Forum Ogrodnicze Oaza

Dzisiaj wyrwałamì pierwszą główkę czosnku Harnaś, został upieczony z łodygą w piekrniku na kolację z mięskiem i ziemniaczkami z ziołami. Mega smak!!!Mam wysadzone 2 rzedy po 25 metrow dlugości, juz wiem ze zdecydowanie za malo!

Orientuje się ktoś z Was co to za zmiana ?

Tak jak pisałem, czosnek z powietrznych wybrałem. Szału nie ma ale już mam diagnoze porażki. Przelanie.

Tak czy owak szczypior był zwiędnięty/miękki u nasady czosnku, korzenie zalane tragicznie, więc wybrałem.

Ziemia dostała drugie życie.

Czosnek z zapomnianych przezimowanych główek,bardzo drobne ząbki rozdzielone na wiosnę i potraktowane jako rozsada, jestem mile zaskoczony wielkością, co prawda nie wszystkie są tej wielkości ale do ogóreczków są ok,

Takie losowo wyrastające czosnki u mnie się zdarzają często. Zwłaszcza na pierwszym poletku, na którym jakoś musiałem zapomnieć kilku główek i z każdym przekopaniem na wiosne, znów rosną czosnki. Nie wiem czy w tym roku wybiorę całość, bo w sumie on mi nie przeszkadza, a czosnku mam ogrom wysadzone.


A jak Wasze czosnki jare? Uprawia ktoś w tym roku?

Je się wybiera podobnie co zimowe czy później, bo przyznam szczerze, że mam poerwszy raz wiosenny, który wsadzałem praktycznie wszędzie. Nie wiedziałem przed zakupem, że ma on zupełnie inną budowe niż zimowy tzn mniejsze ząbki ale dużo więcej.

Jest to prawdopodobnie rdza liści pora.Poszukaj więcej w necie i porównaj.Choroba ta atakuje wszystkie cebulowe.www.inhort.pl/files/sor/poradniki_sygnal...gnalizatora_pora.pdf

Dziś wykopałem 107 główek czosnku Harnaś. Wszystkie czosnki są "dojrzałem". Ponieważ od kilku dni padał obfity deszcz musiałem je wykopać - u sąsiadów główki gniły. Czosnek powiązałem do kilka sztuk i zawiesiłem w tunelu by prędzej się podsuszył.

Andrzej weź pod uwagę,że w tunelu masz dużą wilgotność od wieczora do rana,więc nie wiem czy czosnek się podsuszy.Też tak myślałem,ale w końcu zrezygnowałem i wisi sobie na balkonie.Ja zaczynam się obawiać czy główki nie zaczną gnić
i u mnie mając na uwadze nadmiar wilgoci.Jutro zobaczę jak wygląda i chyba też wykopię.

Wyrwałam trzy czosnki które były podejrzane i okazało się że są zgnite,ale główki jeszcze nie są duże liście jeszcze zielone spokojnie mogą jeszcze rosnąć ze dwa tygodnie.Muszę pilnować jak co to będę wyrywać i moczyć w PW może zabezpieczy przed gniciem. Ech... jak jest susza to żle bo trzeba podlewać aby urósł, jak deszcz leje cały czas to znowu problem bo gnije

U mnie rownież dziś wykopki.
Od 2 tygodni czosnek leżał po deszczach i bałam się że nie będzie czego zbierać

A tymczasem - Valleado, Red Duke, Solent Wight (ten biały) i Edenrose

Ja również przed chwilą wyrwałem swojego Harnasia nawet tego zielonego.Na ok.90 główek z dwadzieścia już uszkodzonych tj.nadgniłych,bez korzonków i popękane piętki.Czy i jak będzie się przechowywał nie wiem.Jutro zrobię zdjęcia bo w sumie nie ma małych główek są duże nawet te uszkodzone. Idze się wku...ć.

Jutro obejrzę swoje, ale nie liczę na żadną rewelację. Liście u części czosnków są zaatakowane ( u wykopanej na próbę jednej główki zauważyłam wżery ) - ewidentnie to moja wina, bo sadziłam czosnki na tym samym miejscu co rok temu.
Powkurzam się zatem w piątek

Kurcze kurcze. W weekend muszę zrobić kontrol.

Poniżej wklejam cytat z jednego z moich ulubionych blogów:

"Cebulki powietrzne w pierwszym roku przyrastają na wielkość, nie dzielą się na ząbki. Pod koniec lipca zasychają im liście. Wtedy czosnek można wykopać. Największe cebulki mają wielkość orzecha włoskiego – te można przeznaczyć do jedzenia. Małe przeznacza się do kolejnego sadzenia – jesienią lub ewentualnie wiosną. W kolejnym roku wydadzą główki z wieloma ząbkami."

Sęk w tym, że u moich cebulek liście zaczynają powoli zasychać już teraz, a mamy koniec czerwca. Jedną z takich cebulek pokazałam we wcześniejszym poście - w porównaniu z wysadzanymi jesienią, urosła, ale nie osiągnęła wielkości orzecha. Nie chciałabym co tydzień wyrywać po jednej celem sprawdzenia, czy nadają się już do zbioru, bo nie mam tych cebulek zbyt dużo.
Pozostaje nadzieja, że wybiorę kilka do dalszej uprawy

Takie były w październiku, tuż przed wysianiem:

A poniżej wykopana parę dni temu:

Ta wielkość orzecha włoskiego, to jakaś herezja.

Takie to są niektóre głowki z sadzonych ząbków jesienią. To gdzie tu z cebulek powietrznych.

Co prawda Twoje cebulki, były dużo większe jak moje ale tak czy owak, taka wielkość jak opisana, raczej nie osiągalna.

Pozostaje wnioskować, po tym co każdy z nas zbierze i wtedy określimy jakieś minimum i maksimum.

Przestraszyliście Mnie trochę to też wykopałem . W







szystkie całe , lecz u niektórych już zaczynały się
plamy .

Krecik stary wrote: Jutro chyba czosnek będzie zaplatany. W tunelu w dzień jest powyżej 35*C i przesycha dlatego szybciej. Na tarasie jest też w nocy wilgoć (prawie ciągłe opady deszczu). W dzień chłodniej i wilgotniej.

Ja na razie nie zamierzam swojego wykopywać.