Forum Ogrodnicze Oaza

Ale niespodziankę nam zrobiłaś tym pomidorkiem Jak widać, nie tylko nasiona dyniowatych są żywotne, a przypomina mi się historia Oazowego Pawia od Danusi - nasionka z 2013 roku kiełkują i dają nadzieję na odtworzenie odmiany.
Jadwisiu, bardzo dziękuję za tak optymistyczne wiadomości, trzymam kciuki za Twoje uprawy i czekamy na ciąg dalszy zmagań z warzywami.

05.01 wyłożyłam na waciki kilkanaście nasionek chili nn.
Bardziej w ramach sprawdzenia siły kiełkowania. W ubieglym roku długo czekałam na kiełki, ponad 20 dni!
A tu niespodzianka:po 6 dniach skiełkowały niemal wszystkie. Włożyłam do ziemi i jedna nieśmiało się wychyla.



Kolejne nasionka papryczek poszły na waciki 12. 01.

Super.
Ja chyba Thai Hot Kulinarny posieję.W tamtym roku poległam.Nic nie wzeszło Może jak skupie się nad jedną odmianą to mi się uda.Chyba że nie mam farta do tej odmiany.
W tamtym roku odkażałam nadmanganianem potasu,ale draństwo plami.Może w tym roku wodę utlenioną wykorzystam?Ile dajecie na szklankę wody?

Według Józia Krecika 10 ml /250ml wody i moczyć całą noc.Tak robiłam w zeszłym roku pomidorom.O ile pamiętam Ania Adasiowajuż w tym roku pisała gdzieś o użyciu PW.

Zgadza się Kajtusiowo Wykładając nasionka fasolki szparagowej na waciki robiłam im prysznic z propionianu wapnia ( PW ), a z tego, co pamiętam, Józiu moczył nasiona w IF ( preparat z jodyną ).

Krecik Józiu też się zgadza
Krecik stary wrote:

Dzięki serdeczne.Muszę zapisać w kajeciku.Bo w necie wiecznie gubię info.PW przygotowane jak do oprysku czy 100%?
Czyli albo woda utleniona albo PW.Robi się!

Aniu mała pomyłka bo nasionka moczę w wodzie utlenionej.Strąkowe oraz czosnek i dymkę kąpię w nadmanganianie potasu.IF używałem przy przesadzaniu storczyków do moczenia korzeni i podłoża(kory sosnowej).

Józiu, dziękuję za sprostowanie; przeglądałam wątek o uprawie fasolki szparagowej i w postach z roku 2016 chyba znalazłam informację, że będziesz moczył ziarenka w IF. Przepraszam bardzo

Ponieważ część z nas przystąpiła już do wysiewów, a jak wiadomo, nasionka do kiełkowania potrzebują wyższej temperatury. Jak radzicie sobie z zapewnieniem im właściwego ciepła ? Z tego, co pamiętam, nasiona papryk i bakłażanów wymagają zakresu 28 stopni, pomidorki nieco mniej 22 stopnie, kwiaty w granicach 20 ...
Kiedyś, w epoce przed oazowej umieszczałam kuwetki z nasionami tuż obok pieca, jednak dobowe wahania temperatury nie sprzyjały kiełkowaniu i równomiernym wschodom. Później, za namową naszych fachowców, ustawiałam nasiona na routerku, gdzie panuje stała temperatura 25-30 stopni. Ale ze względu na rosnącą ilość gatunków i odmian routerek przestaje wystarczać

Ja też korzystam z routerów. Mam do dyspozycji 3 i żeby "zwiększyć" ich ich pojemność używam do wysiewu (na wacikach) pojemników po śledzikach. Mają przezroczyste przykrywki, średnicę jakieś 18cm wysokie na 4cm i co najfajniejsze w tych pojemnikach - można ustawić je piętrowo na routerku.

Lista papryk zamknięta.Może coś jeszcze wypadnie,ale wątpię.W tym roku nie sieję buraków.W to miejsce sadzę papryki.


Z ostrości zamierzam wysiać niedługo Aji, Thai Hot Culinary,Fatali i Furillę( bo późna).
Coś jeszcze wysłać wcześniej?Jak myślicie?

Poniżej wklejam "przepis" Józia z pierwszej strony wątku o ekologicznych środkach ochrony roślin o wykorzystaniu ich do zaprawiania i odkażania cebul lub nasion:


Wykorzystanie ekologicznych środków ochrony roślin do zaprawiania nasion i cebul

Czosnek i dymkę przed sadzeniem zaprawiamy PW w stężeniu 20 ml./1l.wody.

Po zbiorze czosnku i cebuli wymoczyć je również w PW w takim samym stężeniu. Gdyby Pw nie zabezpieczył w pełni posadzonych ząbków, jesienią można wykąpać je nadmanganianie potasu w ilości 4 tabletek na 1l.wody.

Natomiast moczenie cebuli czosnku po zbiorze daje rewelacyjne zabezpieczenie tak ,ze nie występują żadne straty w przechowywaniu czosnku zimą.Cała kąpiel trwa 30 minut.

Nasionka pozostałych warzyw jak pomidory papryka,ogórek moczymy przez 15-30 minut w wodzie utlenionej 3% w ilości 20 ml/0,5l wody przed kiełkowaniem.

Ja w tym roku stawiam na wodę utlenioną.

Ja w tym roku będę razem z Wami Rozsadę pomidorów tworzę po raz trzeci, więc ciągle jeszcze niepewnie. W tym roku mam nadzieję na lepsze sadzonki niż miałam poprzednio, bo prowadzicie nowicjuszy za rączkę jak dziecko.
AdasiowaAniu- do utrzymania temperatury wschodów doskonale sprawdza się koc elektryczny lub terrarium z agamą Do zakupu gada nie namawiam ale koc sprawdza się u mnie doskonale. A to skiełkowanie nasionek, a to zabezpieczenie w mroźne noce stópek kamelii i storczyków zimujących w nieogrzewanym pomieszczeniu. Albo ciepła pierzynka na wyrastający chleb czy do produkcji domowego jogurtu. Koc kupiłam na aukcji za około 30 zł.

Martusiu - ale nie przy młodym, aktywnym, wszędobylskim i ciekawskim kocie, który na dodatek zawsze jest chętny do pomocy ..
Nikodem już w pierwszy dzień zaanektowałby ciepły, miękki kocyk spychając nasiona na dalszy plan.

Jak regulujesz temperaturę w takim kocu?

A tak na wstępie - bardzo się cieszę, że mamy nowego warzywnego "ludzia" - trzymam kciuki za tegoroczne uprawy i plony.

W ubiegłym roku nasionka papryki ostrej na wacikach ,były zraszane wodą,stały w kotłowni w przezroczystych pojemnikach z pokrywką/po kupionych ciastach/ Kiełkowanie 100%.Nie były opisane,bo w ubiegłym roku nie miało to dla mnie znaczenia.
Chcąc w tym sezonie zdać relację z uprawy ,z nasion otrzymanych z forum wymyśliłam takie oznakowanie ,żeby wiedzieć,co gdzie.
Mam nadzieję,że zda to egzamin


Jeszcze tylko waciki,nasionka,pojemnik i za dwa tygodnie zaczynam sezon

No tak. Nie wzięłam poprawki na kota. U mnie po domu biega tylko agama brodata.Też lubi ciepło ale na stół już nie wlezie.
Koc ma regulator suwakowy. Rozpiętość temperatur od ok 25 stopni do 40. Dodatkowo wpinam wtyczkę do regulatora temperatury (RT-2 do terrarium), który ma czujnik automatycznie włączający i wyłączający zasilanie po przekroczeniu zadanej temperatury. Niby skomplikowane ale działa (nie wprowadzając dodatkowego bałaganu).

Dziękuję za miłe powitanie.