Forum Ogrodnicze Oaza

Na owej prognozie nie ma nigdzie 10*, chyba że nocą ale tam nie ma tego wyszczególnione.

Prognoza na pogodę w nocy to 6 stopni a u mnie na wysokości 3,5m 1 stopień to przy gruncie -1. W dzień słonecznie choc zimny wiaterek a noce nadal zimne.

Rozsada moich pomidorów pierwszą noc spędziła dziś w szklarni Nic im nie jest. O godz. 00:30 było tam 10,5 stopnia, więc do rana nawet jak by temperatura spadła o te 3-4 stopnie, to był dość spory zapas do 0. Wiem, że pomidory nie lubią < 10, ale te już są po takich przejściach, że niskie temperatury im niestraszne. Ulga, że kuwet nosić do domu nie trzeba - bezcenne. Ale jak w przyszłym roku znów je tak wcześnie wysieję, to

Ja też dzisiaj wyniosłam pomidory,dla mnie żadne to pocieszenie że zimnych ogrodników nie będzie,co miało zmrozić w ogrodzie to zmroziło,ponieważ przez 5 nocek mieliśmy przymrozki nawet -5 st,a w piątek mieliśmy nawet kolejny śnieg więc same straty

No tak, owoców pewnie nie będzie.

Też mam nadzieję, że przymrozki pod koniec kwietnia to przyspieszeni Zimni Ogrodnicy, no i Zośka ...
Na działce sałaty i inne liściaste, o które ( niepotrzebnie ) się martwiłam, przeżyły, podobnie jak zioła i kwitnące krzewy owocowe. Bardzo niewielki procent kwiatów na wiśni, czereśni i "kły" jednej hosty zostały zmorzone ujemną temperaturą.
Od dzisiejszego ranka rozsada dyniowatych powędrowała na zewnątrz, a od godz. 13 dołączyły najsilniejsze pomidorki i papryki - jest 17 stopni i niebo zasnute chmurami.

U nas 23 st od rana słonecznie i teraz pokazują się chmury. Bardzo przyjemnie robiło się na działce.

Taaak, to było godzine temu. Teraz leje.Miałam pryskać drzewka IF. Już dzisiaj nic nie zrobi, z przez dwa dni ziemia znowu się będzie nadawać do lepienia cegły.

Leje i grzmi- jak wynika z mapy chmur

Potwierdzam grzmi i leje. I jutro ma w planie grzmieć i lać. Pomidory balkonowe w docelowych donicach z resztą towarzystwa zajmują cały pokój i podłogę w kuchni. Wesołych Świąt.

Nie cieszę się, bo to leci w moją stronę

A ja Wam mowie ze idzie ciepło ! U mnie pojawiły się pierwsze turkucie a one się nie mylą.

One sa wstrętne, nigdy nie widziałam na żywo turkucia. Moje bażanty wrony i itp tałałajstwo skutecznie z nimi walczy.

A u nas bażantem,wrona i innym tałatajstwem jestem ja i walczę z nimi - jak co roku !!

Uwielbiam je zobacz Emalko, jak pięknie błyszczą i jak potężne mają pierwsze odnóża... ja wiem bardzo niszczą uprawy, ale zawsze budzą podziw swoją smukłą budową. Miałam swego czasu kilka młodych, mieszkały w oborniku ( bardzo to lubią ), ale wyniosły się.
Trixi, nie pytam o ich dalszy los ....

Sa paskudne i koniec i dobrze, że ich nie mam.

Obrzydliwe! dobrze że u mnie ich nie ma, natomiast w ostatnich latach pojawiło się dużo równie paskudnych kowali bezskrzydłych

O mnie tez jest ich sporo, mam kilka lip. Ale one przynajmniej nie robia szkód.