Forum Ogrodnicze Oaza

Ciekawe, że ta Biquinho jest jako ostra, u mnie jest zupełnie ale to zupełnie łagodna...

Tak jest łagodna, ale to chinesa i musi być w ostrych. U mnie ma jakieś 200. Pieprz ma 300shu to ona jest łagodniejsza. Powiem Ci ze jak dojrzała to bałam sie ja spróbować. Literatura podaje że ma 10 tyś. Na szczęście w bazie Marka i Juliana podane jest prawidłowe (100-500 shu)Własnie chciałam sie Beaty zapytać ile faktycznie maa czerwona. Naprawdę bo to co podają w sieci ja tak sceptycznie podchodzę.

Musze przyznać, że moja jest ostra i te 20,000-30,000 SHU mi pasuje.
Do kanapek mocno piecze, porównywalna do Aji Pineapple, może trochę ostrzejsza. Mój syn, który Aji zjada bez mrugnięcia okiem przy Biuinho musiał przepić.
A tu mój kot Franuś złapany na niecnym uczynku objadania liści Biquinho, zdjęcie nie najlepsze ale musiałam jakoś po ciemku gagatka uchwycić.

Mam jeszcze prośbę dotyczącą papryk słodkich. Słabo się u mnie udają ale zawsze jakąś Oleńkę lub Urzeja miałam na domowe potrzeby.
Ale po tym roku powiedziałam Urzejowi dość. Wypuszcza 2-3 owoce i dopóki ich nie zerwiesz nie ma następnych. Jak zerwiesz rosną następne piętra i tak dalej, przeniosłam ją do donicy do domu, dla doświadczenia i ona dalej kwitnie i wiąże. Tylko, że ja potrzebuję papryki owocującej latem a nie zimą w donicy. Poradźcie mi coś, czerwoną okrągłą, grubościenną.

Czerwona, grubościenna: NN od Adrian.

Zdecydowanie NN Adriana. Trzeba ją posadzić troszkę gęściej, bo to sa małe krzaczki. Plenność zdrowotność bez zarzutu.

Emalko, rzuć, poproszę , fachowym okiem, czy poniższe papryki są warte uprawy ?

Słodkie: Sweet Pickle, Python i Gypsy Baron











Ostre: Mulato Isleno oraz Pasilla

Ja zawsze unikam słodkich ciemnych, bo opinia o nich jest negatywna, ponieważ łatwo ulegają oparzeniom a,przez to dręczy je szara pleśń. małe słodkie tez odpadają bo maja tylko funkcję ozdobna, a to za mało. Pyton jest ciekawy wizualnie W mieszance do marynowania może być z Joe"s Long bardzo udany. ale nie miałam.
Zarówno Pasilla jak i Mulato już dawno zwróciły moja uwagę. szczególnie Mulato, Nadaje się do dżemów i wypieków. A w syropie kandyzowany jest rewelacyjny, na pewno w tym roku ściągnę nasiona.

Napisałam w tej sprawie do Św. Mikołaja - czekam na odpowiedź
Ile czasu dajemy Świętemu ? Jego renifery są wypoczęte, więc nie powinien długo się zastanawiać ....

Kasionku wysłałam zamówienie.
Poczekaj jeszcze z pakowaniem bo jakby ten Św.Mikołaj dotarł do świąt to poproszę dołóż:

Strawberry
Marconi gole
Pasilla
Mulato Isleno
Asti Red
Asti Yellow
Zlatá wczesna
Wielka czerwona.

Jak dobrze że mam dużo miejsca.

Moje nasionka na straganik są od wczoraj w drodze. Mam nadzieję że nie będą długo podróżowały. Przepraszam za opóźnienie z wysyłką. Kasiu koperta zwrotna też wysłana

Nasion trochę już zamówiłam ale jeszcze może coś w oko w wpadnie tyle odmian

Lucysiu załatwione.
Aniu nie masz za co przepraszać. Nasionka cały czas przynosi pani listonoszka.
Zamawiajcie Kochane ja dopiero po świętach zacznę wysyłki,a do tego czasu szalejcie na straganiku.
Dzisiaj dotarły do mnie koperty zwrotne od :Andrzeja Jedruchy i Adriana 89.

Kasiu ja dopiero zaczynam przygodę z papryką.
Jestem zupełnie "zielona" w jej uprawie, mam już niewielkie doświadczenie z pomidorami,ale papryki nie uprawiałam nigdy. Mogłabyś polecić mi jakieś odmiany do faszerowania serkiem (niezbyt ostre) i słodkie dobre na surowo?
Z opisów na Forum podobają mi się:żółta od Ika, NN od Adriana, Lesia, Mini Bell, czereśniowe i ze względu na urodę Biquinho. Jak myślisz, które z nich będą dobre dla takiego laika paprykowego jak ja, i czy w ogóle dobre odmiany wybrałam?

Ja mam pytanie czy ktoś wysyłał na straganik NN w typie piquillo pepper. nie pamiętam kto ja miał Kasia czy Lucysia. chodzi mi o ten krótki stozek :



Zosiu jeżeli ta papryka sie odnajdzie to polecam Ci ja do nadzienia serkami, nie jest ostra., i do tego Hungarian Wax lub Gabi. Trudnoo sie ja nadziewa,bo waska, ale jest wczesna i niezbyt ostra.

Lucynko przysłała ją Lucysia

Dokładnie taka jak na zdjęciu.Miała być Jalapeno a była w typie Del Piquillo.I tak ją nazwałyśmy.
Bardzo smaczna i lekko słodkawa.Dużo smaczniejsza jak moja Jalapeno.

U mnie juz ciężka skleroza, o tym Del zapomniałam. Szukałam Piquillo.

No to wbiłyście mi klin z tą Biquinho mamy na straganiku yellow i red, czyli jednak obie tak ostre są? albo tylko ta czerwona tak ostra a ta żółta tylko max 500SHU ?