Forum Ogrodnicze Oaza

Dziś rano przymrozek Mam nadzieję, że w sobotę uda mi się zajrzeć na działkę - chyba okryję grządkę z czosnkiem dodatkową warstwą liści. Może uda się pobielić drzewka... Nic więcej nie zamierzam robić do wiosny

Poczyniłam ostatnio małe zakupy - padło na warzywa czerwono fioletowe - nasionka szalotki, brukselki, jarmużu oraz fioletowej marchewki

Kochani, przecież dzisiaj Mikołajki .... wybaczcie zapomnienie...

Życzę Wam, abyście zawsze z nadzieją, optymizmem i odwagą patrzyli w przyszłość, aby każde Wasze zamierzenie uwieńczone zostało sukcesem i satysfakcją, a niepowodzenia omijały szerokim łukiem.
Życzę pięknej pogody w sercach i w Naturze, spokoju i pomyślności w życiu rodzinnym, zawodowym i ogrodowym.
Pamiętajcie - dobro zawsze wraca

Do życzeń dołącza mój "mikołajek"...

A to moje Mikołajki na co dzień

Wszystkie szlachetne jak to Mikołajki .U mnie trochę mży ale jest ciepło.Moja mikołajka na razie roznosi chyba upominki bo nie ma jej w domu.

Marzenko czy psiak to jakaś konkretna rasa?
Wygląda jak nasz Gapcio. Z tym że nasz to podwórkowy obszarpaniec, wiecznie brudny i mokry. Twój to wersja lux.?

Lucysiu Tosia to sunia rasy york - waży raptem 2,5 kg. Tutaj mało elegancko wygląda, bo jest przed kąpielą i podstrzyżynami ☺ Basia to kicia zgarnięta z ulicy 5 lat temu w listopadzie.

A pogodowo : Włocławek mokry

A u mnie pada śnieg. Ulica jest biała. Niestety nad ranem temperatura ma wzrosnąć i śnieg ma zamienić się w deszcz.

Temperatura w ciągu dnia -3 stopnie.Mgła,szaro i ponuro.Wcale nie odbiega od mojego nastroju.Może jutro będzie pogodniej

U mnie tez pada, ale na bank się nie utrzyma, a szkoda:

+8 będzie lało, albo nie...

Do zrobienia dużo, co zrobię okaże się wieczorem

Trzymajcie kciuki...

Poranek zachmurzony przy temperaturze +9,6*C.Wieje lekki wiaterek.Prognozy wskazują tylko na zachmurzenie a jak będzie zobaczymy.

Szaro, ponuro z nieba rzuca, nie żabami, a czymś znacznie gorszym, Muszę wyjść z domu, makabra.

A u mnie w tej chwili jest 0, ale o 6 rano było -1. A za to nasypało śniegu. Jest biało. Moją mieścinę sparaliżowało. Zero odśnieżania. Samochody jadą w żółwim tempie. Chyba czekają na ocieplenie. Śnieg sam zginie i po problemie.
Miłego dnia.

+3, siąpi paskudna, drobna mżawka (OK, i tak lepsze to niż ulewa), muszę wyjść i odwlekam to jak się da. Zrobię ostatnie podejście do sadzenia cebul.
Alicjo, no pewnie, że czekają, po co mają sprzęt wyciągać Już masz zero, samochody rozjeżdżą co trzeba i problem sam się rozwiąże.

Alinko - "nam nie trzeba Bundeswery, nan wystarczy minus cztery" - jakoś od lat nie traci aktualności...

Byłam z psami - u Ani Łatki chyba leje:





Jak patrzę na moją "rzeczywistość" to dojrzewam do przygotowania miejsc na plenery fotograficzne

A tak wyglądała panorama części Karkonoszy:




I czeka mnie dodatkowa robota (jakby mi było mało ) - powinnam jak najszybciej posadzić jakieś szybko rosnace tuje, bo z zapory zaczyna być widoczny mój nowy "kurniczek":



Kończyć kawę i do pracy.
Spokojnego dnia

U nas ślizgawica od kilku dni. A ja mam letnie opony bo pan mechanik już 2 tydzień naprawia mój samochód zastępczy i nie mogę swojego czołgusia do niego odstawić na wymianę i lekki leafting. Nosz chyba do niego sama pojadę bo jak na zakręcie pojadę w pole z dziewczynami to będzie niezawesoło.
Marzenka wrote: To mój Gapcio musi być coś pomieszany z tą rasą





Muszę go zważyć dla ciekawości, ale jak wziełam go razem z Koksikiem na ręce to nie dość że był lżejszy od kota to i mniejszy się wydawał.

Lucysiu od dziecka marzyłam o psiesku tej rasy, dziś inaczej myślę - przyjaciel nie ma metki Następny będzie kundelek ze schroniska , taki który czeka latami na dom.

Gapcio jest rewelacyjny. Świata nie widzi po za starszą córką. Wystarczy że ją usłyszy to już jest na piętrze. Taki kochany terapeuta.