Forum Ogrodnicze Oaza

... co tu tak cicho, fasolkobranie przecież

Prizewinner


Grand Mere

U mnie niestety sezon nie do końca udany
Zapowiadało się dobrze.Wiadomo jednak, jaka była pogoda. Rozsady wysadzone późno,przymrozek na początku czerwca, przymrozek w ubiegłym tygodniu, do tego susza
Nie wszystkie zdążyły dojrzeć, część została w przemrożonych strąkach
Oczywiście coś tam zebrałam

Przez zimę trochę się poedukuję, może zdobędę nowe odmiany i już czekam na kolejny sezon licząc, że będzie bardziej udany.

Może dużo nie jest ale za to kolorowo . Pies w czarne plamki to Dalmatyńczyk a fasolka to pewnie Dalmatynka.
Rok temu kupiłem paczkę holenderskiej fasolki szparagowej Maxidor. Wśród wysianych u syna ziarenek trafił się jakiś mutant, który wyrósł wysoko i szeroko. Krzak był dosłownie obsypany niejadalnymi z powodu ich łykowatości strączkami ale dał całkiem pokaźny plon drobnej fasolki, którą mój dziadek określał jako "perłowa". Na koniec wegetacji pęd przy szyjce korzeniowej miał ze dwa cm średnicy. W tym roku kilka z zebranych nasion posadziłem u siebie. Z powodu gorszej ziemi niż u syna krzaczki nie wyrosły tak potężne ale były równie plenne. Na fotce dwie rośliny wzajemnie poprzerastane bo z jednej tyczki. Zerwałem 200 strączków.

W sumie było ze 20 roślin rosnących przy tyczkach, waga wyłuskanego ziarna to 850 g. Fasolki są drobne bo 50 szt. waży zaledwie 8 g ale jeżeli chodzi o plenność to krotność masy nasion uzyskanych w stosunku do posianych to 256.

Ja z sezonu fasolkowego jestem bardzo zadowolona. W tym roku uprawiałam głównie Scarlet. Nie ważyłam ile zebrałam, ale mam zdjęcie krzaczka z 29.09.
Wyglądało to tak


Miałam jeszcze posadzone jako poplon dwie odmiany i z nich też coś tam zebrałam

Fasola ozdobna mix dzisiaj.



Inne zerwałam wcześniej i troche żałuję że zerwałam bo mogly sobie jeszcze z miesiąc dojrzrwac. To był mój pierwszy sezon z fasolką.
Nie był zbyt udany bo 3/4 rozsad załatwiła mi śmietka
Następny będzie lepszy.

Przeczytałam niedawno cały ten wątek i tak mi się pięknie czytało i szkoda że się skończyło. Nie brakuje Wam tu kogoś?

Najbardziej suchy strąk powyższej fasoli zerwałam dzisiaj i wygląda tak

Emilio, moim zdaniem to fasola wielokwiatowa, zwana również turecką albo Jeżycką. TU O NIEJ PISAŁAM i wkleiłam fragment z mojej książki do warzywnictwa. U nas jej nasiona sprzedają jako ozdobną, ale ją można jeść, całe strąki. Nie boi się chłodów, można ją wcześniej wysiać i mieć prędzej strąki.

Dziękuję Alu. Czasami na torebce z nasionami typu mix piszą jakie odmiany zmixowali a tu akurat nie napisali nic.
Na all.. sprzedają fasolę Bycok (do jedzenia), nasiona podobne do Scarlet, ciekawe czy to ta sama fasola

Nie wiem czy to w tym wątku, ale zapytam, mam problem z pięknym jasiem, z 10 kwiatów zapyla się 1 czasami 3 kwiaty, reszta opada. Zna ktoś przyczynę ?

Grzegorzu, u mnie występuje podobna sytuacja. Większość kwiatów i małych strąków, Jaś gubi. Z obserwacji widzę, że jest to związane z temperaturą, jak są niskie i za wysokie. Jak jest sucho, też zrzuca, jak za mokro to samo. Ze wschodami nasion też są problemy. Jasia prowadzę na 2 metrowych tyczkach 3 lub 6, na dole rozstawionych na okręgu koła a u góry związanych razem. Sieje bardzo dużo nasion, wschodzi połowa, a jeżeli jest za dużo to słabsze wyrywam. W tamtym sezonie miałam 5 takich konstrukcji i pomimo opadania i kwiatów i strąków wystarczy mi ziarna na cały rok i do posiania w przyszłym sezonie. Hoduję też tyczne szparagówki i one dużo lepiej kwitną i zawiązują.

JaKasiula wrote:
Mam pytanie czy ziarno z 1 fotki pochodzi z rośliny na drugiej fotce. Mam identycznie wyglądającą fasolkę i szukam nazwy. Można ją jeść jak szparagówkę lub na suche nasiona. Suche ziarna mają kolor jakby coś między popielatym a rdzawym kolorem.

Tak, nasionka z pierwszego zdjęcia pochodzą ze strączków na drugim zdjęciu.

Rozrysowałem poprzednioroczny ogród, żeby poszczególne fasole były daleko od siebie i poprzedzielane, ale niektóre zmieniły się nie do poznania, bo czasem oryginał był całkowicie biały.

I teraz nie wiem, warto wysiać i zobaczyć, co będzie dalej, czy zjeść i zapomnieć?

Od kilku lat miałam fioletową tyczną szparagówkę, dwa lata temu wysiały mi się dwie zwykłe tyczne w tych fioletowych. W tamtym roku posiałam fioletową, ale ona już nie była szparagówką, całość przeznaczyłam na ziarno, bo strąki nie dały się zjeść, były łykowate. Więc u Ciebie zmiany mogą też być istotne

zjeść?
Wysiać, zebrać, wymienić się z fosolomaniakami a zjeść te co sie troche nieudały albo w Biedrze kupione

U mnie każdego roku zdarzają się podobne krzyżaki, ale jest to może 1 % całości. Fasola szybciej się stabilizuje niż np. pomidory. Jeśli po trzech latach nadal powtarza swoje cechy, to można ją uznać za stabilną.

Witam fasolowo.

Liczę że w tym roku u mnie uda się rozmnożyć moją kolekcje fasol, a także jakoś reszte posegregować. Czeka jeszcze jedno pudełko i inne odmiany. Jednak wszystko zależy od tego jakie będą zbiory.