Forum Ogrodnicze Oaza

Ja już któryś rok już trzymam w zimie czosnek w altanie i jest super. Ani nie gnije, ani nie wypuszcza szczypioru. Jak już temperatura jest wewnątrz w okolicach O *, wkładam go do śpiwora.

Mój Harnaś i czosnek słoniowy posadzone na początku grudnia wciąż śpią (może to i dobrze) - w przeciwieństwie do zagonku z niedźwiedzim, który się już budzi (tak, wiem, czosnek niedźwiedzi to zupełnie inna bajka).

Za radą Pomodoro,też trzymam czosnek w altance i faktycznie jest to najlepszy sposób. Dwa lata temu miałam w domu i to była porażka.

Dla tych co nie mają altanek a czosnek podejrzanie się zachowuje polecam pokrojenie na plasterki i suszenie.Suchy zapakowałem hermetycznie w małe torebki.Ostatno używałem do kiszenia kalafiora.Czosnek wróćił do stanu sprzed suszenia tj.odzyskał barwę ,grubość i twardość plasterków.A jaki smaczny kiszony z kalafiorem to nie da się opisać.

Józiu, podpowiedz jeszcze, poproszę , czy te czosnkowe plasterki można suszyć w suszarce do warzyw/grzybów ?

Czosnek suszony w suszarce do grzybów.

Marysiu - bardzo Ci dziękuję

Aniu u mnie dziewczyny suszyły w kuchence z termoobiegiem w 100* z uchylonym zamknięciem.

Wyobrażam sobie ten zapach rozchodzący się po całym domu
Dziękuję!
Myślę, że plastry cebuli można też ususzyć w ten sposób i później albo w całości upakować w słoik, albo zmielić na proszek i używać jako przyprawę.

Cebulę również suszyły w tym samym urządzeniu i tą samą temperaturą.W małej torebce jest czosnek ,w większej suszona cebula.

Suszyłam nadwyżkę porów tym sposobem

Jakie to szczęście,że mogę korzystać z Waszych pomysłów.Suszę prawie wszystko w suszarce do warzyw,ale o czosnku i cebuli nie pomyślałam

Poletko z czosnkiem i cebulą - pomimo mroźnych nocy - nadal się trzyma; niestety, gleba zmarznięta i nawiezienie saletrami okazało się niemożliwe, ale co się odwlecze, to nie uciecze..
Po lewej stronie czosnki, po prawej cebule zimujące:

Pozdrawiam cieplutko...

Czosnek ukraiński posypany kompostem , chyba przetrzymał dzisiejszą noc ( - 6 ). Na dole zdjęcia Orkan, sadzony w tym samym dniu. Różnią się kolosalnie.
Pozdrawiam serdecznie.

Czosnek Harnaś

Dziś poszło pierwsze zasilenie saletrą amonową, następne w maju. Cebuli zimowej też się dostało.

Sprawdziłem dziś czy i na ile jest zmarznięta gleba.Okazało się,że wcale nie jest zmrożona.Jutro pierwsze karmienie saletrą amonowa czosnku i cebuli.

Józiu, u mnie w ziemi mięciutko. Choć w wiaderkach z wodą cienkie tafle były.

A u mnie tylko Ornak na wierzchu, nawet za bardzo nie ma co fotografować, Harnaś ani mru mru, aż pogrzebałam w ziemi czy go przypadkiem nie zapomniałam zasadzić , a teraz nadaremnie czekam. Jest zasadzony, uff co za ulga, ale coś na świat nie chce wyjrzeć. Cebulka zimująca wyszła, ale taka tyci tyci. Rano ziemia po wierzchu zmrożona, a potem jak słonko przyświeci, to już nie, w cieniu trochę dłużej to trwa.