Forum Ogrodnicze Oaza

Marzenko, może należy winić moją niecierpliwość - mogłam przecież czekać dłużej, a poza tym nie mam pewności, czy wybrałam odpowiednią temperaturę do kiełkowania. Pożyjemy, zobaczymy.

Ania jeszcze dziś wyłożę 10 nasionek celem sprawdzenia siły kiełkowania. Jestem ciekawa czy i jak długo będą kiełkować.

On jest z tej samej rodziny co pietruszka i marchewka, to zapewne do kiełkowania nieskory . Mnie na wacikach dawno temu nie wykiełkował, robiłam próbę. A może on do kiełkowania potrzebuje ciemności, zupełnie teoretyzuję, nie mam żadnych danych na ten temat. Podkiełkowywałam go w tym roku w piasku, bo miałam spóźnione zasiewy, wiadomo z powodu pogody, ale dosłownie 2 lub 3 dni, bo potem znów miało padać i bałam się, że znowu nie wysieję. Kończyłam siew z latarką czołową i w deszczu. Ania jak Ci się chce włóż kilka nasion w gazie do wilgotnego piasku. Ja nie mam jeszcze nasion.

U mnie nasionka kiełkowały w ciemności ( jedynie seler i sałaty pozostawiam na świetle ) ... jestem skłonna wierzyć, że czekałam zbyt krótko ( a pamiętam przecież, jak długo budziły się np. nasiona skorzonery czy bakłażanów ) i straciłam cierpliwość.

Aluszka, jeśli chodzi o wysiew jakichkolwiek nasion, to zawsze mi się chce, a tym bardziej w połowie listopada Wcisnę je delikatnie w perlit, bo piasku nie mam - pozostaje jedynie kwestia temperatury: ale skoro w naturze wysiewa się pasternak wczesną wiosną, to raczej nie będę ich trzymać w wielkim cieple.

Coś takiego znalazłam.



To książkowo, tylko praktyka mówi co innego.

Ja podkielkowywalem nasiona w pelnym swietle, w temp okolo 20st. Dodam, ze nie byly to swieze nasiona, bo korzystalem nich poprzedniej wiosny, potem otwarta paczka przelezala rok w szufladzie. Mialy wiec conajmniej 1,5roku od zbioru. Skielkowalo ok 70%, wsrod tych 90% miedzy 5-10 dni od wylozenia na mokry papier toaletowy. Kielki sadzilem do gruntu pojedynczo, robiac dziurki grubosci olowka. Wzeszly w 100% w ciagu okolo tygodnia.

3 cm to moim zdaniem stanowczo za głęboko, sieję go identycznie jak marchew, uprawiam go od 10 lat. Głębokość siewu nasion uzależniona jest od ich wielkości, a nasiona pasternaku nie odbiegają wielkością od marchwi, są tylko bardziej płaskie, jak przewalcowane nasiono marchwi. Alu co to za źródło, bo temperatura tu też jest podejrzanie wysoka, pomału jak dla pomidorów. Taka temperatura wyklucza wczesny siew w marcu, coś tu jest nie tak. W książce, z której porady tu wrzuciłam, głębokość 0,5 do 1,5 cm i to mi się zgadza. Ja kupuję nasiona co roku, nie chcę ryzykować, bo jak wzejdą kolejowo, to potem nie ma jak tych pustych miejsc zagospodarować. Dosiewać spróbowałam raz i więcej tego nie zrobię. Zanim nowo dosiane wzejdą, te co wystartowały prędzej zagłuszają mniejsze, daremna robota.

Nie pamiętam dokładnie, ale jak przypomnę, to podam ci podam. Ty kupujesz i wschodzą, a mi nie. Dlatego czekam na straganik. U ciebie jest ciężka ziemia i wschody po wykiełkowaniu nie wysychają. Może to jest sukcesem twojej uprawy. U mnie piach. Ale trochę dziwne, że tylko 0,5 cm przykrywać ziemi. No to zobaczymy. Miejsce na pasternak już przyszykowane.

Jak piach, to zasiałabym na 1,5 cm, ale upieram się, że 3 cm to za głęboko. Może przemek1136 tu zajrzy i się wypowie, bo po linii wykształcony, albo zapytamy u niego w wątku. Ja znów nie mogę tak głęboko, bo u mnie się nie mogą nasiona marchwi i pasternaku przebić przez ciężką glinę, gdy się zaskorupi. Dlatego ja rowki zasypuję "zużytą" ziemią ogrodniczą z doniczek po zeszłorocznych roślinach i uklepuję. A masz może agrowłókninę, skoro problem z wilgotnością, to agrowłóknina bardzo pomoże. Jak nie masz, mam jakieś nadwyżki włókniny i mogę Ci przesłać, bo od czasu jak zeszły się bezdomne kocurki, to nic nie mogę przykryć, bo one od razu się kulają po tej włókninie, a skutku tych harców możesz się domyślać.

Nie przepadam za pasternakiem ale parę rzeczy mogę podpowiedzieć. Dobrze dziewczyny kombinujecie-na glebach cięższych wysiewa się nasiona pasternaku na głębokość 1-1,5 cm a na lżejszych 2-3 cm. Warto po wysiewie lekko ubić ziemię np. grabkami. Celem wyznaczenia rzędów warto co np. 5 cm wysiać nasionko rzodkiewki bo pasternak jest wrażliwy na zaskorupienie się gleby. Wschody powinny być o kilka dni szybsze niż w przypadku pietruszki. Zwykle powinny nastąpić po 10-21 dniach. Nasiona dwuletnie kiełkują przeważnie w 60%. Siewki znoszą temperaturę do -9*C a za minimalną temperaturę kiełkowania przyjmuje się 5-6*C (niektórzy fachowcy twierdzą, że nawet 2-3*C).Optymalna temperatura wzrostu to 16-18*C ale pasternak rośnie również dobrze i w niższych temperaturach. To jedna z najbardziej wytrzymałych na mrozy roślin warzywnych i korzenie mogą zimować w gruncie bez przykrycia.

W tym roku pasternak wysiałam dopiero na początku maja. Późno, ale wcześniej w warzywniku miałam bagno

Po raz pierwszy wysiewałam z nasion zebranych przeze mnie. Wschody nie najgorsze, chociaż na początku wydawało mi się, że zbyt rzadko. Kiedy rośliny podrosły, nie było to widoczne, a przynajmniej problem z przerywaniem odpadł

Część korzeni wykopałam, będą używane na bieżąco, trochę zakopcowałam. Trochę roślin zostawiłam na grządce. Pasternak nie jest zbyt wrażliwy na niskie temperatury, więc jeżeli tylko ziemia nie zamarznie będę go w razie potrzeby wykopywac na bieżąco.

Ja obcinam niżej,nie zostawiam takich długich badyli, bo często zaczynają gnić.

Pasternak u mnie w tym roku to jedna, wielka porażka
Wysiewałam na początku maja (wcześniej miałam zbyt mokro w warzywniku).
Wysiałam go dosyć sporo, bo bardzo lubimy pieczony z mięskiem, więc używam go dosyć dużo.
Roślin wzeszło aż dwie
Nasiona miałam własne, ale zastanawiam się, czy czegoś nie pomieszałam i nie użyłam nasion dwuletnich.
Trochę szkoda, ale już chyba zbyt późno, żeby go wysiać ponownie?
A na przyszły sezon będą świeżutkie nasiona

Pasternak pięknie kwitnie na kompostowniku

Jak już pisałam, zamierzam w tym roku wysiać pasternak. Tak rozmyślałam, gdzie mu dać miejscówkę. Myślałam, że wysieję go na grządce razem z marchewką i pietruszką. Wczoraj wpadłam na pomysł, że wysieję go między porami. Pory wsadzam około 20.05. na grządkę. Jakbym wysiała pasternak około 10.04., to przecież nie będzie pod koniec maja taki wielgachny, żeby mi pory przykrył. Później natomiast, jak por pójdzie w górę, a pasternak rozłoży liście, to zasłaniając łodygę pora może spowoduje, że por będzie miał dłuższą wybieloną łodygę
Jakby ktoś miał zdjęcie jak wygląda pasternak w maju, czerwcu lub w lipcu, to byłabym wdzięczna za pokaz

Janeczko, pasternak jak najwcześniej siejemy, bo potrzebuje do wschodów wilgoci i długo rośnie. Przeszukałam wszystkie zdjęcia, ale on obiektem zainteresowań nie był, muszę się poprawić. Obok niego miałam wczesną marchew, wyrywałam ją od lipca wnukom, to chyba końcem lipca rozkładał już te swoje wielkie liściory, bo mnie denerwował zasłaniając wczesną marchew. W jakiej odległości od pasternaku zamierzasz te pory zasadzić?

O odległościach jeszcze nie myślałam Ale nie ukrywam, że wolałabym ciaśniej niż luźniej

Ja bym pory zasadziła w odl. 40 cm do 50 cm od pasternaku. Trudno też przewidzieć jak co będzie szybko rosło, bo to od pogody będzie zależeć. Najwyżej będziesz mu obrywać liściory od strony porów.

O kurczaki, aż tyle A tu warzywnik nie z gumy