Forum Ogrodnicze Oaza

Emalia112 wrote:
Papierowa torebka. Czerwona z mrówką na opakowaniu?
Substral na mrówki.

W tamtym roku miałam Bros'a.
I siebie cały czas mam mrówki w ogromnych ilościach. Na wsi tego tak nie było.

Chyba plaga nie do opanowania z tymi mrówkami i u mnie to samo: soda nie pomaga więc też pójdzie różowy proszek

Ja tez pomyślałam o ptakach, bo cukinie , ogórki to ich sprawka, ale tutaj jak na ptaki te papryki sa zbyt precyzyjnie oskubane. Zjedzone wszystko zostaje goły patyk. Ale wczoraj chciałam zdepilować jedna habanerkę i spotkałam taka gąsieniczkę, która bardzo szybko uciekła. Jeden listek był leciutko nadgryziony.Dlatego podejrzenie padło na nie.

Mogą to być też pszczoły murarki one do gniazd tak ładnie wycinają listki

Jak żyję nie widziałem w nocy latającej pszczoły

ha ha, nie o noc mi chodziło ale gdzie jest powiedziane że to stało się w nocy? może rano albo pod wieczór

Słuchajcie, drodzy fani papryczek powinnam pamiętać, ale niestety nie... na najmłodszych listkach niektórych papryczek ( tych najbardziej piekielnych ) pojawiają się malutkie wybrzuszenia pomiędzy nerwami - miałam podobne objawy w ubiegłym roku, tyle, że na wszystkich; czy dobrze kojarzę niedobór wapnia ?

czy to tak wygląda? thehotpepper.com/topic/31742-plant-problems/ no jeżeli tak to masz rację. Pryskaj PW

Moje habanero czerwone po licznych złamaniach (ma bardzo kruche gałązki)wygląda już teraz całkiem przyzwoicie.Był czas że była tylko łodyga. Teraz ma liczne boczne odrosty i mam pytanie zostawić je wszystkie czy oberwać część od dołu.




Ten nakrapiany listek też chyba oberwę coś jej dolegało ,pryskana 2xHT i na nowych listkach nie ma już żadnych zmian.

Właśnie tę stronę oglądałam, a pamiętałam z ubiegłorocznych porad, że takie "brzuszki" mogą oznaczać braki Ca.... jeśli pogoda pozwoli, zrobimy fotki; w każdym razie aż tak dramatycznej sytuacji nie mam, najwyżej 2-3 brzuszki na 2,3 listkach. Mam PW w pogotowiu Dziękuję Emalko!

Pewnie że oberwij, on już inny nie będzie.

pomodoro wrote:
To jest jasnowidzenie. Dzisiaj dowiedziałam się, że moją paprykę objadają kacze pisklęta.
Chodzą takie cztery z kwoką i kurczakami. Babcia pozwoliła im jeszcze spacerować po całym terenie. I dziś zostały przyłapane.

Moja Jalapeno zakwitła.A Rokita sporo urosła

Moja papryka w tunelu.

i moja się opamiętała mix pomidorowa jak nic nie pomieszałam ale to w końcu mix

Przedstawicielka moich parapetowych doniczkowców - Pimentos de Padron z pączkami kwiatowymi
Wysiewane w połowie marca.

Kolejna odsłona naszych zmagań z uprawą papryki jest TUTAJ

Zapraszam serdecznie do nowej części