Forum Ogrodnicze Oaza

No to 3 ml/l

Jesteś wielki dziękuję

Agusiak wrote:
Mietku, ile masz wzrostu ?

Na zakończenie dzisiejszego dnia zgłaszam się do eksperymentu : jutro poczynię tylko niezbędne zakupy, a jako materiał wykorzystam pomidorka K37 i którąś z fasoli szparagowej.

Czy dyniowate, które wzeszły w doniczkach, możemy wynieść na zewnątrz, jeśli temperatura będzie oscylować wokół 10-12 stopni ?

6 stóp

Trzeba wybrać taki moment na wyniesienie rozsady. by różnica temperatur między mieszkaniem a polem była możliwie najmniejsza. O tym, że krytyczna temperatura wynosi 7 * C już pisałem wcześniej. Ja osobiście po wyniesieniu ogórków na zewnątrz często zerkam na termometr zaokienny. Jeśli np o tej porze byłaby na nim temperatura 8 * palety wnoszę do mieszkania, ale stawiam je na parapet i robię mikrouchył. Temperatura za dnia w momencie wyniesienia rozsady ma też znaczenie w sytuacji, gdy część roślin jeszcze nie wzeszła. Utrzymująca się dłuższy czas temperatura na granicy wegetacji może uszkodzić rośliny będące w trakcie wschodu. Przestają one nagle rosnąć i mogą być zaatakowane przez patogeny glebowe. Ogórek najlepiej rośnie jeśli ma cały czas warunki do wzrostu.

Ja też się chyba dołączę do eksperymentu, tym bardziej że moje początkowo wyjątkowo dobrze rosnące sadzonki dostały w łeb po przesadzeniu, identycznie jak te Adasiowej. Z dwóch worków ziemi jeden okazał się "trefny". Kilkanaście sadzonek pomidorów niestety mimo płukania korzeni i przesadzenia nie przetrwało, w tym wszystkie miniaturki na balkon i niestety moje ulubione Red peary , część ledwo zipie i zostawiłam je w sumie tylko z czystej ciekawości ile pomidor jest w stanie przetrzymać. Spora część na szczęście ocalała, bo drugi worek ziemi był jak się okazuje ok. Papryki też pokręciło: ostre bardzo, słodkie zdecydowanie mniej.
Moje sadzonki nigdy nie były jakieś super, z reguły powyciągane bo u mnie jest mało światła na parapetach, ale nigdy nie zdarzył się taki pogrom, wydawało mi się wręcz że pomidory są nie do zabicia a tu masz, wystarczyło kilka dni i 1/3 sadzonek poszła na kompost. Tak że dołączam do klubu trefnej ziemi do siewu i pikowania.

Moja Aura firmy Las dokupiona niedawno też do d...
Na melonach jakaś biała pleśń czy nalot.Jak nic padną.

Lucysia wysiewaj czym prędzej nowe melony. Ja połowę papryk straciłam przez tą ziemie. Mam co najmniej 3 tygodnie opóźnienia.

Na razie melony trwają.Gorzej że jak padną to nasion brak
Trudno

To ja jedna się obnoszę z chorymi sadzonkami, a Wy już macie całkiem zdechłe i się nie chwalicie?

Oj. Nieładnie.

Jola to było w lutym. Ludzie zaczynali wysiewać, wiec co miałam ich straszyć. Kiedy zorientowałam się ze to z ziemi to było już za późno by cokolwiek dokumentować fotograficznie.

A ja mam pytanie do osób z problemami, czy ziemię wysypujecie z worka i mieszacie z napowietrzeniem, pozwalacie jej 2-3 godziny oddychać?
Czy sypiecie prosto z worka jak leci?

Myślę, że z każdą ziemią ludzie obchodzą się jednakowo. Jeśli mieszają- to każdą, a jeśli nie mieszają. to też każdą. Skoro w nie każdej ziemi rośliny padają .to nie z powodu nie mieszania

Jeśli powodem padania jet obecność etylenu w podłożu jako pozostałości po beztlenowej fermentacji to mieszanie może być pomocne, ale jeśli podłoże zawiera zbyt dużo jakiegoś składnika albo nieodpowiednie pH, to żadne mieszanie tego nie zmieni, podobnie jak herbata nie będzie słodsza od samego mieszania.

Cóż troszkę to dziwne, miałem w tym roku różne podłoża.
Jedne lepsze inne kiepskie, ziemie z biedronki z dużą zawartością patyczków itp. i nic mi nie padło.
A tu nagle kiepski worek i bęc nie ma rozsady i zawsze wina ziemi.
A w racając do hydroponicznej uprawy w IKEA są fajne rzeczy w promocji do 9 maja, nawet podjadę i zakupię na zioła i przygotowanie rozsady.
NP. www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30318728/

E

Mam pytanie ,od tygodnia more pomidorki siedzą w tunelu dzisiaj zachodzę a na odmianie AUSSIE I jednym koktailowym zaczely ciemniec liscie. Niewiem czy to widac na zdjeciach

Pabblo_pl wrote: Paweł, w mojej ocenie ziemia z Biedronki ( przez niektórych przedstawiana jako synonim tandety i kiepskiej jakości) jest w tym sezonie najlepszą ziemią, jaką stosowałam. Pomidory, które nie zmieściły mi się w tunelu (kilkanaście sztuk) zatrzymałam jeszcze do czasu kiedy miną zagrożenia przymrozkami jako awaryjne. Po przesadzeniu do ziemi właśnie z Biedronki zaczynają jakoś rosnąć i już widzę, że ładnie się zakorzeniają.

Aneta, jeszcze Mietek się wypowie, ale wydaje mi się, że to niedobór fosforu z zimna

Iwonka ma rację jest im zimno. Zrobi sie ciepło to im wróci kolor odpowiedni. Tyle ze trochę to wzrost zahamuje.

W tym sezonie b...nka ma co najmniej 4 rodzaje ziemi.Dlatego tez trudno jest dyskutować o jej jakości,bo nikt z nas nie opisał jakiej używał.Na pewno na uwagę zasługuje nawóz w płynie.