Forum Ogrodnicze Oaza

Wykiełkowały wszystkie, bo miałaś świeże nasiona. Moje najmłodsze były z 2017 roku i żadne nie wykiełkowało. Może, gdybym przechowywała je w lodówce wzeszłaby chociaż część.
Poratowała mnie Zygowa. Za co jestem jej niezmiernie wdzięczna.

Moje Aunt Molly dzisiaj powędrowały do kubków

Na razie mikre, ale mam nadzieję, że po przeprowadzce ruszą.

Podpowiedzcie proszę, kiedy wysadzacie miechunki do gruntu (Aunt Molly). Na razie stoją w domu, ale dzisiaj zauważyłam malutkie zaczątki kwiatków. Zastanawiam się, czy na razie nie wstawić ich do szklarni, na noce włóknina w razie dużych spadków temperatury. Czy traktować je podobnie jak pomidory, jeśli chodzi o temperatury?

Ja je traktuję tak jak pomidory.

Ja też traktuję je jak pomidory. Na razie trochę hartuję, wynosząc w dzień na dwór, ale noce spędzają w domu, a na stałe, do dużych donic w ogródku, powędrują około połowy maja.

A duże donice to mniej więcej ile litrów mają?

Aunt Molly's to odmiana karłowa, u mnie rośnie w donicach 20 l. W tym roku mam tez Filantropa, podobno również niski (pierwszy raz go wysiałam, zobaczy się, jaki jest naprawdę), tez trafi do tych donic. Odmianę wysoką sadziłam w tamtym roku w donicy 40 l, ale to chyba za dużo, chociaż miałam wielkie krzaczory.

Na mojej miechunce Aunt Molly zobaczyłam pierwsze „mieszki” Stoją w domu i są hartowane, muszą wytrzymać jeszcze troszkę.
Dziękuję Edyta (Zygowa) za nasionka

Moja rodzina uwielbia rodzynki, więc sieję je co roku.

W tym roku wysiałam ostatnie nasiona i dlatego mam pytanie - jak zrobić, żeby zebrać nasiona?

Z góry dziękuję za odpowiedzi i rady

Agnieszko, poczekać aż dobrze dojrzeją owoce i wycisnąć z nich nasiona. Dalej jak z pomidorowymi nasionami, tyle że jest ciut więcej papraniny, one takie malutkie. Druga opcja - poczekać na nasiona ode mnie

Edyta

Z góry dziękuję

Moja miechunka dzisiaj


A tutaj ciekawe porównanie - obie siane w tym samym dniu, ale ta duża była trzymana po przesadzeniu w domu, a ta mała została w szklarni, bo i tak miałam już dużo sadzonek Ta malutka też ma już kwiatki i dużo grubszą łodygę od tej „domowej”.

Mój Aunt Molly jeszcze w doniczce, w najbliższym czasie planuję go wysadzić do gruntu.
Zaczyna kwitnąć

U mnie dwa krzaczki Aunt Molly są w docelowych doniczkach 10l, mam nadzieję, że to wystarczy. Sześć krzaczków będzie w gruncie, ale jeszcze czekają w szklarni, nie wiem jak zareagują na chłodne noce, chociaż u nas już poniżej 10 stopni nie powinna spadać temperatura.

Moje osiem sztuk w gruncie od tygodnia. Wczoraj miały się zdrowo
Chcę im jeszcze wyłożyć włókninę, żeby owoców z ziemi nie zbierać.

Po zeszłorocznych pierwszych doświadczeniach w tym sezonie próba pacyfikacji amigos na siatce:





Miechunka pomidorowa, odmiana Rendidora (wysokorosnąca).

Kilka owoców już spadło z krzaczków wysadzone ze dwa tygodnie temu do gruntu.
Muszę powiedzieć, że to jest właśnie ten smak z dzieciństwa u babci na działce

Pierwsze owoce zawiązane