozostawiając po jednej.Kapustę pekińską wysiałem jako poplon po zbiorze czosnku ozimego. Poniżej moje kapusty pekińskie

Pomimo panujących upałów moja kapusta pekińska ładnie rośnie.Stosując siew punktowy wstrzeliłem się w dziesiątkę,bo nie musiałem jej pikować,co przy tegorocznej pogodzie jest korzystne.Oczywiście przy tych warunkach pogodowych wymaga ona codziennego podlewania.Poniżej aktualne zajęcie mojej 3-tygodniowej kapusty

Rośnie ładnie .

Moja kapusta pekińska pięknie rośnie była jednak codziennie podlewana.Jednak teraz przez 2 tygodnie będzie bez opieki ciekawe czy przeżyje przy tych temperaturach.

Odkopuję zdrowy wątek. Na początku mam pytanie/prośbę do modka, czy można by było, żeby nie mnożyć wątków o bardzo wąskim zakresie, a tym samym umierających śmiercią naturalną, rozszerzyć jarmużowy wątek np. "Jarmuż, szpinak i inne ciekawe zieleniny, uprawa, zalety, przepisy" i pisać tu również o szpinaku, pak-choi, roszponce itp? Czekając na odpowiedź, napiszę więc na razie tylko o jarmużu.
Już niedługo ścinamy nasz przezimowany jarmuż na wysokość około 20cm, czekamy na młode listki i podobno przepyszne kwiaty, nie zapominając wysiać nowego . Po skonsumowaniu młodych liści i kwiatów usuwamy stare rośliny, chyba że zostawimy z jeden na nasiona. Informacje sprawdzone od jarmużowej fanki. U mnie pięknie przezimował czerwony jarmuż Scarlet, pyszny, słodki, zdrowy, oszczędzał nam kupowania pędzonych chemicznie zielenin sklepowych.

A powiedz kiedy wysiewa się jarmuż?Wystarczy w kwietniu?
Dobrze,że odkopałaś ten wątek. Zaraz Ania zmieni tytuł na: Jarmuż, szczaw i inne pyszne liście.

Emalio, siałam wiosną, i tak jak napisałaś pewnie to było w drugiej połowie kwietnia, niestety nie robię zapisków, całe lato obrywałam listki od dołu do góry, na zimę zostały czupryny na półłysych badylach, przezimował bardzo ładnie, trochę się pokładał pod ciężarem śniegu i na przyszłą zimę dostanie podpory. Po przemrożeniu jest pyszny, mi bardziej smakował właśnie taki, i bardziej czerwony niż zielony, ale jak wiadomo jest to kwestia preferencji smakowych
W takim razie, jeśli wątek zostanie poszerzony o inne zieleniny, później napiszę jakie zielicho rośnie u mnie corocznie a jakie mam przygotowane na ten rok

Zanim uzgodnimy przyszłość jarmużowego wątku, wcisnę swoje trzy grosze odnośnie własnych doświadczeń ... jarmuż wysiewałam trzykrotnie: dwa razy o zielonych liściach i raz, w ubiegłym roku o listkach fioletowych - nie jestem tylko do końca pewna, czy faktycznie był to jarmuż czy kapusta toskańska.

Zawsze wysiewam go na początku maja, do dobrze nawiezionej gleby, na słonecznym stanowisku, podlewam systematycznie i regularnie obieram z gąsiennic bielinka Pięknie wygląda na grządce, doskonale zimuje i jeszcze lepiej smakuje.

A teraz do rzeczy: czy połączyć ten wątek z istniejącym już "Pietruszka i inne warzywa" zmieniając jednocześnie tytuł na " Warzywa o ciekawych i jadalnych liściach " ?

Dla mnie chyba czytelniej jak kapustne mają swój wątek.

Zdecydowanie mogę polecić pak choi - łatwo się uprawia i bardzo smaczne te kapustki. W dodatku szybko rosną. Przy wysokich temperaturach szybko wybijają w kwiatostan. Na zdjęciu moja historyczna pierwsza kapustka pak-choi, z początku czerwca 2013