Forum Ogrodnicze Oaza

Pomyliłem się. Tak jak już napisano było to 20 lutego. Niby potrzeba 60 dni na produkcję rozsady pomidora ale jak widać czasami wystarczy 50.

Dzisiaj rano było u mnie tylko 1 stopień na plusie. Wytargałem ze strychu ogrzewacz na gaz i pracował od 24 do rana. Bez problemu dał radę.



Kilka kolejnych dni też będzie zimne .

Pora pokazać co u mnie rośnie na parapetach a docelowo warzywa będą rosły głównie w donicach na balkonach:
Pomidory - rośnie tu 17 odmian, z czego większość to nowości. Wsadzane do większych kubków cztery dni temu. Wszystkie miały ładnie rozbudowane korzenie, ale najdelikatniejsze sadzonki z najmniejszą ilością korzonków należały do Czekisty.


Papryki słodkie pomidorowe: Iga, pomarańczowa z dziubkiem, pomarańczowa Ika, żółta z miksu:

Papryka ostra Biquinho yellow:

Kilka z 6 odmian sałat:- do skrzynek w ogrodzie


Pietruszka naciowa:

Seler Maxim (wysiany chyba zbyt wcześnie)

I na koniec rodzynki niskie, które już zaliczyły poparzenie słoneczne, ale powoli zaczynają lepiej wyglądać:

Bala! Pod taką konstrukcją i dogrzewaniem Twoje rozsady będą miały idealnie. A swoją drogą, czego to ogrodnik nie jest w stanie zrobić dla swoich roślinek
Gazela! Wzorcowe rozsady. Kiedy siałaś selera?

Podkiełkowane na waciku nasiona selera sadziłam do ziemi 13 lutego.

Połowa lutego to podręcznikowy termin do wysiewu selerów. Ale wiadomo, zawsze trzeba dopasować do warunków jakie można stworzyć rozsadzie.

Ałtajskij Oranżewyj po przepikowaniu zyskał takiego sąsiada:





Moim zdaniem to kolejny malabar,zawieruszył się w ziemi.Wykiełkował ponad miesiąc później niż te wcześniejsze.A chętnych na moje sadzoneczki sporo...

Mam kilka miejsc żeby zrobić sadzonki.
Zastanawiam się nad tym co tam umieścić.
Dynie, fasolki, ogórki.
Co bardziej się opłaci i wykorzysta dłuższy czas wegetacji.
Kto poradzi?

Och,Lucysia,chciałabym móc tak powiedzieć... Ja muszę myśleć z czego zrezygnować.Wczoraj posiałam melony /cztery rodzaje/ i kiwano,a tydzień temu dwa rodzaje arbuza.Wszystko dla mnie nowość.Jak wzejdą,chcę posadzić chociaż po jednej roślince /tak na spróbowanie/.

lucysia wrote:
Domyślam się, ze chodzi o miejsce gdzie wysadzisz rośliny na stałe, a nie miejsce w którym będziesz robić rozsadę. Najdłuższy okres wegetacji z podanych mają dynie. Ale to nie powinno być jedyne kryterium, bo np. może okazać się, że te miejsca są za małe dla dyń itp.

A nie, właśnie chodzi mi o to że mam kilka miejsc w domu na rozsadę. Bo o miejsce w gruncie to się martwić nie muszę.
Aga przypominiała jeszcze o arbuzach i melonach.
I mam chyba zwycięzcę

Idzie sezon oprysków a mnie się zepsuł opryskiwacz , noszą się z zamiarem kupna nowego , jaki polecacie do pojemności 10 litrów, czym kierować się przy wyborze . Z góry dzięki

Przeczytaj temat forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/2...brac?start=18#593205

W tym sezonie mam tylko papryki pomidorowe tj.pomarańczowa z dziobkiem i Iga.Na razie dalej przebywają na parapecie.W następnym tygodniu pójdą pod folię,gdzie będą biwakowały do czasu wysadzenia w gruncie.Wysadkę planuję ok.15.05.

Jan4 wrote:

Wątek bardzo cienki , dwa modele z górnej półki chyba zostanę przy swoim sprayerze bo można wszystko do niego dokupić od uszczelki do pompki

Tak patrząc na poprzednie lata i czas do wysadzania roślin w ogrodzie,to mam z czago być dumna. Moje pięknoty łapią chyba wiatr w żagle i tydzień po tygodniu
zabierają coraz więcej miejsca na parapacie.

Może to, co napiszę, dla niektórych będzie banałem, ale - przeżyły mi i przyjęły się wszystkie przepikowane roślinki Czuję potrzebę, by się tym pochwalić, bo w zeszłym roku, kiedy pikowałam rozsadę pierwszy raz, tak różowo nie było.
A teraz nie dość, że się przyjęły, to jeszcze na trzeci dzień od przesadzenia już widać korzonki na ściankach kubków i to nawet u najmniejszych pomidorków znacznie odstających rozmiarami.









Przeżyły też wszystkie pomidorki pikowane po 2 sztuki do jednego kubka, bo "nie wyglądały, jakby chciało im się żyć". I pewnie szybko pożałuję, że jednak nie popikowałam ich osobno
A co mnie najbardziej zszokowało, żyją i rosną sieweczki bakłażanów Mramornyj - wyobraźcie sobie, jak małą wiarę w nie miałam podczas pikowania, skoro wszystkie trzy sztuki wsadziłam do jednego kubka. A tu proszę:

A ja moje rozsady pomidorków zamęczyłam u mnie pod każdym oknem jest kaloryfer i kiedy po dwóch dniach nieobecności włączyłam ogrzewanie padło 70% perlitowych pomidorków... Dobrze że znając swoje możliwości posadziłam więcej niż mi potrzeba.

Wstajesz rano i masz...Wykiełkowały mi arbuzy!Rosario F1 i Sugar Baby.