Forum Ogrodnicze Oaza

Niniejszy wątek będzie poświęcony produkcji warzyw w nadchodzącym sezonie; możemy zamieszczać tutaj informacje dotyczące wszystkich zagadnień związanych z uprawą począwszy od kiełkowania nasion, poprzez wschody młodych roślin, ich pielęgnację aż do momentu wysadzenia do gruntu lub pod osłony oraz w pojemniki.

Poprzednia część wątku dostępna jest tutaj forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...yw-czesc-ii-rok-2017

Zapraszam serdecznie do udziału w dyskusjach i dzielenia się własnym doświadczeniem pomodoro wrote:

NAWÓZ DO FERTYGACJI POMIDORÓW I PAPRYK - opracowany przez Pomodoro, źródło informacji na blogu Danusi.

Wersja polecana do początkowej fazy wzrostu:

Do butelki PET o poj. 1,5 l wlewamy 1 l wody/ bez znaczenia czy z kranu, czy ze studni, czy deszczówka

Następnie wsypujemy :
1. 10 dkg Azofoski
2. 5 dkg saletry potasowej
3. 5 dkg superfosfatu wzbogaconego

Superfosfat dobrze się rozpuszcza w ciepłej wodzie, dopiero potem można dodać pozostałe dwa składniki.
Zawarty w superfosfacie kwaśny fosforan wapnia ma małą rozpuszczalność i on tym gorzej będzie się rozpuszczał im więcej będzie w roztworze wcześniej rozpuszczonych soli. W każdym razie nie należy próbować oddzielać osadu, ponieważ w nim znajduje się nie rozpuszczona połowa fosforu zawartego w superfosfacie. Ta część nierozpuszczona, rozpuszcza się dopiero po dodaniu koncentratu do wody przy przyrządzaniu roztworu do podlewania bądź oprysku.

Z jednego naważenia uzyskujemy ok 1,2 l koncentratu co starcza nam na 170 l wody.

Wstrząsamy butelką kilkakrotnie, aż do rozpuszczenia się nawozu. W butelce powstanie nieco osadu pochodzącego z gipsu zawartego w superfosfacie. Nie stanowi to żadnej przeszkody. Należy tylko przed każdym użyciem dobrze wstrząsnąć zawartością butelki.

Otrzymamy nawóz NPK z mikroelementami zawierający również wapń o składzie procentowym : 1,7 :2: 3,5

Do podlewania należy dodawać koncentrat w ilości 7 ml/l. wody.

Do oprysku trzeba zastosować rozcieńczenie 1:15 tzn. na litr wody 70 ml koncentratu.


Jest jeszcze inny wariant nawozu tańszy od I wariantu

-20 dkg Azofoski
- 4 dkg diwodorofosforanu potasu KH2PO4

Wsypać do 1 litra wody. Otrzymujemy też 1,2 l koncentratu o składzie procentowym NPK 2,2 : 2,5 : 4,5 .

Używamy do fertygacji 5,5 ml/l


Oba poniższe linki skierują nas do "bazy" niedoborów, które możemy zaobserwować na rozsadach naszych pomidorów; zanim zaczniemy wpadać w panikę, koniecznie zapoznajmy się z tymi informacjami

1. KATALOG NIEDOBORÓW

2. OBJAWY NIEDOBORU SKŁADNIKÓW ODŻYWCZYCH


Grafika pokazujące skutki niedoborów składników pokarmowych:

Z tęsknoty za zieleniną wysiałam rzeżuchę i posadziłam kilkanaście cebulek na szczypiorek, ot taki wstęp do parapetowych upraw.
Jeśli chodzi o rozsady, to na pierwszy ogień pójdą chyba pelargonie, tak koło połowy stycznia a końcem miesiąca troszkę ostrych papryk.

Martusiu, nawet nie wiesz, jak się cieszę z Twojego postu Pierwszy poświęcony ogrodniczej pracy i od razu z konkretnym przedsięwzięciem, nie mówiąc już o tym, że "uprawiasz" samo zdrowie: rzeżucha i szczypior.
Ja pędzę cebulki już od dłuższego czasu, po koperku wysianym w perlicie pozostało wspomnienie, ale natchnęłaś mnie tą rzeżuchą, zupełnie o niej zapomniałam.
Rozsada z pelargonii i begonii udaje, że rośnie, ale cała nadzieja w coraz dłuższym dniu.
Jeszcze jedno: po raz pierwszy chciałabym spróbować sił w wysiewie surfinii, ale tu liczę na Waszą pomoc

Witam w nowym wątku. Ja wysiałam na koniec listopada 5 nasion pomidora Tini Tim i 5 nasion pomidora Dwarf Champion. Wzeszły wszystkie. Po pierwsze chciałam sprawdzić jak wykiełkują nasiona pierwszy raz wydłubane przeze mnie a po drugie to tak trochę z ciekawości jak będą rosły o tej porze roku. Stoją na południowym oknie i na razie wyglądają ładnie a jak będzie dalej to się zobaczy.

Marlenko, nieśmiało poproszę o zdjęcia - po pierwsze dlatego, że pomidorki w styczniu to nie lada rarytas, a po drugie wysiałaś odmiany, które nie były dotąd prezentowane w Warzywniku.

W środę postaram się je popikować i wstawię zdjęcia.

Ja ,,uprawiam''na razie kiełki bo bardzo mi brakuje czegoś zielonego na kanapce. Nie kupuję teraz ani pomidorów ,ani ogórków czasami paprykę.A cebulka na szczypiorek sadzona na bieżąco przez cały grudzień.Do twarożku pycha.

W związku z pogodą jaką mam u siebie nadal szczypiorek mam z ogródka, no i oregano i rozmaryn a koperek w szklarence samosiejka.

Rozalko, poprawiłam, spokojnie

Rączki mnie swędzą, żeby też coś wysiać, ale mam do dyspozycji tylko wschodni parapet, a więc mało światła, trzeba poczekać. Żeby poprawić sobie samopoczucie, posadziłam w doniczce czosnek, który mi skiełkował. Będzie szczypiorek czosnkowy na kanapki.

U nas też ciepło zielona pietrucha i trybula są z ogrodu. Jednak rzeżucha i zielony szczypior to świetny start nowego sezonu. Wybieram nasiona na wiosnę, więc czas zacząć wczesne uprawy.

To może i ja szczypiorek czosnkowy posieję.Jakieś nasionka się znajdą

Witam wszystkich serdecznie w Nowym Roku. Ja chyba z wielkim bolem serca pierwszy raz w zyciu nie bede miala warzyw na dzialce Od pewnego czasu pracuje za granica i co 8 tygodni mnie nie ma w domku. Swoja dzialeczke zobacze dopiero pod koniec lutego chyba Fajnie bedzie zagladac i podziwiac Wasze uprawy.
P.s: Przepraszam za brak polskich znakow

Marzenko, aby zmarnuj tam zdobytych w Ojczyżnie talentów ogrodniczych. Buszuj po tamtejszych sklepach, bazarach i wracaj do nas z licznymi nowościami.

No wlasnie namierzylam jedno centrum ogrodnicze ale wybiore sie tam dopiero w lutym- moze upoluje jakies ciekawostki warzywnicze Teraz jestem w pieknej wsi - doslownie. Z okien widze stadnine koni - dobrze ,ze marchew tu w miare tania Nawet nie odzywam sie jak spaceruje z psem - konie same do mnie galopuja. Na przeciw domu jest chyba z hektarowa dzialka - pusta W myslach to mam na niej urzadzony ogromniasty warzywnik (ach marzenia)

Marzenko, piękna wieś i konie wynagradzają wiele. Trochę się rozmarzyłam...konie to moje marzenie. Wybaczcie, że trochę nie na temat, ale to jest mój klimat...
A wracając do tematu, to już nie mogę się doczekać, kiedy coś posieję.
U mnie jest ciepło i jak tak dalej będzie to jeszcze w styczniu w tunelu lub szklarni posieję jakąś rukolę, rzodkiewkę i pomyślę co jeszcze.

Jaką ziemię polecacie do wysiewu pomidorków, a potem do ich pikowania?
Ja do tej pory wysiewałam roślinki w ziemi, którą akurat kupiłam w miejscowym sklepie. Zupełnie nie zwracałam uwagi na skład. W moim najbliższym sklepie najczęściej jest ziemia Humovit firmy "HIT-TORF". Niestety na worku jest znikoma ilość informacji: PH 5,5 - 6,5, stężenie soli poniżej 2,5 g NaCl/dm3.
W tamtym roku po raz pierwszy w życiu robiłam rozsadę pomidorów i papryk i to było w tej właśnie ziemi. Całkiem nieźle urosła, chociaż popełniłam chyba wszystkie możliwe błędy Pewnie to szczęście początkującego
Teraz chcę podejść poważniej do tematu pomidorowo-paprykowego, chociażby dlatego, żeby nie zmarnować wspaniałych nasionek otrzymanych z AWN.

Beata w ubiegłym roku straciłam przez zła ziemie około dziesięciu odmian papryk. Przez kilkadziesiąt lat nigdy mi się to nie zdarzyło.Nie ma recepty, czasem zwykła ziemia z Biedronki jest w porzadku, a czasem nie, tak samo jest z innymi firmami. To zależy jak była przechowywana, a i co im sie tam przy produkcji sypnęło. W tym roku będę wysiewać w perlicie. Robiłam test na kiełkowanie i dosyć ladne mam te siewki . Własnie siedzę i kombinuje jak je rozsadzić by jak mniej miejsca zajmowały.

Mi będzie w tym roku po otrzymaniu pakietu pomidorowego trudno wyczekać do przedostatniego weekendu marca aby kiełkować

Ale za to zaczynam za 3 tygodnie kiełkować surfinie



A w kwestii ziemi do siewu i pikowania... kiedyś widziałem, że niektóre mają podany taki sam skład i zasolenie co zwykła ziemia to ja nie wiem czym one się różnią, chyba chłyt matetindowy.