Forum Ogrodnicze Oaza

Pozwolę w takim razie mu rosnąć , zdam relację. Zdjęcie mogłoby być dobrym wyzwaniem w wątku zagadkowym, choć sam nie wiem co to jest

Babcia Ala wrote: Chyba masz rację.

Grzebuła wrote:
Jak zakwitnie, to się potwierdzi na 100% co to. Choć po sugestii Ali, teraz już bardziej ku jasnocie się skłaniam. Pierwotnie myślałam, że kurdybanek. Oba jadalne. Ja tylko kurdybanka próbowałam w zupie.

Kasiu, oba są pożytkiem dla bzyków, tylko bluszczyk kurdybanek ma specyficzny intensywny zapach (potarte liście), ale mnie on nie przeszkadza. Ja kontynuuję po 3 miesiącach jesienne przygotowanie gleby do zimy w warzywniku , no ale wcześniej się nie dało

Lepiej późno niż wcale
Dzisiaj poszły następne trzy ałycze. Zostały jeszcze trzy. Fajnie się pracowało, bo słoneczko świeciło, a wiatru prawie zero. Temperatura przekroczyła 10*, ale ile dokładnie było, to nie wiem.
Później Mąż patrzy za okno i pyta co tam stoi za płotem. Wyszłam sprawdzić, a tam


Taki walentynkowy prezencik Nawet sami nie musieliśmy po nie jechać.
Spokojnej nocy

Janinko jak super
Ja już myślałam, żeby strajkujących rolników do siebie zaprosić z tymi dobrodziejstwami
A tak serio, to M. wczoraj i dziś 2 godz. z pracy wracał, bo blokady na jego drodze powrotnej. Mało tego, to ma potrwać jeszcze 30dni

A co do pogody, to dziś dużo chłodniej i padało. A wczoraj był piękne słoneczko.

Dziś już nie tak pogodnie, ale jeszcze cieplej. O siódmej było +8, teraz o cztery stopnie więcej. Słońce podejmuje heroiczne wysiłki, by wyjrzeć przez jakąś dziurę w chmurach, ale marnie mu idzie.

Za to na rabatach progres.



Weekend ma być naprawdę wiosenny - i tego serdecznie życzę Wam i sobie.

Aniu, jaki on ma piękny kolor

Poranek z temperaturą +10,2* był zachmurzony.Później pokazały się przejasnienia ale i pokropił deszcz.Teraz termometr wskazuje +13,1* wieje spokojny witerek.W powietrzu czuć wilgoć.Jest w miarę ciepło.

Piękna słoneczna pogoda, +12*C. Przyjemnie się pracuje w bzyczącym towarzystwie.

U nas też dziś ładnie, choć jutro ponoć ma być pięknie. I to mi daje radość.

W poniedziałek robiłam mielone. Moi chłopcy lubią przypieczone. Siłą rzeczy otworzyłam okna... Potem wieczorem w sypialni na górze poczułam ten zapach i tak mnie wzięło na kaszel.. We wtorek czułam jak mam zdarte całe drogi oddechowe. Doszły bóle mięśni i gorączka. Dziś już lepiej, podebrałam rozsadom polopirynę.
A tak poważnie to czy to może być grypa bez bólu gardła i kataru? Cuda... Idęsięzaraz poinhalować do kózek, może pomoże.

Podobno dawniej na bronchit (uporczywy suchy kaszel) kazali chodzić do obory. Prawdopodobnie chodzi o azot, ale pewności nie mam.
Pięknie i bezwietrznie, urobiłam się jak dziki osioł, a sił po zimie i po chorobie brak. Mam nadzieję, że jak będę ćwiczyć z narzędziami ogrodniczymi, to mi siły będą wracać. Tylko czy to jeszcze w tym wieku tak działa? Wiadomo młody gwoździe zje i nic mu nie jest, a babcia?

Dzisiaj znowu trochę zrobiliśmy w ogrodzie. Drzewka poprzycinane, krzaczki też. Sporo jeszcze do przycięcia zostało, ale ważne, że idzie do przodu. Wyplewiłam sobie też rabatkę pod kuchennym oknem, bo te zielsko źle na mnie wpływało Zaraz lepiej to wygląda


Jutro ciąg dalszy, bo obiecują piękną pogodę
Spokojnego wieczoru

Wiosna, panie sierżancie
+11'C, choć mokro jest

Melduję, że u mnie tylko 3*C , ale ma być duuużo cieplej i słonecznie.
Dobrze, bo będzie można kontynuować prace porządkowe na rabatach.





Miłego dnia

Korekta. Komórka mnie oszukała tymi 3*C. Tak naprawdę jest jednak poniżej zera.



Oby tylko prognoza 13*C się sprawdziła.

Unie -3 teraz ale słonecznie. Zapowiada się cudny dzień.
Najgorzej że liliowce i inne już wychodzą.

We Wrocławiu mrozu nie było, choć noc też zimniejsza od kilku ostatnich. O wschodzie słońca +4.Niemiec zapowiada o 10 więcej, ale pisząc to słucham radia i tam dają nawet 17. No, no...
Grunt, że słonko zabrało się do roboty. Wreszcie!

Elu, wczoraj pokazany irysek to Pauline, otworzył się pierwszy, a zaraz po nim Clairette, które lubię jeszcze bardziej:



Tak błękitnego nieba życzę!