Forum Ogrodnicze Oaza

Moje pomidory w tunelu wyglądają tak:

Dwa krzaki mają jaśniejsze liście od innych - zastanawiam się nad przyczyną.

A to zbliżenie jaśniejszych liści (słabo widać bo świeci cały czas słonce).

^{By powiększyć zdjecia trzeba "kliknąć" na nie dwa razy.}
Pomidory opryskuję PW (4ml/l) + saletra potasowa.

Handlujący rozsadami robią czasem różne siupy z rozsadami by je utrzymać w stanie wzbudzającym u kupujących zaufanie. Po tych wszystkich Twoich opryskach nabieram podejrzeń, czy ta kupna rozsada nie ma przypadkiem zdrewniałych łodyg. A pogoda tej wiosny sprzyjała przechłodzeniu pomidorów.

Musisz koniecznie zrobić wiosną analizę, ale po przekopaniu gleby przed zimą.

Od tej osoby kupuję pomidory od 20 lat. Rozsady produkuje on w szklarni. Sąsiad kupował ze mną pomidory u tej osoby i w tunelu rosną mu ładnie. U mnie tylko dwa krzaki są jaśniejsze.
Miałem też jaśniejsze liście przy innym pomidorze ale po podlaniu około 2 tygodnie temu siarczanem amonu (2,5g/l) wróciły do normy.

Aniu. Myślisz do bazy wrzucić też niedobory i nadmiary z naszymi zdjęciami? To duże wyzwanie i dużo przekopywania się przez wątki. I tylko takie pomidorowe, czy objawy na różnych warzywach? I jakie proponujecie przyjąć kryteria? Warzywami, czy pierwiastkami i co czym ratować? To byłby kolosalny wątek, przez który nikt nie będzie się przekopywał, chyba Ci żądni wiedzy.

Na kilku kwitnących gronach w szklarni zauważyłam,że na kolanku robi się żółte przebarwienie.Kwiat więdnie ,łamie się w tym miejscu i odpada.Zostaje tylko zielony kikut.
Zastanawiam się,czy dzieje się to na skutek błędów w uprawie,niedoborów,choroby,czy bez przyczyny.
W tej chwili nie jest to zjawisko masowe i być może nie ma się czym przejmować,bo wiadomo że jakieś straty muszą być, ale wolę się upewnić zanim pomidory pozbędą się tym sposobem większości kwiatów.
Nie mam zdjęcia,bo akurat rozładowały się baterie.

Kolanko żółknie, jeśli kwiat nie ulegnie zapyleniu.

Idą upały i ino żywo zaczną się problemy z wiązaniem.

Kaja

Masz wysoki wapń i b. wysoki magnez. Popatrz na tą tabelę jak te dwa składniki wpływają na siebie i na inne makro i mikroskładniki a możesz z dużą dokładnością zgadnąć co Cię może czekać

Jan4 wrote: Może te dwa też podlać.

Jak nie podlejesz, to się nie przekonasz. Tylko jeśli w glebie jest dużo potasu, to możesz się spodziewać niedoboru magnezu.

pomodoro wrote:
To moja i mymysteryy ma inny kształt pomidorków bo wyraźny dziubek ma i nie ma ciemniejszej piętki, tylko u mnie cała gładka.
Ciekaw już jestem koloru i smaku, kształt ciekawy z tym dziubkiem.

Ech:(






Wczoraj był oprysk HT na mszyce ale i końcówki na niektórych liściach były lekko brązowe.Dzisiaj wygląda to już tak:(((
Co z tym zrobić ?

Znam tą tabelę,bo wcześniej ją zamieszczałeś ale nie chcę jej analizować,aby nie zniechęcić się do uprawy pomidorów.
Uwielbiam je siać,pikować itd,ale niestety jeść to już nie bardzo. Za to o gruntowych ogórkach marzę,gdy zjem ostatni w sezonie.
Mój piesek chyba ma jakieś wspólne "geny",bo idzie na grządkę z ogórkami i sobie rwie wybranego,ale niestety często ciągnie za sobą całą roślinę.Mąż jak przychodzi na działkę to od razu bez przebierania się rusza od zrywania ogórków.

No to jest pomidor śliwkowy, tylko, że czarny. Trzy sezony wstecz miałem kilka czarnych odmian i ten był smakowo najlepszy.

i niezbyt miękki.

U mnie ma i dziobek i ciemna piętkę. Wiąże już trzecie grono. Ta w gruncie, ale nie jest za duży krzak. pierwsze grono ma bardzo nisko . Ta w tunelu jest 2X większa, ale dopiero zaczyna kwitnąć.

Emalia a ta w gruncie jest taka w typie generatywnym?
Jasno zielone liscie, nie za gruba?
Moja właśnie taka jest z dzióbkiem co widać na zdjęciu ale bez piętki, ma też mniej owoców ale za to raczej większe.

Jak pojadę na wieś to wam zrobię zdjęcia. Dwie mam pod domem. Mega wielkie krzaczory, typowo wegetatywne.

Joliś, daj mi czas i tak większość propozycji wyjdzie "w praniu". Z pewnością Baza będzie ewoluować, zmieniać kształt, ale moim celem jest, aby zdała egzamin. Jeśli nie, podam się do dymisji

Kaja, przeraża Cię sucha forma tabeli ? możemy przełożyć ją na bardziej ludzki język Moje psiska gustują w truskawkach i kapustnych. Pominę milczeniem perturbacje jelitowe po spożyciu liści jarmużu lub kalarepki ....

Mata Hari coraz bardziej intrygująca ....

U mnie niestety pomidory wyglądają coraz gorzej i coraz więcej pomidorów ma objawy i zaczyna wyglądać tak. Owoce jakby nie rosną wcale.

Dużo owoców ma takie charakterystyczne spękania (nawet na krzakach nieźle wyglądających)





Te spękania pozwoliły mi ustalić rodzaj wirusa - jest to wirus mozaiki pepino. Najpierw pojawia się taka smuga na owocu, a za 2 dni trach - owoc pęka. Musiał on dotrzeć do mnie z nasionami, innej możliwości nie ma, bo żadne owady go nie przenoszą (poza ewentualnie pszczołami podczas zapylania kwiatów wraz z zakażonym pyłkiem, ale choroba wystąpiła u mnie jeszcze przed kwitnieniem). Wygląda na to, że moja przygoda z pomidorami w tunelu musi się skończyć na 3 lata. Może w przyszłym roku posadzę parę gruntowych w innym miejscu działki ( całego tunelu nie mam gdzie przestawić), ale na razie trochę się zniechęciłam, bo włożyłam w tę uprawę naprawdę dużo czasu i serca. Niech moja historia będzie ostrzeżeniem dla innych, odkażajcie solidnie nasiona.