Forum Ogrodnicze Oaza

Kaja wrote: To chyba to co u mnie przeszło, w Słupsku.

Na południe od Krakowa na razie cisza.
Na noc zapowiadają burze oby nie takie jak na północy.

Prognozy się sprawdziły. Była burza, była ulewa. Na jakiś czas starczy - jedna robota na działce mniej, a warzywa i kwiaty odżyją
Temperatura spadła z 30 na 16 stopni.

Edytko mam podobne odczucia. Ostro dawało, dawno na swoich piaskach jeziora nie widziałam Trochę moja drogę dojazdową wypłukało, ale się zasypie.
Psi lasek już całkiem wysechł


Żyto za płotem też


Pozdrawiam

od godziny 20 pada rzęsisty deszcz, ale bez ekscesów . Od południowego - zachodu słychać "pomruki". Jest ciepło, bo 20 stopni. Wiatr ucichł. Na razie jest dobrze.

Szybka wizja lokalna na Rodos. Strat nie ma. 2 krzaki pomidora trochę oberwały, ale nie jest źle. Wszystko na działce pochylone od ilości deszczu jaki spadł.
Czereśniowy ochroniarz "schował" się w pobliskiej jabłonce - nieźle musiało dmuchać

Jadąc przez miasto widziałem wszędzie połamane gałęzie. Teraz już wszystko ucichło.

Ja na działce będę w niedzielę. Mam nadzieję, że i u mnie strat nie ma.

U mnie popadał dosyć mocny, ale spokojny deszcz. Nie trwało to długo, ale zawsze coś. Jest nadzieja, że jeszcze w nocy coś kapnie. Dzień jednak był okropny, miałam wrażenie, że powietrze gdzieś "wyparowało", bo nie było czym oddychać. Kosiłam przed opadami trawnik. Ciężko było Wchodziłam do wody i tak jak wychodziłam, cała mokra, chwytałam za kosiarkę. Ulga na 10 minut.
Dobrze, że jutro chłodniej, bo będzie cała chałupa gości


Spokojnej nocy

Jest 20 stpni i kapie deszcz, w oddali błyski i grzmi. Mam nadzieję że nie będzie większej nawałnicy

Noc była spokojna.
teraz +18 i około 6 zaczął padać deszcz.

Zdecydowanie się ochłodziło,

poranek rześki z temperaturą +15°C, słonecznie, w prognozach brak opadów na dzisiaj.

Trochę historii -
Maksymalna temperatura powietrza zanotowana w Legnicy, w ciągu ostatnich 73 lat obserwacji, to +30,3°C. Temperaturę tę odnotowano 2.7.1961 roku.

Absolutne minimum, tj. +7,6°C zanotowano w 2018 roku.

Średnia temperatura powietrza tego dnia wynosiła +23,5°C.

Najsilniejsze opady deszczu (18,3 mm) w Legnicy zanotowano 2.7.1971 roku.


Legnica, 02.07.2022r






Miłego dnia

W nocy solidnie padało, gdzieś daleko była burza a rano z niedowierzaniem patrzę na termometr a tam tylko 16*, pogoda lubi zaskakiwać. Gorąca, pachnąca kawusia postawi na nogi

Wczorajsze popołudnie zaobfitowało 15l.wody na 1m2.Później mocno sie ochłodziło i tak jest do chwili obecnej.W nocy obyło się bez ekscesów pogodowych.Poranek słoneczny ale zimny wiaterek daje mocne orzeźwienie-zimno.Ponadto słońce złośliwie co chwilę chowa się za chmurki.Mocniejszy wwiatr znacznie obniża temperaturę odczuwalną.Spokojnego weekendu.!!!!

tak wczoraj przed burzą odpoczywał Orzeszek.

Mirek19 wrote:
Mirku, masz piękną grupę Orange Electric, moje niestety odeszły do rajskiego ogrodu - i są nie do dostania. Gratuluję!

Jadąc wczoraj wczesnym popołudniem zwykłą trasą Wrocław-Jelenia dwa razy przedzierałam się przez taki front opadów, że wycieraczki nie dawały rady. Raz pod Strzegomiem, drugi - szczęśliwie prawie pod moją chatką. Zwietrzelina podlana tak, że grzebiąc w niej (oczywiście miałam coś do posadzenia) miałam wrażenie, że bawię się błotem. Różanecznikom w to graj. Pod wieczór wszystkie gwałtowne zjawiska się skończyły, wyleciały za to chmary świetlików! Taki seans to dla mnie święto, nie zawsze utrafię.
Biedne robaczki musiały w nocy się pochować, temperatura spadła do 10 (!) stopni, teraz tylko 4 więcej, pochmurno, z przebłyskami słońca.
Pozdrawiam z mokrych gór i zostawiam śliczny, delikatny zapach austinki Gentle Hermione.

Nareszcie porządnie podlało, nawet pod drzewami mokro.

U mnie ledwo pokropiło i nie widać w pogodzie by miało coś popadać, temp tylko spadła 40% warzyw i krzewów uschła a zamiast trawy na działce mam siano.

Witam wszystkich po przerwie. Bardzo traumatycznie przeżywam dewastację otoczenia mojej działki, która pokazywałam dwa tygodnie temu, ale trzeba iść do przodu i nie oglądać się wstecz. zamiast kwiatów, będę na stare lata sadzić drzewka alejowa, których świetności już nie doczekam
Nie wiem jak Wy, ale ja mało się nie upiekłam, kapusta wczesna natomiast tak, totalna porażka. Był też grad wielkości ptasich małych jajek, ale na szczęście niezbyt długo, w obliczu tego co spotkało Pestkę w Lublinie, moje szkody są żadne. Opryskałam podziurawione ogórki i pomidory antygrzybem, spadło kilka zawiązanych owoców papryk, to pryszcz.
A dla Was moje kwiotki:
seler Pikant - czy mamy nasiona na straganiku i czy septorioza przenosi się przez nasiona, ktoś wie? (w tle kawałek usychających dwunastoletnich drzewek owocowych załatwionych przez underground)









i chabry w kalafiorach, a raczej odwrotnie, myślę że te drugie były w te upały zadowolone z sąsiedztwa chabrów. Nic nie pieliłam żeby nie wystawiać gleby na piekące słońce, ale teraz trawa zaczyna mnie zarastać. Z powodu upałów nie wysadziłam wszystkiego do końca, zamierzam dzisiaj coś zrobić



i czosnek, ktoś go tam w tym buszu chabrowo, gryczano, nagietkowym dostrzega



jak się nic nie wydarzy, to może coś posmakujemy

Witam
Na wsi wczoraj ,wieczorne ( prawie ) prace ,osznurkowanie
poletka z ogórkami.
Podlanie warzyw i wyrywkowo kwiatów nie wszyskich .
Wodę oszczędzamy .
Bo gmina nie zamknęła do ogrodów ,więc trzeba ostrożnie .
Po co podlewać te co sobie radzą ,byłoby to nierozsądne .
Deszczu brak .
Ziemia popękana od 2016 pierwszy raz obserwujemy takie zjawisko
u nas .
Zdjęcia wykonane grubo po 21 .
Albo około tej godziny .

Lilie wszystkie wciąż w pąkach .

Azjatki dzielnie kwitną.
Spokojnego weekendu i deszczu tam gdzie potrzeba ,czyli u mnie też
życzę