Forum Ogrodnicze Oaza

U nas w Zamościu jest dosyć przyjemnie. Mam tylko jeden ból, że nie da się rozsad zostawiać na noc na balkonie i to pewnie jeszcze długo.

A ja już nie mam wyboru; albo śmietnik albo szklarnia

Może do soboty wytrzyma.

Pytanie, do której soboty ? Wygląda na to, że tak naprawdę się ociepli dopiero 5 maja.

I od razu nasuwa się pytanie: jakiego roku
Ale naprawdę myślę że już koniec zimna

Rzeczywiście w prognozach długoterminowych maj deszczowy z temperaturami poniżej normy a czerwiec suchy i upalny. To też wiedząc o tym wcześniej mimo to posiałam pomidorki 1 wczesniej licząc na omyłkę prognoz. Ale też wysiałam 2 tygodnie póżniej. Ten rok jest zupełnie inny od poprzedniego.

Deszcz, to znaczy już bez mrozu, a to tylko się cieszyć i walczyć z chorobami.

W przeciągu tygodnia 3 razy zmienili prognozę na majowe święta a Wy martwicie się co będzie za miesiąc na takie długie terminy nie ma co nawet patrzeć.

Zobaczysz jak nas czerwiec zaskoczy, co ja nie za bardzo się cieszę. Nie znoszę upałów.

Balkonowe ugotują się zanim dojrzeją, wiązać nie będą. I znów zaparzą się korzenie petuniom w skrzynkach. Co nie zdechnie od upałów wykończy przędziorek. Za dwa miesiące zakończymy sezon snując plany na przyszły.

Oj ale bez takich przepowiedni proszę Maj ma być bezprzymrozkowy, przynajmniej w mojej okolicy, dziś ostatni dzień została biała agrowłóknina na grządkach i rabatkach.

To z autopsji z tamtego lipca. Na południowym odkrytym balkonie miałam ciągle ponad czterdzieści stopni.

Mgliście, powietrze rześkie, 7 st.Wczoraj próbowałam odchwaszczać, ale aktualnie to moja gleba nadaje się do wyrobu cegły, a nie do uprawy. ziemia jest tak " zbita" , ze dołek ciężko wykopać. Dziś może trochę przeschnie i pewnie zrobi się beton.

U mnie przygruntowy przymrozek. Teraz słoneczko zamglone, ale już rozsada na dworze. Ogórki w szklarnia posadzone blisko drzwi 2 padły. Pomidory ok.

W wolnych chwilach proponuje przestudiować ten serwis pogodowy dla rolników

Widzieliście 16-dniową prognozę? chyba w tym roku zimnych ogrodników mieliśmy wcześniej. Oby się sprawdziło

Ja już wcześniej pisałam,że byle do soboty a potem już będzie cieplej. Co prawda to jak zwykle u mnie najchłodniej.

Widziałam, ale poniżej dziesięciu to i tak kiepsko dla pomidorów i papryki.