Forum Ogrodnicze Oaza

Zimno jak …. Halo gdzie jest wiosna , aktualnie plus 6 i pada !! . Jeszcze tylko jutro i można zacząć działać . Tylko za co się zabrać , wysadzanie rozsad czy jednak odchwaszczanie wszystkich grządek i Rabat. Pomidory w szklarni kwitną , groszki kwitną , bobek też , co z tego jak wszystkie zapylacze schowane przed zimnem .. Co za maj , nie pamietam by kiedykolwiek było tak zimno i to przez taki długi okres czasu ..

Zimno ,8*pogoda&radar ,pokazuje
co pokazuje.Ulewy krupę śnieżną, eh kończyć nie będę.
Dobrej niedzieli mimo wszystko .
Narzekania nic nie zmienią.






Edit :Rzęsiście pada .

Dzień dobry z Jeleniej Góry Jak już Ania Łatka pisała wczoraj - w Karkonoszach wciąż zimno i pada. Rano o 6 było 6*C, teraz mamy 6,2* czyli niby się ociepla... I wciąż pada. Ja się zgadzam z tym podlewaniem i uzupełnianiem wody, ale zielsko idzie w niebo jak szalone. A truskawki w kwiatach - mają czarne środki: nic z dotychczasowych kwiatów nie będzie. Szkoda; w ubiegłym roku w ogóle nie było, w tym - jeśli będą, to późno.
Podobno od wtorku ma pojawić się słońce. Czas najwyższy, bo pomidory z paprykami mieszkające z nami, to nie najlepsze rozwiązanie...
Pozdrawiam cieplutko. Miłej końcówki weekendu

Pada, za chwilę wychodzi słoneczko i tak od dłuższego czasu. Nie byłam na zewnątrz, ale wiadomo, jest lodowato. Temperatura całe 8* i zapewne taka utrzyma się przez cały dzień. W tunelu idzie w górę, pomidory i papryczki mają 12*, więc nie ma co narzekać.

Pszenica przed moim oknem z dnia na dzień podwaja swój wzrost i to jest piękne, rośliny dają radę.

Im też nie przeszkadza deszcz i wiatr.





Malabary czekają na słońce...




Dobrej niedzieli.

Zimno i pada, więc nic nowego nie napiszę. Fakt, od wtorku ma być cieplej, ale pod koniec tygodnia znowu pogodowe tąpnięcie Z wysadzaniem roślin ciepłolubnych jeszcze się wstrzymam do przyszłego poniedziałku. Ziemia musi się trochę ogrzać. Powietrze może mieć 20*, ale jak ziemia zimna, to pomidory, papryki i bakłażany zadowolone nie będą
Spokojnej niedzieli. I pamiętajcie dzisiaj o swoim prawie i obowiązku.

Ziąb i leje w Karkonoszach, strugi deszczu całą trasę do Wrocławia, również zimnego, jak na drugą połowę maja zwłaszcza. 10 stopni. Deszcz tu "na dole" momentami słabszy, tym niemniej wróciwszy pierwsze co wylewałam wiaderka wody w osłon tarasowców.
Ogród przemoknięty dokumentnie. Glina pod trawnikiem zaczyna "ciamkać".
Przyłączam się do apelu Janeczki, a tym, co już dokonali wyboru, zostawiam przemoknięte truskaweczki - drzewiasta piwonia Strawberry Delight.



Te kwiaty nie boją się chłodu, w odróżnieniu od jadalnych truskawek, jak czytam.

Dzień dobry w niedzielę!

Pogoda taka jak wszędzie.

Wstałam rano, upiekłam chleb i pojechałam na wybory.
Nawet sporo osób było, mimo, że padał deszcz i byłam na otwarciu.

Rano +5, teraz +8.

Jak na razie cały czas pada.

Miłego dnia!

Pozdrawiam serdecznie

Agnieszka Szczypiorek

"Dzień za dniem pada deszcz,
Słońce spi, nie ma cie,
Jest mi bardzo, bardzo źle.
Zimny kraj, zimny maj..."

Co prawda nie dzień za dniem, bo dziś tylko popadało, ale w sumie to właśnie tak jest jak to śpiewała Kora.

Wczoraj udało się w końcu wsadzić ziemniaki i...jak na razie tyle. Reszta dalej czeka. Jutro też ma padać, ale u nas ziemia tak sucha jak pieprz więc dobrze, niech pada.
Po burzy zawsze przychodzi słoneczko, tak jak w pogodzie, tak i w życiu...
Zdrówka Wszystkim życzę, bo to najważniejsze
P.S. one są zawsze radosne