Forum Ogrodnicze Oaza

Adrian w sumie mało istotne - najważniejsze, aby pisać przez "rz" i aby ją uprawiać.

Mamma, jeśli chodzi o salsefię, to wg źródeł ma podobne wymagania uprawowe do skorzonery, tyle, że zbiera się ją wcześniej, bo salsefia z późnojesiennego zbioru może być włóknista i twarda. Często bywa mylona ze skorzonerą, a są to dwa odrębne gatunki.
Wszystko przed nami - będzie świetny materiał porównawczy

Bodajże nasza Grażynka ( Pestka ) wspominała, że ma nasionka i skorzonery, i salsefii, więc może poszerzy naszą wiedzę w zakresie uprawy obu warzywek.

Też zakupiłam nasionka skorzonery i salsefii. Nowy sezon - nowe uprawy.

Mam zamiar ją przygotować tak jak piszesz Aniu - ugotować, polać masłem z bułeczką.

Zatem do dzieła kochani - oczekuję wyczerpujących raportów

Zjedliśmy swoją skorzonerę. Gotowałam 15 minut, chwilę włożyłam na rozgrzane masło i oprószyłam bułeczką. Było całkiem dobre, trochę jak kalafior a raczej jego łodygi/głąby, trochę jak szparagi. Nawet spotkałam się z opisem, że to zimowe szparagi. Nasiona zamówione, może uda się coś wyhodować. A jak u Ciebie Aniu?

Marlenko, pierwszą próbę generalną zrobię jutro - tym samym sposobem, co Ty, tyle, że poleję ugotowane korzonki roztopionym masłem z tartą bułką i porównamy nasze wrażenia. Natomiast w weekend chciałabym je zapiec w piekarniku. Jestem pełna dobrych myśli
Dokładnie, skorzonerę nazywano też zimowymi szparagami i taka bardziej mi odpowiada niż wężymord.

Aniu na ten sezon zakupiłam nasionka skorzenery i salsefii i po raz pierwszy będę je uprawiać .Nie mam z ich uprawą żadnego doświadczenia ,ale obiecuję w sezonie dzielić się swoimi spostrzeżeniami z uprawy obu warzywek.Sama jestem ich ciekawa, Agusia pisze że uprawa nie jest trudna więc warto spróbować .

Oooo, naszej Agusi wszystkie korzeniowe rosną jak na drożdżach , więc mam nadzieję, że wspomoże nas swoim doświadczeniem i życzliwością. Do siewu jeszcze zostało trochę czasu ( marzec/kwiecień ), ale dobrze jest już zawczasu przygotować się psychicznie
Grażynko, Marlenko, będę bardzo wdzięczna za każdą informację z uprawy.

Skorzonera 15 czerwca 2017

Aguś, może pamiętasz, czy rzeczywiście skorzonera ma tak długi okres wegetacji ? No tak wypadałoby - wysiew w końcówce marca, a zdjęcie pochodzi z połowy czerwca ...
Ależ delikatne te pędy ....

Tak Aniu wysiewałam gdzieś w kwietniu a zbór ok. września. Muszą zaznaczyć że w 2017 r. dotknęła nas susza i był czas kiedy wzrost warzyw został zahamowany

a to zdjęcie już z lipca bo widzę ogórki kwitną

Obiecana relacja z przyrządzania skorzonery.

Wyszorowałam korzonki pod bieżącą wodą, następnie uzbroiłam dłonie w rękawiczki i ostry nóż i przystąpiłam do obróbki skrawaniem Poszło nadspodziewanie szybko i łatwo, aczkolwiek nie odnotowałam lepkości i zabarwienia. Obrane korzonki od razu wrzucałam do wody z octem jabłkowym.
Zagotowałam wodę z solą i cukrem, skorzonera gotowała się około 15 minut, po czym została odcedzona i polana zrumienioną tartą bułką na masełku. Powiem tak : LUDZIE, UPRAWIAJCIE, KUPUJCIE, JEDZCIE - o ile szparagi są śliskie i włókniste, o tyle skorzonera ma identyczny smak bez cech oragnoleptycznych szparagów. Pyszna, delikatna, sycąca, kremowa - jednym słowem - rewelacja

Następna odsłona to skorzonera zapiekana z sosem beszamelowym i ziołami, o czym niebawem.
Acha, korzonki trzymane tydzień na parapecie troszeczkę zwiędły, ale absolutnie nie wpłynęło to na końcowy efekt smakowy.

Aby skorzonera nie zwiędła to chyba najlepsza jest lodówka, lub przesypanie piaskiem Bardzo się cieszę Aniu że ci smakowała ja dziś dokupiłam kolejne opakowanie skorzonery bo ostatnio zamówiłam jedno w zamyśle było dwa.

Aga, przeżyłam szok, pozytywny oczywiście Na szczęście widuję skorzonerę także na poznańskich ryneczkach, więc nie powinnam mieć kłopotu z jej nabyciem.
Jeśli masz miejsce ( a masz ) i dobrą rękę ( też masz ) do uprawy, to koniecznie powtórz ubiegłoroczny plan - a ja bardzo Ci dziękuję za reklamę warzywa
Będzie jedną z moich ulubionych zimowych jarzyn.

Aniu a nie skusisz si e na uprawę?

Marlenuś, jeśli wydrę trawnikowi jakieś 3 - 4 m2 to może się i skuszę, ale priorytet w tym roku mają pomidorki, papryki i ... o matko .... ogórki. Poza tym dla naszej dwójki wystarczy to, co mogę kupić na rynku, a wolałabym poświęcić miejsce dla innych warzyw. Jednak skorzonera od dzisiaj być musi w naszym menu

Marlenkou Ani jedynym wyjściem jest kupowanie skorzonery by się cieszyć z plonów musiałaby wysiać całą działkę dookoła skorzonerą