Forum Ogrodnicze Oaza

I mam nadzieję na ciekawą relację dla tych co maja za daleko.
Ja mam w tym roku katastrofę z dyniami wszystko albo wyschło, albo w maju się utopiło , a resztki zjadły ślimaki.

posadziłam kilka dyń kupionych na targu jako sadzonki -jedna olbrzymia ,taka pomarańczowa a jedna długo nie miała owoców ale "coś tam" puściła-były to takie pręgowane zielone kuleczki .Dzisiaj omyłkowo zerwane przez innego domownika ,bo pomylona z cukinią Tondo di Nizza
ale to nie z tego krzaczka zerwane,tylko z długiego pędu na którym były te małe dynki(mało się nie popłakałam,że zerwane)
jest ich jeszcze kilka ,bo "poszła na zywioł"i wspięła się nawet na drzewo i ma kilka owoców
Moje pierwsze pytanie- czy taka niedojrzała dynia do czegoś się nada?
a drugie pytanie- co to jest za dynia?
dla porównania wielkości położyłam między nimi główkę czosnku

Będzie z niej pyszna zupa dyniowa, albo placki dyniowe robione jak ziemniaczane, tylko tarte na grubym tarku. Co to za dynia to trudno powiedzieć, nie wiadomo jaki będzie miała kolor po dojrzeniu.

Dzięki za odpowiedź- już się bałam,że to jakiś dzikus,mieszaniec albo trujące,bo w życiu takiego cudoka nie widziałam w sklepie czy na targu

Martusiu, a czy będzie możliwość obejrzenia tych pasiastych warzyw na przekroju ?
W pierwszym momencie, jak je zobaczyłam i przeczytałam, że późno zaczęły wiązać, to pomyślałam najpierw o arbuzach
Jeśli dałoby radę zrobić im zdjęcie po rozkrojeniu, byłoby super.
Chyba nie ma trujących dyniowatych, więc spokojnie wykorzystasz takie owoce

Niektóre ozdobne mogą nam zaszkodzić, ale podobno są gorzkie, więc ich nie jemy.

Adasiowa wrote: tak wygląda w przekroju:

Wczoraj wyciełam jedną dynię piżmową

Alto moja najwieksza dynia

Pierniczku! Przy robieniu zdjęć naszych największych plonów warto postawić obok dla porównania jakiś przedmiot o rozmiarach wszystkim znanych, np butelkę wody.

Przerabiamy co urośnie. Mimo że miejsca na dyniowate jest mało to słoiki w deficycie. Dobrze że nie jestem z tym sama.


Pomimo średniej pogody zbiory dalej mamy spore.



Najbardziej udała nam się cukinia i patisony. Żółta Atena polka w porównaniu z jej zieloną siostrą to niebo a ziemia. Rosną obok siebie, ale żółta produkuje hurtem zostaje na przyszły rok.


Dwa krzaki żółtej wykarmiły rodzinę.

Patison Custard White okazał się plenny i odporny na ogrodnika. Podobnie kabaczek Kveta.




Okrągła cukinia Tondo Chiaro di Nizza niestety mnie zawiodła. Niezbyt smaczna, cienkie ścianki i ledwo co owocowała. Strata cennego miejsca.

Nie udały mi się też dynie. Część zawiązków podgniła pomimo oprysków wapniem. Od początku sierpnia zjedliśmy 3 Uchiki Kuri i nn ze zdjęcia:



Jeśli będzie dobra pogoda to może dorobimy się i jakiejś większej bo na krzakach jeszcze coś rośnie.

Dynia Makaronowa Warszawska jest całkiem plenna, ale nie przypadła mi do gustu smakowo. Wolę wyrazistsze dynie. Krzak pierwszy łapał mączniaka. W przyszłym roku jej miejsce zajmie jakaś późna dynia

Dynię makaronową najlepiej faszerować i zapiec, wtedy jest naprawdę dobra

Tak robiliśmy. Smakowało mi nadzienie, ale dynia nie

Może bardziej będzie mi odpowiadać w konfiturze.

Trzeba korzystać pełną buzią z tegorocznego urodzaju dyniowatych. Dziś na obiad zapiekanka z cukinii i na przystawkę pikle ogórkowe. Pycha !.

Cukinia po akcji z mączniakiem dalej owocuje(to znaczy wszystkie 10)mniej lub bardziej obficie.Liście znów piękne,a chciałam dzisiaj sprzątnąć Chyba jeszcze poczekam

Chciałam podłożyć płytkę pod dynię bezłupinową, aby nie dotykała podłoża (rośnie w kompostowniku). I tak ją podniosłam, że odpadła. To nic, są jeszcze dwie, a jedna już pomarańczowieje.
Niedojrzała, ale pestki pychotki.

W temacie dyń dopiero raczkuję. Podpowiedzcie, czy skoro zapowiadają ochłodzenie, to dynie zbierać? Ogonki jeszcze nie zdrewniały.

A jakie temperatury prognozują u Ciebie?
U mnie zapowiadają w nocy 6°C, więc się wstrzymuję. Ale będę uważnie obserwować pogodę i termometr wieczorem. W razie czego szybko zbiorę. Ale ja mam grządkę dyniową 4m od tarasu, wiec mogę sobie na to pozwolić.

W nocy z wtorku na środę ma być poniżej 5 stopni. Boję się trochę przygruntowych przymrozków. Zbierać?