Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie 25% Harnasia nadgniło i część zgniło całkowicie.Dziś też tak na wyczucie wykopałem 5 szt.Ornaka również nadgniłe.Jutro wykopuję całość.Nic nie dało zaprawianie ząbków zaprawą nasienną.

Na dwóch forach podobne problemy z czosnkiem, więc i Ja pognałem do swojego i zrobiłem kolejne próbne podebranie.

Na szczęście jest ok.

Cyt:Jednymi z groźniejszych patogenów czosnku są grzyby z rodzaju Fusarium. Ich obecność objawia się zgnilizną podstawy piętki, fuzaryjne gnicie piętki.         

Liście porażonych roślin żółkną i więdną, a następnie obumierają. Między łuskami ząbków pojawia się początkowo biały, później zaróżowiony nalot grzybni. Rośliny łatwo jest wyrwać z gleby. Infekcjom powodowanym przez grzyby z tego rodzaju sprzyja ciepła i wilgotna pogoda.
Ja tak właśnie mam z czosnkiem.
Ten grzyb zostaje w ziemi , chyba będę zmuszona użyć chemii , żeby odkazić ziemie
Cyt: Chorobę można zwalczać chemicznie, zarejestrowane są dwa środki ‒ Constans WG oraz Switch 62,5 WG. Zabiegi ochronne wykonuje się na 10-30 dni przed siewem lub sadzeniem czosnku. Po oprysku, wierzchnią warstwę gleby (na głębokości 10 cm) należy dokładnie wymieszać. W jednym sezonie wegetacyjnym można wykonać wyłącznie jeden zabieg.
Asia

Pomimo choroby czosnku Ornak dalej pozostawiam w glebie.Sprawdzałem kilka główek i na razie są w fazie jeszcze tworzenia ząbków.Po prostu jest zupełnie nie dojrzały.Z dwojga złego wolę ewentualnie stracić część,niż kopać niedojrzałe główki,które i tak nie da się przechować nawet w krótkim czasie.Z już wykopanych i uszkodzonych część idzie do suszenia,natomiast te porażone już wczoraj zakopałem w odludnym miejscu.

Asia Pisałem wczoraj z osobą, która uprawia na handel czosnek. Ziemie dzierżawi i w tamtym roku miał pierwsze objawy tej choroby. Zastosował przed siewnie Switch w, tym roku i Bandur na robaka, ziemie kultywatorem zjechał. W czasie wegetacji dwa opryski Topsinem i tak nic nie dało. Całe poletko poszło.. sadzeniaka za 1000zł i nic nie zebrał.

Zmienia poletko w następnym sezonie.

Krecik No to jest też problem, że taki sie nie przechowa. Może go kisić, mrozić albo suszyć i mielić na proszek.

Kochani, nasz czosnkowy wątek przekroczył magiczną ilość 100 stron, a zatem aby zapewnić nam bezpieczne korzystanie z zawartych w nim informacji pozwolę sobie zamknąć tę odsłonę i zaprosić wszystkich do kolejnej.

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...echowywania-czesc-ii