Forum Ogrodnicze Oaza

zdravko wrote:
Co Ty byś chciał łączyć ?. Czy Tobie też trzeba tłumaczyć iż na SZW opryskuje się same grona a nie całe rośliny ?.

pomodoro wrote:
Bardziej chodzi o kumulację azotu z tych dwóch oprysków, w sumie to nieważne (SZW opanowałem w miarę, pryskam same grona, przynajmniej się staram), bardziej interesuje mnie oprysk siarczanem potasu (jak często, jakie stężenie), bo nawet na byczych rogach mam sporadycznie zieloną piętkę.

Widzę, że nie trafia do Ciebie to ,co piszę na temat nawożenia potasem.

No to dam Ci przykład. Oto analiza gleby jednej z forumowiczek




Widzisz dobrze zwłaszcza w tej drugiej próbce zawartość potasu i innych minerałów ?. Zakładam, że wiesz iż norma zawartości potasu w glebie to 200-250 mg/l. A skąd Ty wiesz, że u Ciebie sytuacja nie jest podobna skoro nie dysponujesz analizą gleby ?.

Poza tym zielona piętka nie powstaje z dnia na dzień i nie zniknie po jednym czy dwu opryskach potasem skoro owoce są już na etapie dojrzewania. Na niektórych odmianach wokół szypułek owoców występują jasne plamy koloru pomarańczowego czy żółtego nie tyle na skutek braku potasu co braku barwnika likopenu.

zdravko, obejrzyj jeszcze liście,one dużo potrafią podpowiedzieć co dolega pomidorom. ipopom.inhort.pl/index.php?d=opis&id=129


Pomodoro, ta analiza ziemi z tunelu to zakładam,że folia na zimę nie była zdejmowana i na każdą plamkę na liściu szło papu bo może głodne ?

Jak teraz doprowadzić taką glebę do normalności ? Nawieźć częściowo nowej gleby,może torf,lać często wodę,może wysiew jakiś roślin głodomorków na poplon,a później wyrwać i nie przekopywać ?

Dużo jest napisane jak zasilić przy niedoborach ale nie kumam jak doprowadzić tą glebę do normalności

Ta analiza i podobne to w sam raz temat do wątku " Jak uprawiać pomidory amatorsko "

" Aptekarz " starałby się coś z tym nadmiarem zrobić , " amator" dowaliłby jeszcze z furę obornika i jakąś magiczną siłę.

Z tego co pamiętam to temat " Jak uprawiać pomidory amatorsko " powstał na siłę aby uniknąć paniki ludu

Takich analiz miałem wiosną kilka. Z tego co wiem osoby te z powodzeniem uprawiają pomidorki tego roku bez jakiegokolwiek nawożenia.

pomodoro wrote:
Dlaczego zakładasz, że wiem, jakbym wiedział, miał zrobiona analizę gleby, nie pytałbym na forum, zamiast w 2 zdaniach napisać co mam zrobić na obecną chwile produkujesz posty które mi nie pomagają w niczym.
Przypominasz mi siebie na forum piwnym, wlazłbyś niekumaty pytał o jakieś oczywistości dla mnie,a ja, stary wyjadacz w tym temacie, mógłbym się prężyć i napinać, zlać Cię, albo próbować pomóc.

Co do nawożenia,3 lata temu nawaliłem wór kup kozich, przenawoziłem, dostałem po dupie, od tego czasu nie zasilałem niczym, no może ze 3 razy florovitem jakimś.

Co do liści ze zdjęci, to mam na rudym kozulowym, totalną nekrozę, tu też występuje największa zielona piętka.

Mam jeszcze taki pseudo tunel gdzie rosną sanmarzano, w obu tunelach występuje na tych zielonych częściach kwiatów też jakby nekroza, w każdym razie te zielone coś, zasycha, mały pomidor ma sie dobrze,przeczytałem ,ze to zasolenie,czy tez przenawożenie, w dużym ok,możliwe,ale tam gdzie rosną sanmarzano,nie nawoziłem kompletnie niczym, nigdy.

zdravko gdybyś czytał więcej o kozulowych,wiedziałbyś,że na Rudych K-127 ,zielona piętka to prawie cecha tej odmiany.Choć jest b.widoczna w niczym nie przeszkadza,a w pełnej fazie dojrzewania zanika.Miąższ w zielonej piętce jest dojrzały,choć też zielony.Ogólnie b.smaczny pomidor.

Witam.Co myślicie o takim cudaku dla pomidorów:
agrosimex.pl/oferta/nawozy/nawozy-granul...24-3-mikroskladniki/
Pan w sklepie bardzo zachwalał.

Jakie pomidory miałyby być nawożone tym nawozem ?. Rozsada czy pomidory w gruncie ?

Jest napisane wyraźnie w opisie

Nawóz jest wysokoprocentowy i bez analizy gleby nie ma mowy. Poza tym ma za mało azotu,nawet jak dla dojrzewających pomidorów.

Nawóz jest do nawożenia, a fertygacja, to jest tylko jeden ze sposobów nawożenia.

Możecie się na mnie gniewać , ale uważam , że nie ma rozmowy o nawożeniu bez znajomości składu gleby.

Widzieliście, by ktoś chory na cukrzycę wstrzykiwał sobie insulinę bez oznaczenia ilości cukru we krwi ?.

Pomodoro, kilka razy natknęłam się w internecie na wypowiedzi, które zwaracały uwagę na konieczność ograniczenia azotu w nawożeniu odmian czarnych i malinowych na etapie owocowania, po to aby miały jak najlepszy smak.
Od razu zastrzeżenie: Twój schamat nawożenia, fertygacji świetnie mi się sprawdził i nie zamierzam ani trochę kombinować przy nim.
To raczej ciekawość chemicznego laika: dlaczego,jeżeli to prawda, dotyczy to spostrzeżenie malinówek i czarnych odmian? Czy to możliwe, że nadmiar azotu wpływa na smak pomidora?

a co się dzieje przy nadmiarze ?:

www.raportrolny.pl/jarocinski/item/223-r...cje-azotu-w-roślinie

Pomodoro dziękuję seredecznie , za informacje i znalezienie tak ciekawego tekstu.
Taki materiał zmienia myślenie, bo pokazuje procesy, które zachodzą przecież nie tylko w ulubionych pomidorach, ale we wszystkich roślinach, na wszystkich etapach rozwoju. Człowiek inaczej patrzy na to co robi.

Proszę o radę jakie zastosować nawożenie pomidorów w br.w tunelu foliowym. Analizę gleby w tunelu (folia nie była zdejmowana na zimę) wykonałam w grudniu 2015 r. Zgodnie z zaleceniami dałam 10 dkg/m2 kredy i 2,5 dkg/m2 saletry amonowej.Niestety coś mnie podkusiło i dodatkowo nawiozłam rzędowo kurzeńcem. Początkowo pomidory pięknie rosły ale później zaczęły się niedobory, najpierw azotu. Dzięki radom na forum plony były całkiem niezłe, aczkolwiek niektóre odmiany mocno chorowały (faworyt. Najlepiej się sprawiły się Red Pear i czarne pomidory (Noire de Crimee i Black Cherry. Na jesieni po zdjęciu folii zasiałam żyto, które chcę przekopać na początku marca. Jakie i w jakiej ilości powinnam posiać nawozy? Czy powinnam ponownie wykonać analizę w końcu kwietnia?

Wiem że dostane po glowie od naszych kochanych moderatorek. Przepraszam za tę samowolke

W bazarku charytatywnym na rzecz zwierzakow wystawiłam kilka "ponadczasowych" książek o warzywach i pomidorach

Namieszałaś trochę Miragoral

Po pierwsze gleba o pH 6,9 nie wymagała wapnowania . Według analizy gleba nie wymagała nawożenia niczym poza azotem i to pogłównie. Dodatek kurzeńca i wysiew żyta oraz zdjęcie folii mogło w istotny sposób zmienić skład gleby. Dobrze byłoby zrobić wiosną analizę, ale nie po przykopaniu żyta jako, że nie pobiera się próbek bezpośrednio po nawożeniu, a chcąc przykopać żyto trzeba rozsiać przed przykopaniem nawóz azotowy.
Pobierz glebę do analizy, ale przed przykopaniem żyta. Gleba nie powinna być zmarznięta ani zbyt mokra.