Forum Ogrodnicze Oaza

Też wysiewam wcześniej niż inni, bo u mnie pomidorki jakoś opornie rosną
i jak raz posiałam w marcu, to później długo czekałam na dojrzałe owoce.
Ale też nie przesadzam w drugą stronę, czyli zbyt wcześnie i robię to w drugiej połowie lutego.
W styczniu mam zamiar wysiać papryki.

Możesz wysiać wczesniej ale też ci to może niewiele dać, jak wybierzesz poźne odmiany. Poszczególne odmiany potrafią się różnić miesiącem do dojrzewania pierwszych pomidorków.

Pomidory wysiane w styczniu mogą zaowocować już w maju u mnie tak jest czasami

Mi akurat w maju już owocowały

Adrian9 super tylko, że 7 maj 2018r. miał temperatury takie jak w lipcu 2017r. No ale kto bogatemu zabroni

Teraz mam ponad 20 gatunków pomidorów i wiem które są wcześniejsze, które późniejsze.
Wcześniej miałam 3 gatunki i rzeczywiście były późne, bo dalej je sieje i w zestawieniu z całą resztą widać, ze są późniejsze od większości.
Ale mi tez w domu słabiej rosną rozsady niż innym, więc dlatego sieję w lutym.
Pewnie jest to spowodowane zmiennością temperatur.

Moje karłowe Tiny Tim i Venus też były pierwsze, ale je miałam wysiane w styczniu.
W gruncie i w namiocie najwcześniejsze były Maglia Rosa.
Przepyszny pomidorek koktajlowy, podłużny.

W dzień w maju tego roku rzeczywiście było tak jak w lipcu 2017, ale w maju noce były dużo zimniejsze, bo było jakieś 6-13 stopni. A w lipcu 2017 było w nocy 14-18 stopni, ale mi pomidory lepiej rosły w 2017 bo miałem 6 krzaków w tunelu. A w tym roku 70 krzaków i miały bardzo ciasno, to nie rosły i zaraza ich chwyciła końcem sierpnia, bo ziemniaki były blisko tunelu i się przeniosła zaraza na pomidory. W 2019 roku będą pomidory rosły w szklarni z poliwęglanu, o ile mi jej wiatr nie porwie, bo jeszcze nie jest przykręcona do fundamentu.

Sądziłam, że wrzucałam tu zdjęcia ze swojej uprawy pomidorowej ale przejrzałam wątki i okazało się, że tylko pojedyncze zdjęcia są jest mi z tego powodu bardzo wstyd
Już naprawiam swój błąd. Ale jeszcze słowo, posianych odmian miałam 30 a krzaków ok. 100 już później nawet nie liczyłam ale było ponad 150, ponieważ jedne wywalałam bo nie przeżyły a z innych pobierałam wilki. Pomidory bardzo chorowały najpierw dostały po nogach zimnem, później spadł na nich grad, potem przyszła pora deszczowa i na koniec utylizacja. Była ich cała masa nie szło przerobić, smak, zapach, co krzak to piękniejszy i smaczniejszy. Nasion na AWN nie wysyłam ponieważ nie jestem pewna czy nie było chorób wirusowych i nawet tematu nie zaczynam. Dziękuję natomiast wszystkim za nasiona, pomoc i dobre rady, dzięki wam mogłam przeżyć kolejny rok z pomidorozą

cd.

Ooo, Agusiu, widzę krzyżówkę Jokaer - mogłabym poprosić Cię o parę słów i Twoje wrażenia z uprawy tego pomidorka ? Czytałam co prawda fragmentaryczne opisy, a zależy mi na relacji z pierwszej ręki. Dałabyś radę ?
I jeszcze uśmiechnę się o opis odmiany Wes - podobno nie jest najłatwiejszym pomidorem w uprawie - potwierdzasz ? Można polecać go osobom początkującym ?

Aniu Joaker?

J3

Agnieszko,
jesteś pewna, że miałaś JR 3 ?

Mój wyglądał w 2018 tak:




a tak cały krzak:




pomidor czerwony, okrągły i gładki z genem twardości, słodki, l.kwaśny. W sumie b.smaczny.

A ten, J3 jeden z moich liderów. Nasionka były z AWN, pierwszy raz przeczytałam o nim od forumowej babci (Fredzi) i się zapatrzyłam na niego. Wszystko tak jak u pozostałych ziemia sterlux, zasilanie forumowymi miksturami i w sezonie opryski PW, HT, IF. Obrywałam okwiat, wilki i sporo zawiązków staśmionych ale to plaga nie do ogarnięcia przy suszy. Trochę przerzedzałam liście bo straszny busz się robił. Owoce po 5-6 na krzaku ale takie solidne do kg, ładne, wyrównane, czerwoniutkie i soczyste wywoływały w każdym podziw. Ogólnie z tą odmianą nie miałam problemów nie specjalnie nawet chorowała po deszczach zaczęła pękać skórka. Smak fajny pomidorowy ale no niestety zrobiło się chłodniej, popadało i smak się popsuł, zrobił się taki błotnisty. We wrześniu jak się nie mylę zutylizowałam.

z Wes było tak samo na starcie j.w., i też nie sprawiał problemów owoce miały nawet po 500 g, i najfajniejsze jest to że chyba jako jedyna odmiana prawie nie miała staśmionych kwiatów oj tam trafiła się jakaś zawiązka ale nie w takiej liczbie jak w innych. Owoce piękne o nie typowym kształcie z twardszą skórką, bardzo mało galaretki bardzo dobre do dłuższego przechowywania i polecę jak najbardziej początkującym i dodam jeszcze że przy tych odmianach to idą nie paliki a pale:)
Tu na zdjęciu jest Wes

Piotr masz rację już poprawiam mój był J3/F4 krzyżówka Brutus +Aussie

Agusiu, mam na myśli tego pomidora, oznaczonego na zdjęciu jako J3 - czyli krzyżówka Jokaer.
Krzyżówki Jarsona oznaczone są jako JR.

J3 jest krzyżówką Jokaer i pochodzi z Brutusa i Aussie. Krzyżówka Jarsona JR3 ma innych rodziców: - Mortgage Lifter x Orange Strawberry.

Pamiętasz może, którą miałaś "efkę"? One nawet w obrębie jednego pokolenia potrafiły różnić się kolorem ....

Aniu sprawdziłam i na nasionkach miałam napis J3/F4 krzyżówka Brutusa i Aussie, trochę zgłupiałam

cd.na ostatnim zdjęciu jest Pineaple