Forum Ogrodnicze Oaza

Brawo
Czy ogłowienie Czekisty przed zaszczepieniem miało na celu powstrzymanie wzrostu sadzonki i dostosowanie jej do rozmiaru podkładki ?

Miało na celu zahamowanie wybiegania i zgrubienie łodygi, a ponadto- ograniczenie transpiracji po zaszczepieniu.

Pierwszy, z moich testowych K-37- dojrzewa

Chciałam się pochwalić całą siódemką K-149, ale zostałam sprowokowana




Pod względem wyglądu to pomidor idealny - kształtny, mała piętka,prawie niewidoczny ślad po słupku.Te większe ważą po 20 dkg, mniejszy (był drugi w gronie) ma 10dkg.Wydaje się, że trzy następne też osiągną słuszne rozmiary, a ostatni pewnie czeka, aż zostanie sam - będzie jak znalazł na Boże Narodzenie
Z degustacją czekam aż zmiękną bo na razie twarde jak kamień co daje nadzieję na długie przechowywanie.
Mieciu bardzo Ci dziękuję za tą pomyłkę

Dla ciekawości, może to kogoś zainteresuje. Oto systemy korzeniowe dwóch pomidorów sianych w jednakowym czasie w perlit. Z lewej- Czekista, z prawej- Portos.

czekista wygląda tak jak sosna jeden korzeń aż do wody i potem rozbudowa i powierzchniowe
czy jak to tłumaczyć?

Tu nie o to chodzi. Pomidor, niezależnie jakiej odmiany, ma palowy system korzeniowy. Na zdjęciu widać wyraźnie, że Portos ma bardziej rozbudowany system niż Czekista. Zdjęcie zamieściłem pod kątem czynionych prób szczepienia przy użyciu Portosa jako podkładki .

Skutecznie zaszczepiony Czekista na Portosie . Metoda " klinem w klin ". Ta metoda wydaje się być najłatwiejsza i najskuteczniejsza. Jak na razie.

Pamiątkowe zdjęcie pomidora K37, wysianego jako testowy w czerwcu tego roku. Kiedy nastały chłodne noce, doniczka została przeniesiona do mieszkania.


K37 - dojrzewał na segmencie; nadal jest bardzo twardy. Miąższ bardzo aromatyczny, ściśle wypełniający cały owoc.

Witam.
Przeczytałem cały dział od deski do deski, jak mówią starodawni Rzymianie.Wydaje mi się że nawet ze zrozumieniem.
Chciałem zgłosić gotowość do robienia rozsad w perlicie.Część asortymentów już kupiłem, pozostałość myślę, że do wiosny zdążę dokupić.
Perlit już jest duży wór 2-6 mm,oraz 10 l 1-3 mm.
Chętnie skorzystał bym z giełdowych nasion, lecz na razie brak mi nasion do wymiany Może za rok.
Pozdrawiam Rysiek

Brak nasion z Twojej strony nie eliminuje Cię z udziału w naszej AWN.

Witam w perlitowej załodze!

Zaszczepiony Czekista na Portosie daje nadzieję na opracowanie skutecznej i prostej metody szczepienia i uzyskania ciekawych efektów w uprawie. Mogą zniknąć problemy z SZW, wiązaniem owoców czy chorobami odglebowymi.

Napiszę trzy słowa: brawo, gratuluję i dziękuję.
W porównaniu ze zdjęciem z 13 października wyraźnie widać zdrowe, ładne przyrosty.
Udało się

Tak Amiu. Przy tej metodzie " klin w klin " nie potrzeba żadnych specjalnych warunków. Wystarczy tylko 3-4 dni w ciemności. Metoda przystępna nawet dla nowicjuszy w ogrodnictwie. Ciekawe efekty można uzyskać szczepiąc niektóre odmiany tak, aby miały podwójny system korzeniowy.

Do tej pory popełniłam dwie próby szczepień: pierwsza roślina ( ukorzeniona podkładka i odcięty ukośnie zraz) bardzo ładnie się przyjęła i gdyby nie moja niezdarność, żyłaby do teraz. Drugi zabieg został wykonany metodą "klinową" - w tym przypadku zostawiamy rośliny z systemem korzeniowym, ucinamy podkładkę zostawiając odcinek o dł. 3 - 4 cm i nacinamy go na skos. Podobne ukośne cięcie wykonujemy na łodydze zrazu. Obie rozsady łączymy "klin w klin", zakładamy klamerkę, wkładamy do kubka z podłożem i zanosimy w ciemne miejsce ( u mnie szafka kuchenna ).

Pierwsze testy mam zatem za sobą - wiem już, czego spodziewać się wiosną i na co muszę zwrócić uwagę - przede wszystkim należy zaopatrzyć się w bardzo ostry nożyk/skalpel i uważać podczas nacinania, aby nie przeciąć łodyżek do końca - dla mnie jest to najtrudniejszy moment "operacji" ( mam już bardzo niesprawne dłonie ) .

Szczepiłam Fatimę na Perle Małopolski.

rychu44 wrote:

Jeśli masz taką możliwość zdobądź analizę swojej wody z kranu. Chodzi o zawartość wapnia, magnezu i wodorowęglanów. To znakomicie ułatwia uprawę w perlicie.

Mnie ciekawi jak zachowają się wilki z zaszczepionego pomidorka.No ale wszystko przed nami w nowym sezonie.

Co masz Józiu na myśli ?