Forum Ogrodnicze Oaza

Proszę o poradę jaki byłby optymalny sposób nawożenia, a raczej korekty nawożenia w sytuacji wysokiego przekroczenia ilości składników pokarmowych w namiotach foliowych.Gleba użytkowana około 20 lat ,dość ciężka,podglebie gliniaste ,słabo przepuszczalne .Zawsze stosowane wysokie dawki obornika bydlęcego+nawozy Yara.Uprawa -przeważnie kapusta wczesna,kalafior,pózniej pomidor.Wyniki analizy gleby-ph 6,6-7,0 ,N 150-300,P 400-550,K 400-650.Ca 1000-1750,Mg 500-630, Cl 100-220,zasolenie 0,74-2,12 .Przepłukiwanie gleby nie wchodzi w rachubę.Ewentualne zubożenie przez domieszanie jałowego torfu trochę za drogie -za duża powierzchnia.Obecnie rośnie kapusta wczesna,kalafior całkowicie bez nawożenia pod korzeń,jedynie symbolicznie saletra amonowa i wygląda to nieżle.Dwa tygodnie temu posadzone pomidory rosną średnio,właśnie tu przewiduję problemy nawozowe pomiędzy magnezem i potasem i azotam i w związku z tym oczekuję porad Pana Pomodoro. Aktualnie widać żółknięcie najstarszych liści .Opryskałem siarczanem magnezowym,ale podejrzewam też niedobory azotu.Byłbym wdzięczny za kompetentne porady.

To jest jakieś chore. Tak wysokie zawartości składników ? W glebie istnieje współzależność między poszczególnymi jonami. Nadmiar fosforu ogranicza pobieranie potasu, żelaza, miedzi, cynku. Nadmiar natomiast potasu ogranicza pobieranie wapnia i magnezu. Wniosek ?.

Albo wymienić warstwę gleby albo przejść na nawożenie dolistne by obniżyć w glebie poziom składników i co roku na jesień analiza gleby. Można też domieszać piasku ale w rozsądnych granicach.

Można powiedzieć bez wielkiej pomyłki, że Twoja gleba ma wartość obornika. Ściągnąć 20 cm warstwę, pakować do worków z napisem : "nawóz naturalny ekologiczny ". Pójdzie jak woda

Albo jako podłoże do rozsad dla działkowców z domieszką 50 % czystego torfu. Interes jak tra,la,la.

Zobacz jfry jak się ma analiza Twojej gleby do granicznych wartości składników dla warzyw

www.polifoska.pl/module-Publikacje-actio...content_82.html.html

A gdybyśmy tak policzyli.

Gleba Twoja zawiera np 500 mg fosforu w litrze. Warstwa orna przyjmuje się ma 200 l na każdy m2. Zawartość fosforu więc na każdym m2 wyniesie 100 gram , czyli 0,1 kg. Obornik np bydlęcy zawiera 0,2 % fosforu jako P2O5. To odpowiada dawce obornika 50 kg/m2 czyli 500 ton/h. Trzeba by było przez 10 lat dawać obornik w ogromnej dawce 50 t/ha i nic na tym nie uprawiać.
Wniosek

Nawozeniu obornikiem towarzyszyło u Ciebie wysokie nawożenie mineralne.

Jfry

Obawiam się, że nowalijki z twojej plantacji nie są zbyt zdrowe, albo podczas podawania danych przesunął ci się o jedno zero przecinek.

AB!! Te nowalijki zostały skonsumowane rok temu(bez kilku dni).Trochę się spóźniłeś.
Ale ważne,że czytasz cały warzywnik.

Przyznaję, że ja też teraz to zauważyłem

Nie zwróciłem uwagi na daty. Wczoraj chyba posypała się chronologia na forum i posty były wyświetlane od najstarszego do najnowszego. Dlatego wydawało mi się, że jest to coś aktualnego. Ale jedzącym te nowalijki współczuję.

Założę się, że są sprzedawane jako " eko "

Doszły wyniki analizy gleby.
Próbka była pobierana z otwartego gruntu, zgodnie z wytycznymi pobierana.



Zerknijcie proszę i poradźcie co robić.
A to wyniki z wiosny 2014


I nawożenie stosowane:
0,13 kg siarczanu potasu na 10 m2. Azot w dwóch rzutach. Część jako siarczan amonu dany razem z siarczanem potasu w ilości 0,5 kg/10m2 reszta przedsiewnie jako saletra amonowa w ilości 0,3 kg / 10m2. Siarczan potasu z siarczanem amonu przekopałem na pół szpadla. Saletra amonowa - po wierzchu.

Wypadałoby teraz, aby Ci na Twoje problemy odpowiedzieli administratorzy FO

Ale poważnie.Sytuacja się klaruje. Wapnia jest dosyć, magnezu jest nadmiar, ale taki już urok Twojej gleby . Tego roku też zero obornika. Uzupełnisz potas no i oczywiście azot.
Jak najwcześniej musisz przekopać glebę na głębokość 10-15 cm rozsypując wcześniej równomiernie siarczan potasu i siarczan amonu.

Potasu potrzeba dać 40 g na m2 . W przeliczeniu na siarczan potasowy będzie to 0,8 kg na 10 m2.
Azot dasz w dwojaki sposób. 6 g/m2 czystego azotu na m2 w postaci siarczanu amonu rozsypanego wraz z siarczanem potasu a drugie 6 g/m2 przedsiewnie w postaci saletry amonowej. W przeliczeniu na nawozy będzie to :

- siarczan amonu 0,3 kg/ 10 m2
- saletra amonowa 0,2 kg/ 10 m2

Saletrę amonową rozsiać 1-2 tygodni przed planowanym siewem czy sadzeniem, nie przekopywać tylko zagrabić.

Pogłównie saletra potasowa 2-3 razy po o,8 kg/10m2 w zależności od długości okresu wegetacji. W razie suszy koniecznie w postaci 0,5 % roztworu miedzy rzędy.

Czy wymieszanie tego kawałka ziemi 3x6m z torfem kwaśnym miało by wpływ na obniżenie pH no i przy okazji poprawienie struktury gleby?
Nie dopisałem powyżej, że ten kawałek będzie przykryty tunelem foliowym.

Miałoby, lecz gleba ma właściwości buforujące i nie zareaguje od razu zmianą pH. Poza tym to jest polityka na krótką metę, chyba, że będziesz to robił co roku. Wysokie pH Twojej gleby wynika z jej składu mineralnego a nie jest wynikiem przewapnowania.

Nie ma w tym momencie znaczenia czy gleba pozostanie odkryta czy zostanie założona osłona. Różnica w analizach ujawni się dopiero za rok.

Pomodoro Ty to masz głowę od tego ja czekam na swoją analizę choć 2 lata temu robiłem. Chcę zobaczyć co się zmieniło i czy ph trochę spadło po zastosowaniu gipsu- mało wapnia w glebie. Dodatkowo zleciłem analize na metale ciężkie ale tylko 3 chyba(ołów, miedź, cynk) bo cena wysoka za rok kolejne (kadm, nikiel, mangan). Co oznacza zdanie które napisałeś Podjadkowi "Wysokie pH Twojej gleby wynika z jej składu mineralnego" czyli co konkretnie na to wpływa??

Tak podskórnie czyje, że te moje wysokie pH może wynikać z bezmyślnego stosowania dolomitu przeze mnie 4-5lat temu. Wysoki magnez również.

Jak czytasz fora uważnie, to wiesz, że niejednokrotnie ostrzegałem przed wapnowaniem w ciemno. Pisząc, że pH Twojej gleby jest uwarunkowane składem mineralnym gleby miałem na myśli to, że jeżeli gleba Twoja jest zbudowana z węglanów wapnia i magnezu, to ona będzie cały czas mieć pH w okolicach lekko alkalicznego.Choćbyś na głowie stawał. W takiej sytuacji najbardziej racjonalny sposób to systematyczny dodatek kwaśnego torfu, który z jednej strony będzie Ci rozluźniał glebę a z drugiej obniżał nieco pH. Do tego torfu dodatek fizjologicznie kwaśnych nawozów mineralnych jak właśnie siarczan amonu, potasu czy saletry: amonowa i potasowa. W końcu nieodkwaszony torf jest tańszy od obornika a nie będzie ci podnosił i tak już wysokiego poziomu fosforu i magnezu. Taki sposób nawożenia należy stosować do momentu aż zawartość fosforu obniży się do poziomu ok 70 mg/l w czystym składniku . Wtedy należy przejść na nawożenie obornikiem uzupełniając nieco potas i azot nawozami mineralnymi. Wysoka zawartość fosforu i to jeszcze przy wysokim pH może powodować zakłócenia w przyswajaniu mikroelementów.

Adrian

Jeśli oddałeś glebę do analizy to jestem niezmiernie ciekaw wyników.

Ciekawe to wszystko dla mnie muszę przyznać podoba mi się ta tematyka. Tak, Pomodoro oddałem i choć pani powiedziała że analiza na składniki pokarmowe będzie już na drugi dzień (próbka oddana w poniedziałek) to na metale ciężki trzeba czekać do 3tygodni a że wybrałem aby wynik dostarczono mi pocztą to muszę uzbroić się w cierpliwość.

Trzeba było zamówić wyniki na maila.

Tyle że jakoś tam na bakier z takimi rzeczami. Proponowali pocztę lub odbiór osobisty. Nawet jak zapytanie na maila wysłałem to kazali kontaktować się telefonicznie trudno ważne że będzie