Forum Ogrodnicze Oaza

Czy ktoś mi podpowie czy można łączyć żelazo z opryskiem na zz? Mam niedobór A dziś mam zamiar opryskac krzaczki przeciw zz

Proszę podawać więcej informacji.

Czym chcesz pryskać ?. Skąd ten niedobór żelaza : zalanie, za wysokie pH gleby, przenawożenie ?. Jeśli za wysokie pH można zamiast oprysku zakwasić glebę wokół pomidorów.
Oprysk przeciw ZZ w trybie zapobiegawczym czy interwencyjnym ?

Zapobiegawczy też by się przydał, bo przez najbliższy tydzień temperatury dzienne mają oscylować w granicach 18-20 st. a nocne o kilka stopni mniej, na dodatek istnieje możliwość przelotnych deszczów w całym kraju, tak więc warunki będą sprzyjały pojawieniu się Królowej.

Pomodoro oprysk bardziej zapobiegawczo niż interwencyjnie. Miałam kilka dni temu parę liści z zarazą ale od wczoraj nic więcej się nie pojawiło przez upały. Za to od jutra tylko 16 stopni w dzień.
Niedobór żelaza nie wiem czy wynika z wysokiego ph czy z zalania. Postaram się dziś kupić płyn heliga i zmierzę ph. Kwaśne na pewno nie jest. Nie wiem za to o ile obniżyła go deszczówka.

W tym roku otrzymałem nasionka pomidorka Aga wczesna, sadzonki wysadziłem w foliówce. Krzaki mają pokrój wysmukły i liście też rzadkawe. Zawiązały trzy grona, na pierwszym jest zawiązanych 12 szt. owoców z czego trzy dziś zerwałem. Na drugim gronie zawiązanych jest 6 szt, na trzecim 3 szt, na czwartym nie zawiązał się żaden owoc.



Owoce są średnie, największy z zerwanych miał 85 gram natomiast jeszcze nic nie mogę powiedzieć o walorach smakowych gdyż ich nie
spróbowałem.

Moj z noskiem od Borisovny spod chmurki

Dzien dobry. Poranek przywital mnie dzisiaj burzowo, ale moje pomidorki w tunelu czują sie calkiem ok, jednak obawia sie suchaj zgnilizyny i stad moje pytanie, jezeli ona juz przybedzie, bo tak sie zapewne stanie, jaki oprysk polecacie. Jest ich pelno w sklepach, ale nie wiem ktory by byl skuteczny i dobry, dlatego prosze Was o pomoc i radę. Dziakuje z góry

Myślisz o suchej zgniliżnie wierzchołkowej czy o szarej pleśni ? Na suchą cierpią niektóre pomidory z powodu zaburzeń poboru wapnia i żeby temu zapobiec opryskujemy owoce PW.Natomiast na szarą pleśń ja zastosowałam Topsin.Tak w skrócie.

anaka wrote:
W chwili obecnej to mysle na zapas,llepiej w domu miec takie srodki, niz ich nie miec. To nie majątek, wiec nich leżą

Na SZW stosuję saletrę wapniową.
Pomidory, które mają "słabość" do łapania SZW, warto mieć pod troskliwą opieką.
Od momentu kwitnienia trzeba je traktować już saletrą. Przerabiałem to już przez kilka sezonów...

Moje cudne kwiatuszki
Barry's Crazy


Rose Quartz


K/14/3 winogronek


K/179


Black Zebra


K/20

Mirek19 wrote:
Bardzo dziekuje za odpowiedz. Proszę jeszcze o porady jak ją stosowac?? Pod kazdy krzaczek sypac? tylko ile?
Proszę o wyrozumialosc, bo pomidory sadze od dwoch lat i ciagle się ucze.

Saletrę wapniową przy niedoborach wapnia stosujemy w formie oprysku 5g/l. Wapń bardzo wolno przemieszcza się w roślinie, więc sypanie jej pod krzak niewiele da. Przy SZW musimy działać szybko.
Opryskujemy przede wszystkim owoce.

p.s. uprawiając pomidorki w tunelu, podczas tak wilgotnej pogody, obawiałabym się raczej szarej pleśni, więc dobrze byłoby zaopatrzyć się także w środek p/grzybowy.

Adasiowa wrote: Bardzo dziekuje. Czy mozesz podac nazwe jakiegos godnego polecenia?

Osobiście korzystam z wcześniej podanego przez Anię Anakę, czyli z Topsinu - z tym, że uprawiam pomidorki bez osłon. Z tego, co pamiętam, jest różnica w dawkowaniu Topsinu pomiędzy tunelem a odkrytym gruntem, więc warto sprawdzić przed napełnieniem opryskiwacza..

galka68 wrote: Ja też już dzisiaj zerwałam, ale mój miał większy "nosek". Ale tak strasznie chciałam spróbować, że zapomniałam zrobić zdjęcie.No i nasionek w owocku bardzo mało - samo "mięso".

Aga, wiesz to z ogrodu, w tunelu mam bardziej nosate, tez bym nie zrobila zdjecia, ale tak sie dziewczyny martwily , te co mi nasiona przyslaly, ze mi nie wschodzilo nic dosc dlugo, ze poczulam sie zobowiazana wyslac im zdjecie. O nasiona w razie czego ja sie postaram, bo krzakow mam kilka. Mam jeszcze jedna odmiane ( mam reke do pomylenia nazw), zawsze zrobie cos nie tak, w tamtym roku dziadek tak chcial mi chociaz czyms pomoc, ze zanim poszlam po flamaster, to mi zebral kubeczki z napisami i poszedl myc. Tam jest ciekawy pomidor, ma zolty kolor, a potem przebarwia sie w malinowy i ma slodki smak, tyle ze nazwy nie ma. Duzo mam takich odmian, sa dobre, to dla siebie sieje, a ludziom wstyd wyslac, bo sa bez nazwy (((.
O tu na zdjeciu te serduszka zoltomalinowe

Na SZW u nas sie stosuje ... jak to po polsku prawidlowo ... chlorek wapnia z apteki w ampulkach , jedna na 6 litrow wody i sie pryska same malusienkie owoce, niektorzy mowia o wiekszym, a niektorzy o mniejszym stezeniu. Pam Mietek niech mnie poprawi, no ale u nas na wschodzie takie cos jest i sprawdza sie.