Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie dziś popadał dość silny deszcz przez ok. 30 minut, wreszcie trochę podlało rośliny. Patrząc na mapy radarowe są jeszcze szanse na kolejne opady.

Dynie zaczęły zawiązywać owoce, cukinii mam już nadmiar, a fasolka szparagowa zaczyna wschodzić.

U mnie lało w nocy i leje teraz. Temperatura spadła do 18*. Dzisiaj już raczej w ogrodzie nic nie zrobię, bo za mokro Jutro mam nadzieję na bo w niedzielę mili goście
Nieważne gdzie, byle był przewiew


Spokojnego dnia

16 st.w nocy burza i deszcz teraz kolejny raz
dowaliło deszczem.Wszystko ożyje...

U mnie też padało od 8 rano przez ok. 1,5 godziny, troszkę krótko ale dobre i to. W tej chwili już wyszło słońce i temperatura 25 stopni.

Lubelszczyzna z wiatrem. Póki co trochę pokropiło a teraz czekamy według alertów na silne burze z piorunami . Deszcz potrzebny, ale gdyby tak w miarę łagodnie się dało i leniwie szumi deszczyk jak na razie. Przyjemnie zelżał uporczywy żar z nieba .

z podlewaniem na razie spokój .

A było już kiepsko .

Temperatura spadła do 20°,za to przez godzinę padał spokojny deszcz
Dalsze opady niewykluczone.
Przed deszczem udało mi się zebrać ogórki

Fasolka szparagowa i cukinie wylądowały w zupie typu "rozmaitości warzywne"

Mimo, że i zapasy deszczówki uzupełnione, to jeszcze trochę deszczu by się przydało. Szczególnie przed upalnym weekendem. Oby tylko bez przesady.

Deszczu potrzebującym i spokojnego popołudnia

O godz5 00 termometr wskazywał 19,8*C.Na niebie zbierały się czarne chmury.Zaczęło padać ok.godz.5 40.Jadąc do Wrocławia uciekaliśmy przed potężnymi czarnymi chmurami od strony Legnicy.W sumie deszcz nas nie dogonił, ale we Wrocławiu zaczął padać ok.godz.5,40.W sumie spadło u mnie 14 l./1m2.Teraz są chmury ale i wraca słońce.Jest duszno i dużo wilgoci w powietrzu.Mam nadzieję ,że jeszcze popada.Nic nie zostało uszkodzone choć podobno mocno wiało i lało.Grzmotów nie było.

W końcu ciepła noc.O godz. 5 rano 17!stopni.Dzien ciężki.W ciągu dnia temp.dochodzila do 29 stopni w cieniu.Parno,duszno.
Godzinę temu trochę pokropiło,ale nie na tyle,żeby warzywa i kwiaty to odczuły.

U mnie mało padało, pod liśćmi buraczków nadal sucho jak pieprz.

Na wsi dzisiaj pochmurno ,ale było ciepło i duszno .
W mieście mokro i pochmurno .



Wyłożył mąż liście z kalafiora obok pomidorów w gruncie .
Jakie było nasze zdziwienie ,jak przy liściach było po
kilka ślimorów bezdomnych zajadały prawie wszysko z liścia .Sposób
okazał się świetny ,bo po raz pierwszy nie wchodziły na pomidory .
Były czyste bez śluzu . Pozbierał je bardzo szybko .
Trawnik i inne miejsca świeciły pustką.

W lubuskim , okolice Międzyrzecza susza ...martwię się o kukurydzę bo schnie ...
Pszenice i rzepaki na gorszych ziemiach poschły , grochu raczej nie zbierzemy ...
W lubuskim susze w moim regionie mamy 5 rok ale aplikacje suszowe pokazywały , że suszy nie było . Zapewne też tak będzie w tym roku .
Kilka lat temu płakałam jak widziałam usychające pola , teraz nie mam na to już siły. Walczę z nieustającymi kontrolami i biurokracją w rolnictwie .
Ale jeszcze jestem optymistką

U nas lunęło późnym popołudniem. Padało ok. 40 minut. Temperatura spadła do 20 stopni

JaNina wrote:
A jednak udało się wyjść pod wieczór na dwie godzinki Przestało padać i się rozpogodziło. Plewiłam w przedogródku, równocześnie pazurkami wzruszając ziemię, bo po tych deszczach ziemia na górze wyglądała jak klepisko
Dzisiaj natomiast jest lepiej. Niebo co prawda jest zachmurzone, ale słoneczko dzielnie walczy. Na termometrze 17*, a więc całkiem przyzwoicie.


Spokojnego dnia

+15'C i lekkie zachmurzenie. Od 6 popadało przez pół godziny.

Miłego piąteczku