Forum Ogrodnicze Oaza

Mieciu!!To cieszę się,że dalej wschodzą.W ub.roku caryca była dodatkowo w opakowaniu ze sreberka.Teraz sprawdziłem
ożarowską i jest w torebce papierowej hermetycznej.Dotychczas w hermetyku spotkałem tylko nasiona kalafiora.

Mieciu... Józiu... ale tu miło taka imprezka - zostaje do zimy...
a ja głupi myślałem że papryka to dopiero ok 15 lutego a to już
PS
Bożenko jeszcze raz dziękuję za "greka"

Huberciku!!
Czytasz i czytasz i nic nie rozumiesz.Trudno Ci było wytłumaczyć w pomidorach i tu też czytasz urywkami.
A więc wyjaśnie o co chodzi z tymi paprykami.Pomodoro i ja (tak wynika z postów)w celu sprawdzenia kiełkowania nasion pochodzenia zagranicznego wysialiśmy po kilka nasion.Teraz kiedy skiełkowały ,żal wyrzucić,więc
jak mi się uda to je jakoś zagospodaruję,może na balkon(jak naciągnę na długość).I to cała filozofia naszego postępowania.Powiem Ci jeszcze,że Twój podany termin połowa lutego ,również jest za wczesny dla papryki.I żeby Cię "zmusić" trochę do samodzielności ,a właściwie do uważnego czytania postów dziś nie podam właściwego terminu kiełkowania papryczki.
I jescze jedno również pisaliśmy o nasionach ogórka,więc też się zastanów co z tym zrobić.

Ależ wcale nie musisz wydłużać balkonu





Czerwone- pomidor, zielone - papryka

Mieciu jesteś nieoceniony.Chyba mocno się starzeję- im prostszy problem tym trudniej znajduję rozwiązanie. .Dzięki!!!!

Krecik stary wrote:
bo ja jestem z Tych... odporny na wiedzę i trudny do zabicia
a czytać umiem i wszystko zrozumiałem o tych terminach
po prostu w ubiegłym roku nie moczyłem nasionek i długo mi chciały wschodzić
ogórkowy wątek już czytałem więc tam się pewnie też spotkamy...

To moje papryczki:




jeszcze bez nawozu

Kreciku śliczne papryczki , ja jeszcze czekam z sianiem . Mam dylemat , paprykę w tym roku chcę posadzić w skrzyniach . Poczytałam trochę i doczytałam się że przy zbyt wysokich temperaturach papryka zrzuca kwiaty . Skrzynie ustawiłam przy południowo-wschodniej ścianie domu . Miała bym do osłonięcia przód i boki .Zimne wiatry i deszcz nie były by takie straszne . Podłoże szybko by się nagrzewało , boję się jednak żeby nie miały za ciepło w upalne dni od nagrzewającej się ściany .

Tacca!!
Istnieje taka możliwość ale nie tak do końca.Przy temperaturze ponad 32*C,kwiatki opadają.Z drugiej strony miałem kiedyś na balkonie
gdzie słońce grzało od wschodu do 14.Jednak jakieś owocowanie było,z tym,że papryki kupowałem na targu wątpliwego pochodzenia.Może gdyby nie osłaniać je od wiatru,to będzie przewiew.Ważna jest temperatura całodobowa ,bo jest to roślina w sumie ciepłolubna i najważniejsze utrzymywanie właściwej wilgotności.

Kreciku-słodkie te twoje maleństwa-będziesz je jakoś doświetlał? Widzę,ze zostawiłeś sporo miejsca w kubkach na podsypywanie ziemi
Tak czytam o tych waszych "próbach kiełkowania" i myślę,ze to tylko taki pretekst
Paluszki swędzą ,oj swędzą ....
Mnie też swędzą,ale sie powstrzymuję jak mogę... ale jakby co ,to ostre papryczki mozna już wysiewać.... moze by tak zakręcić się za nasionkami? Tylko kto to będzie jadł??

Elu nie doświetlam ,ani w ub.roku nie doświetlałem.Stoją na drewnianym parapecie.Dziś na noc zdjąłem je i ustawiłem
na podłodze w pobliżu kaloryfera.Nie miała baba kłopotu...... itd.to dziad zasiał paprykę.Na razie przyglądam się
jak sobie rośnie i marzę o wczesnej ciepłej wiośnie.Trochę w piwnicy przygotowuję wszystko co możliwe do prac wiosennych.Pozostawiłem trochę miejsca(w ub.roku też)w kufelku i dosypuję ziemi.Z obserwacji ubiegłorocznych wynika,że jednak i papryka wypuszcza korzonki tak jak pomidor.Zobaczymy co z tego będzie.

Kerciku , podniosłeś mnie na duchu . Skrzynie zostają tam gdzie stoją i będzie w nich papryka i bakłażan .Osłona z agrowłókniny będzie tylko w mokre i zimne dni . Przewiew będzie bo u mnie cały czas wieje i wieje . Ostra ładnie rosła na grządce to i w tym roku tam wyląduje . Mnie też łapki świerzbią , ale siać zacznę jak uszyję z folii pokrowiec na stojak , będzie im cieplutko.

Dziś moje papryczki dostały papu.Podlałem Bioflorinem w rozcieńczeniu jak do oprysku,ponieważ nie znam składu nawozowego
substratu w którym rośnie.Substrat został wymieszany z torfem odkwaszonym w proporcji 1:1.


Tacca!!
Jesteś troskliwa jak najlepsza ogrodniczka.Na pewno jeszcze za wcześnie.Przygotowana jesteś do wiosny jak
rolnik z wieloma ha.I tak trzymać.

Ja obiecałam sobie,ze zaczekam z pierwszymi wysiewami do lutego A teraz juz kombinuję,jak powiększyć parapety i nawet mam już pewien patent Na pierwszy ogień pójdą papryczki i bakłażany.

Krecik stary wrote:
Józiu, wystarczy zasobność podłoża podzielić przez dwa o ile faktycznie wiesz co to za podłoże.
Wydaje mi się, że ja tu na darmo się produkuję z podłożami i nawożeniem. Czas chyba zakończyć ten bój i za Owsiakiem powtórzyć " róbta co chceta".

Miłe Forumkowiczki!!
Naprawdę to był tylko siew próbny i tak do końca nie wiem co dalej.W ub.roku wysiałem pod koniec lutego i początku marca
i tego terminu się trzymam,a nawet kilka dni później.Część papryk już dorosłych musiałem przesadzać do donic,bo nie było możliwości je wysadzić,z powodu zimna i deszczu.A paprykę w gruncie uprawiałem pierwszy raz i musiałem kombinować.Pogoda może spsuć wszystko.Warto czekać.

Mieciu!! I Twoich porad się trzymam.Tą mieszankę zrobiłem tylko do tych sześciu papryczek.Nie mając żadnej ziemi
kupiłem torf i małe podłoże z nawozem,ale bez określonej ilości.Resztę tego podłoża rozsypałem w ogródku.Czekam
na dostawę tego co polecałeś.I ono będzie tak do pomidorków jak i innych,które będę pikował,lub wysiewał do doniczek.

Krecik stary wrote:
Nieprawda. Gdyby tak było/ przykład pierwszy z rzędu/ nie trzymałbyś siewek papryki w kubkach w połowie napełnionych podłożem.