Forum Ogrodnicze Oaza

Chilli to znaczy papryka ostra, tak ze nie wiem co to jest. Reszta to anunny i spokojnie koniec lutego możesz wysiewać. Ale ja nie wytrzymam i tam gdzie mam dużo nasion to wysieje wcześniej, nawet niektóre anunny..

Dzięki.W takim razie mam 6 odmian do posiania wcześniej.

Ojejeje....j... nie myślałam, że tyle ludzi już robi wysiewy. Ja też planuję wysiać ostre papryki w najbliższym czasie... problemem jest brak odpowiedniej ziemi. Nie kupuję w żadnych sklepach odkąd nacięłam się dwa razy pod rząd i w drogiej ziemi rosły pleśnie, które powaliły moje pomidory. Powaliły tylko za pierwszym razem, za drugim podlałam wyciągiem z czosnku i od tej pory korzystam z... własnych mieszanek. W tym roku mam problem. Zawsze do wysiewów biorę ziemię ze świeżo wykopanych kretowisk późną jesienią i sobie ją przechowuję do wiosny. Mieszam ją z piaskiem albo z kompostem - zależnie od potrzeb. Według babcinych poradników ziemia z kretowisk to niezawodna metoda, zaś według dzisiejszej wiedzy taka ziemia jest w miarę jałowa bo pochodzi z głębokich partii gleby. No a w tym roku po prostu mi wyleciało z głowy wziąć trochę tej ziemi do wiadra by w styczniu mieć do sadzonek. Pewnie trzeba będzie kupić.

U mnie nigdy z wysianymi nasionami nie było problemu niezależnie od ziemi, za to pojawiały się problemy już z przepikowanymi siewkami. Dlatego od razu podlewam je wyciągiem z czosnku (sama go robię) albo rozpuszczonym kalikiem. Zazwyczaj pomaga, im mniej słońca, tym bardziej wrażliwe są siewki. A tyle tego pikuję, że nie wyobrażam sobie po prostu, że kupuję tą ziemię. Nie stosuję też chemii bo można by ziemię wyjałowić. W zeszłym roku miałam ponad 2000 sadzonek pomidorów i papryk. Część sprzedałam ale sporo wysadziłam.
Jak widzę Wasz zapał do siewu to zaczynam się poganiać by coś już wysiać. Nie mam sztucznego doświetlania, więc też są obawy. Ale pewnie w ramach eksperymentów wysieję trochę ostrych papryczek. Pozdrawiam wszystkich zielonozakręconych.

już papryczki siejecie? ja jeszcze ziemi nie mam...

Ja dziś wysiałam papryczki:Binquinho Yellow i Lemon Drop.
Przygotowuje nasionka granatu.Już wymoczyłam,teraz suszę.Zobaczymy co z tego będzie.
Binquinho planuje na bonsai zrobić.Niewiele mam,takich wieloletnich,ale to dlatego że nie chciałam wścieklizny siać.Potem problem tylko.Strach żeby mała nie zjadła w warzywniku,albo co z tym zrobić bo niezjadliwe.W planach na miksturę przeciwbólową są.Po za tym ozdobnie.

Zeberka nie martw się, ja też jeszcze w powijakach z sianiem.Ziemi nie mam , muszę wyczyścić doniczki i boksy na siew.Zdążymy

Spokojnie do połowy lutego te najostrzejsze można wysiewać. A anuny do końca marca. Dziś sprawdzałam znowu nasionka położone do kiełkowan i Numex mimo że stare nasiona już zaczyna kiełkować. Jutro pójdą do ziemi. Natomiast Lemon drop i Biquliho trochę spęczniałe, ale daleko im jeszcze.

Zawsze siałam do ziemi bezpośrednio.Ewentualnie namaczałam ogórki.
Jak wygląda od str.technicznej kiełkowanie na wacikach.
Jak często zraszacie,jaka temp,czy jakąś mini szklarenkę z folijki robicie żeby nie wysychało?

Najlepsze do kiełkowania są pudełka po żelkach Haribo, zrobione są z grubej, przezroczystego plastiku. Mają dopasowane wieczka. Można poprosić w sklepie gdzie takie żelki sprzedają, na pewno sprzedawczyni wam da. Układam w pudełku zwilżone nasionka na mokrych wacikach. Pudełko ustawiam na tunerze TV sat. Pilnuję aby waciki były stale wilgotne ale nie dopuszczam do tego, żeby stała tam woda.

pudełka takie mam
waciki mam
nasionka są
tylko ruter troche mały...
spróbujemy a nóż sie uda

Ja waciki z poszczególnymi odmianami wkładam do osobnych dilerek, spryskuję, zamykam i w ten sposób każda odmiana ma swoją szklarnię. Nawet jak ktoś nabroi i potrąci, to nie pomieszają mi się nasionka.

Ja przygotowałam sobie coś takiego:


Dodam, że są to bezpyłowe płatki bawełniane, trochę podobne do ligniny.

Ja wystawiłam dziś następną partie papryk do kiełkowania: Petera, Habanero White, Satan"s Kiss. I znowu Beata Whitedame zadziwiła mnie. Że też jej się chciało.?Popatrzcie..

To nic wielkiego, stary Corel jeszcze z balonikiem wystarczy. Robisz etykietę i tyle. Krótkie informacje bardzo pomagają, tym bardziej że nasze odmiany mogą już być kundelkowate.

Beatko Twoje etykiety bardzo ułatwiły mi prace.Jeżeli ktoś pytał o jakąś papryczkę to czytając informacje na etykietach mogłam pomóc.Dziękuję Ci za nie bardzo.

Dodatkowo niezbyt zorientowanym (mam na myśli siebie) ułatwiły identyfikację i określenie chociażby terminu siewu.

Emalia112 wrote: Czy po wysianiu, jak wylezą, od razu je fertygujesz?

Nie, dopiero jak jest więcej słońca. Boję się ze mi się bardzo wyciągną.