Forum Ogrodnicze Oaza

M a r i u s z wrote: Większość ziem w Polsce jest niestety zakwaszonych, ale trudno tak stwierdzić czy sypać czy nie, można poobserwować jakie chwasty rosną (czy kwasolubne)

Pacząc na analizy gleby zamieszczanych na forum, raczej odczyn jest obojętny i zasadowy.
Jakie chwasty są kwasolubne?

Tak na szybko: bratek trójbarwny, szczaw polny, jaskier polny, rumian polny, rzodkiew świrzepa no i skrzyp polny

Skrzyp rośnie nie tylko na glebach kwaśnych. Całkiem dobrze radzi sobie na zasadowych.

U mnie w miejscu na ziemniaki rosły pokrzywy

M a r i u s z wrote: Witam,
a czemu koniecznie popiołem? Jak trzeba odkwasić to najlepiej wapno lub kreda, są w różnych postaciach, zależy kiedy to się robi.
A popiół z całym szacunkiem, zawiera oprócz dużej zawartości wapnia również całą tablicę Mendelejewa. Niekoniecznie substancji pożądanych i zdrowych. Gdzie tu ekologia?
Sam kiedyś też skuszony tzw " bajkami ludowymi" tak zrobiłem. I szybko z tego zrezygnowałem. Bo to jest tak jak z tzw gnojem z pokrzyw. Wnikliwe poczytanie miarodajnych opinii / nie przekazów ludowych/ daje rezultaty raczej negatywne. Popiół drzewny pod ziemniaki jest szeroko propagowany w internecie rosyjskojęzycznym. Może to wynika ze słabego dostępu nawozów? Bo jak popiół drzewny to jakie dawki, jaki jest jego skład itp.. Ja nie stosuję a mam go full i pod dostatkiem. Wystarczyło by na hektar. Wyrzucam.
Cześć

rys20 wrote: Powiem tak, nauka mówi że MOM (mięso odkostnione )jest jadalny, no jest ale czy wszystko w nim jest nieszkodliwe- niekoniecznie. Tak samo jest z nawozami, czy tylko te wytworzone przez człowieka są dobre? W popiole drzewnym są wszystkie składniki które roślina wykorzystała do wzrostu a więc raczej nieszkodliwe dla innych roślin. Oczywiście wszystko z umiarem. Nie zamierzam nikogo urazić , to moje subiektywne zdanie ale wyrzucanie czegoś co można wykorzystać jest nieracjonalne(zawsze można dać popiół do zbadania)

Tu nie chodzi o to że negujemy popiół, fakt ma np potas ale jak wspomina Ryś20 również składniki które mogą być toksyczne, które powstają podczas spalania więc po co się dodatkowo truć. No ale każdy robi jak uważa. Ja zrezygnowałem z popiołu lata temu.

Kartofelki , ziemniaki , pyry , grule poszły do ziemi . A nazwę każdy wybierze jaka pasuje . Odmiana Lord , kiełki były już za duże .

Czy z takimi kiełkami można już sadzić ?

Spokojnie, to są małe / chichi/ kiełki/ a właściwie ich brak. Nie ma co się pospieszać. jeszcze z tydzień
a sadzić w marcu kto zabroni? U mnie rolnicy już posadzili późne ziemniaki. Kto im zabroni? Tylko po co sadzić późne tak wczenie?
w polu?...
cześć
Ryszard

Ryszardzie jak Twoje ziemniaki zniosły nocne mrozy ?

Witam,
ziemniaczki miewają się bardzo dobrze, za kilka dni muszę je już podsypać. Jeszcze trzymam w gotowości folię bo wczoraj było -3 a dzisiaj -2 stopnie. Oczywiście w dzień są wietrzone. Drugie, posadzone później przed drugą falą mrozów miały kilka cm a w czasie tych mrozów podrosły o jakieś 20 cm. Prawa fizyki - akumulator ciepła dobrze działa. Jutro zrobię jakieś foty. Dzisiaj mam w ogrodzie za dużo roboty.
Cześć

Witam,
kilka ziemniaczanych fotek.
ziemniaki po zdjęciu folii, magazyn ciepła 340 litrów wody:





przed podsypaniem po usunięciu wody



po podsypaniu



przygotowane do założenia folii, dodano na wszelki 110 litrów wody celem
złagodzenia różnicy temperatur dzień/noc i asekuracja antyprzymrozkowa



Dodam, ze 340 litrów wody to przy obniżeniu temperatury /ochłodzeniu medium/ o 3 stopnie jest wydzielana energia /ciepło/
ponad 1 kWh. W dni ze znacznymi obniżeniami temperatury zdejmowałem wierzchnie dodatkowe okrycie tunelu zostawiając tylko 1 warstwę folii.
W wyniku nasłonecznienia temperatura wewnątrz osiągała 15-18 stopni. Woda w pojemnikach nagrzewała się do kilkunastu stopni. Miałem wewnątrz tunelu
leżącą na ziemi sondę stacji pogodowej. Przy temperaturach do -6 stopni rano temperatura wewnątrz tunelu oscylowała ok +6 stopni.
Przy temp zewnętrznej w nocy -8 i -9 stopni /a były takie 3 dni/ temperatura wewnątrz wyniosła +4 stopnie.
Oceniam, ze ten wodny akumulator wydzielał nocami od 2 do 3 kWh energii cieplnej ogrzewając wnętrze tunelu.

Tu drugie ziemniaczki posadzone 10.03. W bardzo niskim tuneliku było 110 litów wody. Jak widać zniosły doskonale mrozy. Przed pierwszą falą mrozów
miały 1 cm kiełki nad ziemią, teraz 20 cm wysokości i za kilka dni je podsypię. Oczywiście w dzień odkrywałem zewnętrzne dodatkowe okrycie /plandeka/.



cześć Ryszard

No piękne Gratuluję
Myślisz , że dobrze zrobię jak swoje posadzę w środę ? Przykryję je czarną agrowłókniną.

Posadź jak najprędzej. Jak przykryjesz czarną włókniną, to kontroluj kiedy wypuszczą pierwsze kiełki z ziemi i zmień włókninę na białą. Ogranicza wysuszanie i przepuszcza światło zapobiegając wybieganiu.
Cześć

Zrobiłem jak kazałeś

Ryszard

Po jakim czasie wypuszczą z ziemi pierwsze kiełki ? Kiedy ściągasz folię ?

Pozdrawiam