Forum Ogrodnicze Oaza

Moje ziemniaki niestety zaatakowała stonka. Przez pierwsze kilka dni zbierałam, ale gdy nie było mnie przez 3 dni to po przyjeździe nie wierzyłam w to co zobaczyłam: czerwono. Od razu gdy nie było już słonka oprysk Karate, ale po dwóch dniach widzę, że małe larwy nadal siedzą na krzaku. Po jakim czasie mogę powtórzyć oprysk?

Wczoraj wygrzebałam, są ale tydzień jeszcze po stonkowej karencji

Jutro mija karencja postonkowa a już dopadła je ZZ

Śmialiście się ze mnie, kiedy pisałem o egipskich plagach

Wykrakałeś

Próbował ktoś oprysk HT przeciw larwom stonki ?. Nie wierzę, by mogły tak bez niczego pałaszować liście pokryte tymolem.

zapomniałam wypróbować, ale jak zobaczę jakiś krzak ze stonką to prysnę, jak na razie po chemicznym cisza

Strasznie wiatr mi je położył a tak pięknie stały takie kwitnące


Ale jakiś plon jest

Moje ziemniaki posadzone 30 maja już zaczynają kwitnąć. Obawiam się ZZ. Opryskałam Infinito, ale zbyt niskim stężeniem. Parę krzaczków mi się nie podoba. Mąż twierdzi, że są w porządku.

Na moich ziemniakach ( całe 3 krzaczki, które wyrosły z pozostawionych ziemniaków w zeszłym roku ) pojawiła się młoda stonka pomimo oprysków HT, wcześniej nie było. Kilkanaście metrów dalej rodzice mają ziemniaki i na ich żerowała zarówno stara jak i teraz od dłuższego czasu młoda dopóki nie opryskali kilkukrotnie chemią, teraz chyba woli moje. Przy okazji zauważyłam że bakłażanem też nie gardzi Pozbierałam co się dało, była bardzo malutka ( w niedzielę), dopiero dziś wieczorem jak dopisze pogoda będę mogła jechać i wykonać oprysk HT , mam nadzieję że krzaczki jeszcze tam będą

Stonka bakłażana uwielbia mi wtrąbiła do prawie korzenia w ub. roku w jeden dzień wszystkie krzaki. Napisz coś więcej o HT jak stosowałaś na ziemniakach chodzi mi o stężenie

Maksymalne stężenie to 5 ml/l. Więcej się w wodzie nie rozpuści.

Stosowałam HT z krochmalem, stężenie około 4ml/litr. Opryskuje mniej więcej co tydzień (zależy od pogody), ostatni oprysk wypadał w połowie ubiegłego tygodnia (nie pamiętam dokładnie) po ponad tygodniowym odstępie od poprzedniego, ciągle u nas padało. Tego samego dnia mama pryskała swoje czymś na stonkę ( trzeci raz bo poprzednie jej nie wytępiły), ten oprysk okazał się skuteczniejszy, fakt dalej ma stonkę ale w minimalnej ilości. U mnie wcześniej nie było problemu ze stonką, dopiero w niedzielę jak byłam na działce to ją zobaczyłam. Była bardzo mała, niektóre mniejsze od łebka od szpilki więc pewnie dopiero co się wykluła. Nie wiem może niedokładnie opryskałam,spieszyłam się bo było już po 20stej a mnie uwielbiają komary, może tam padało i się zmył HT, nie mam pojęcia. Przypomniało mi się, że akurat jak dojeżdżałam na działkę to zaczął padać deszcz,w sumie to mżawka była, czekałam aż trochę wyschnie ale może to przez to, pewnie HT za bardzo uległo rozcieńczeniu na wilgotnych liściach. Dziś postaram się bardzo dokładnie opryskać, mam nadzieję że pomoże bo do tej pory spisywał się rewelacyjnie. Aga a na bakłażanie pomogło Ci HT na stonkę?

Pierwszy rok stosuję Mieciowe przepisy więc nie miałam okazji przetestować ale Mietek pisał że HT na mleku lepiej działa na owady ssąco -żrące ale nie miałam okazji przetestować na stonce, mama wyprzedziła mnie z chemią i tylko jeden oprysk wystarczył żeby jej się pozbyć na dobre. Bez różnicy czy stonka bedzie na ziemniaku czy na bakłażanie to ten sam owad więc daj jej po łbie i napisz czy zdechła

Dziś zeszłam do piwnicy a tam...

... a tam co ?

No i poszło do góry nogami.
Kur..zapiał nie wiem jak ten telefon robi te zdjęcia.