Forum Ogrodnicze Oaza

Józiu wycinałeś całe dna, czy dziurki wystarczyły?

Tak wycinałem całe dna dlatego że rosły w niej 2 pomidorki.Choć myślę,że dla jednego też bym zrobił identycznie.Donica była zagłębiona w gruncie tak że wystawała ponad,tak 2-3 cm.Dna wycinałem taką tarczówką.

Beatko whitedame, co się ukorzenia w tym żółciutkim piaseczku?

Sztobry winorośli, dostałam od naszej przemiłej koleżanki.
Potem postępowałam dokładnie wg wskazówek.
Po latach odżegnywania się wreszcie posadzę winorośle.
Dawno, dawno temu, gdy robiłam pierwszą analizę gleby pod sad, pod pestkowe Pani ze Stacji powiedziała do mnie: niech Pani posadzi winogrona, ma Pani idealną glebę.

Najwcześniej w tym roku wysiałam pomidory Bajaja, bo 28 stycznia. Mam 4 sztuki i przeznaczam je do donic. Również z przeznaczeniem do donic, mam wysiane pod koniec lutego Jolki - też 4 sztuki. Resztę, do gruntu i pod folię wysiałam 7 marca bezpośrednio do doniczek. Wszystkie rosną w ogrodzie zimowym. Wahania temperatur są tam dosyć duże, bo przy słońcu szybko nagrzewa się do 30 stopni, a w noce, zwłaszcza chłodne spada nawet do 8. Tak więc moje pomidory lekko nie mają, ale dla własnej wygody przestałam z nimi latać w tą i z powrotem. Za to mają tam jasno i w dni słoneczne budzą się ze zdwojoną siłą. Dzisiaj Bajaja przesadzam do docelowych donic, w ziemię ze sporą dawką kompostu.
Bajaja


Jolki


I pozostałe - do gruntu i pod folię

Troszkę moich

I moich biedactw.

Nimfa wrote:
jakiej pojemności są te donice?

Ciekawa jestem czy Bajaja będą Ci smakować, mi w ub roku kompletnie nie podeszły.

Kochani potrzebuję diagnozy moich sadzonek i podpowiedzi jak im pomóc. Od kilku dni pomidory wynoszę na dzień do szklarni. Do dziś wszystko było dobrze, sadzonki zaczynały się robić bardziej krępe i bardziej zielone. Dziś był bardzo ciepły dzień, rano sadzonki były ładne i zielone. Kiedy teraz wnosiłam je do domu zauważyłam duże zmiany.

1. Część sadzonek jest ciemno fioletowa nie tylko na łodydze, ale i na liściach. Wcześniej coś takiego zdarzało mi się gdy rośliny zmarzły, jednak akurat dziś nie może być o tym mowy. Czy taki wygląd może być wynikiem przelania i w związku z tym utrudnionym pobieraniem fosforu? Na zdjęciu dwie fioletowe sadzonki i dla porównania jedna normalna.




2. Na części sadzonek pierwsza para liści ma wręcz limonkowy kolor, liścienie niemal wpadają w żółć. Młodsze liście są zdecydowanie ciemniejsze, wyglądają zdrowiej. To również efekt przelania czy może już wychodzą niedobory?





Uprzedzając ewentualne pytania- dziś rano moje sadzonki zostały mocno podlane ze względu na to, że nie miałam szans zaglądnąć do nich w ciągu dnia i obawiałam się żeby nie zemdlały. Zazwyczaj podlewam je dużo oszczędniej.

PS. Pomidory siałam 8 marca i patrząc na pogodę żałuję, że nie zrobiłam tego jeszcze później

Pomidory z przeznaczeniem do gruntu i do donic są coraz większe.

Marlenko widzę, że trzymasz w szklarni. Jak dogrzewasz?

Mam ze straganiku pomidorka Katja, czy on powinien mieć takie liście??

Znalazłem w weekend chwilę, żeby przesadzić sadzonki siane 20 marca do większych pojemników 500ml z wielodoniczek. Mieszanka ziemi własna - torf odkwaszony, piasek i perlit. Pomidory jeszcze wątłe, ale zostało sporo czasu na to, żeby zmężniały Przeznaczenie - grunt. Przesadzone po same liścienie, ponieważ przez notoryczny brak słońca i ciepły południowy parapet trochę powyciągane... Niestety tylko takim dysponuję przez jednostronne mieszkanie w bloku.

Te pomidorki kwalifikowałyby się na sadzonki wierzchołkowe. Jest jeszcze miesiąc czasu do wysadzenia w grunt.

To co ja mam biedny powiedzieć mając tylko do dyspozycji parapet północny. Czysty perlit jest moim zdaniem lepszym podłożem do uprawy w początkowej fazie. Ma większą pojemność wodną i biały kolor i nie rozgrzewa się tak szybko w słońcu jak podłoża o czarnej barwie. W efekcie rośliny nie wybiegają tak szybko. .

Moje rozsady z północnego parapetu na dniach do pikowania.

Mamma wrote:
Mamma, nie dogrzewam. Zabieram na noc do domu, a rano znów wynoszę do tunelu. Mam do noszenia 68 doniczek pomidorów i papryk plus 4 skrzyneczki z mniejszymi paprykami.
Ale to dobry trening Jak noszę sama to robię około 4000 kroków rano i tyle samo na wieczór.

Przy takich temperaturach jakie są boję się ich zostawić na noc. Chociaż jeden Koralik rośnie w tunelu ponad dwa tygodnie. Przeżył przymrozki, ma listki tylko na czubku, bo reszta zżółkła i wczoraj pojawiły sie kwiatki.

Wysiane pomidorki pod koniec marca ,po analizie
opinii tutaj .Będą w gruncie od razu mają bity miesiąc
jeszcze by rosnąć i bardzo się cieszę, ponieważ wszystkie ze straganiku wzeszły.
Obdarowałam co mniej zamożnych przyjaciół i za tę możliwość bardzo dziękuję darczyńcom z Oazowego straganiku .Inni niech sobie kupią.
Tak wyglądają po przepikowaniu ,rosną sobie spokojnie .






Zdjęcia nie oddają ich wzrostu ,ale jest ok .
Akurat za miesiąc uważam zmężnieją dostały raz już jedzonko .