Forum Ogrodnicze Oaza

Ponieważ poprzednia część wątku o pojemnikowej uprawie pomidorków osiągnęła ilość stron powyżej 100, więc z przyjemnością zapraszam do aktywnego uczestnictwa w kolejnej odsłonie - mam nadzieję, że nasze nowe wysiewy i związane z nimi doświadczenia znajdą tutaj swoje zasłużone miejsce, zwłaszcza, że ta metoda uprawy zyskuje coraz szersze grono zwolenników.

Pierwsza część wątku, założona przez Mietka Pomodoro znajduje się tutaj: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...idorow-w-pojemnikach

Rozsada już rośnie, a ja mam do Was pytanie - jakie podpory dla pomidorów sprawdzają Wam się najlepiej w uprawie pojemnikowej?

Planuję uprawę pomidorów w donicach o pojemności 20 l. Nie wiem czy wybrać na podpory 22mm toczone drewniane kije, metalowe tyczki o średnicy 11/16mm czy może grubszy bambus? Metalowe tyczki łatwo odkazić, ale wydają mi się rachityczne, drobne, jakby nie miały udźwignąć ciężaru rośliny. Drewniane pale są grube i solidne, a bambus z kolei jest odporny na wodę. Co u Was się sprawdza najlepiej?
Prawie wszystkie moje pomidory to odmiany wysoko rosnące.

U mnie zarówno pomidorki w gruncie, jak i w donicach dostają jako podporę drewniane paliki pomalowane drewnochronem. Dzięki nasączeniu preparatem są trwałe i odporne na wilgoć, a porowata struktura drewna zapobiega zsuwaniu się tasiemek czy troczków ( bawełnianych ). Wytrzymują spokojnie kilka sezonów

Odradzam bambus, chyba że głębokość wbicia w ziemię "ubrany" w koszulki termokurczliwe. Bambus w ziemi wytrzyma raptem jeden sezon i to nie zawsze, w mokre lato część wbita w ziemię spróchnieje i się złamie pod ciężarem owoców. Osobiście stosuję paliki drewniane a jak zabraknie to pręty zbrojeniowe (takie żebrowane).

Ja mam grube bambusowe tyczki. Te same będą używane 2-3 sezon i nic się z nimi nie dzieje. Zgrubienia na palikach zabezpieczają przed zsuwaniem się sznurka. Miałam raz taki palik niby bambusowy powlekany zieloną folią termokurczliwą i ten mi spróchniał / zgnił w trakcie sezonu.
Aga

Moim Maskotkom już żadne tyczki nie pomogą , z jednej strony podpiera je szyba, a z drugiej firanka

I jak się tu nie cieszyć?

Takie małe, a cieszy

green_bee wrote:
Karolina, nie wiem gdzie będą stały Twoje donice, ale w przypadku donic z wysokimi pomidorami, stojącymi na gruncie dobrze sprawdzało się wbicie prętu albo drewnianego palika w ziemię obok donicy. Gdy uprawiałam pomidory na balkonie mocowałam podpory do balustrady. Całość trudniejsza do przeniesienia, ale dużo stabilniejsza.

Korzystam z bambusów, prętów i palików, każdy jest trochę inny. To chyba też kwestia własnych preferencji.

Przepraszam jeżeli było,ale czy ktoś próbował wykorzystywać worki zbożowe ale nie te standartowe tylko mniejsze średnicą wywienięte odpowiedni jako donice powiedzmy 14 litrowe?

Horti Doroto, moje pomidory będą stały w tunelu, w donicach 20 l.
Będę je na pewno lekko podwiązywać od góry, ale chciałabym żeby miały głowną bazę w ziemi, więc pewnie przebiję metalowe powlekane pręty środkiem doniczki, aż do gruntu, już na etapie wysadzania.

Worki jutowe nie nadają się jako donica, ziemia tam za szybko przesycha, Natomiast jeżeli w te worki włożymy wiadra lub coś w tym stylu, to wtedy wyglada to ekstra. mymysteryy miała chyba takie rozwiązanie.

nie mam na myśli worków jutowych tylko syntetyczne takie jak widuje sie niebieskie na targach tylko mniejszy rozmiar, takie w których kupuje się węgiel. Na przesychanie można dodać perlitu lub wermikulitu,ale ja będę miał nawadnianie prawie kropelkowe,wiec nie obawiam sie. Ale skoro moze sie udać zaryzykuje.

Karolino, jeżeli będziesz prowadziła na więcej niż 1 pęd, możesz dodawać kolejne pręty, aby krzewy miały lepszą wentylację i bardziej "otwarty" pokrój.

Zwyczajny, ja będę kombinowała z workami po 15 kilowej psiej karmie. Zrobię dziurę na dnie i potraktuję jak doniczki. Te worki są z drubaśnej folii. Muszę tylko odwrócić na lewą stronę bo prawa strona ciemna.
Mam nadzieję że nikt nie zgłosi znęcania się nad roślinami.
Zaryzykuję tak trzy krzaczki(no chyba że psy zjedzą czwarty worek)
Worki po zbożu mam ale nie wyobrażam sobie utrzymania w nich jakiejkolwiek wilgotności. Ale kto nie ryzykuje... ten w kozie nie siedzi

green_bee Karolino To będzie mój trzeci sezon z pomidorami wysokimi i samokończącymi w donicach pod folią i daszkiem.Przyznaję, że palikowanie to największe wyzwanie.Najlepiej gdybyś mogła donice, przynajmniej częściowo, wkopać do ziemi (ja niestety nie mogę z powodu kamienistego podłoża).
W czerwcu wszystko jeszcze wygląda jak pod sznurek, ale jak pomidory zaczynają śmigać do góry zaczynają się problemy z wysokością tunelu, która jest pomniejszona o wysokość donicy.Pochylam wtedy pręty i dodatkowo stabilizuję je przywiązując do górnej rury tunelu.Prowadzenie na jeden pęd staje się koniecznością.
Moje samokończące w sezonie wyglądają jak na szubienicy

Znalazłem w necie zdjęcie ( mocowanie pomidora do palika opaską z rzepu zamiast sznurka). Zdjęcie dostępne pod tym linkiem: www.gardensalive.com/product/quick-ties-velcro-tape

Chyba spróbuję tej metody.

Doroto Horti będę miała pomidory poustawianie niezbyt gęsto, zależy mi na dobrym przewiewie, tunel ma 4,5X3m a ja po jego ścianach ustawię donice z pomidorami, a środkiem 3 łóżka z palet na papryki.Wentylacja musi być, to podstawa! A że nas jest tylko dwoje więc pomidorów w tunelu nie będzie dużo, bo tylko/aż 24-25 sztuk.

Elu Kajtkowa z tym wkopaniem donic w ziemię świetny pomysł! Ja planuję jeszcze donice ubrać w białe worki żeby odbijały światło.