Forum Ogrodnicze Oaza

Nigdy nie uprawiałam oberżyny - w tym roku zaryzykowałam W związku z tym proszę o fotki i dzielenie się wiedzą na temat uprawy tej rośliny. Moje doświadczenie na razie jest mikre - posiałam do kubeczka, trzymałam na grzejniku i gdy wykiełkowała (dłuuugo to trwało) zabrałam z grzejnika. Gdy pojawił się liśc właściwy - przepikowałam do oddzielnych kubeczków. Teraz ma już całkiem ładne listki. Wiem, że lubi bardzo ciepło, na razie więc jeszcze jej nie "balkonuję". Zamierzam uprawiac ją w gruncie, wyczytałam bowiem, że wbrew pozorom lepiej rośnie i lepiej jest zapylona niż pod osłonami. Mam odmianę Violetta Lunga.

Jak to niektórych ciągnie do upraw tropikalnych To już ogórek i cukinia nie wystarczają? A dynię gigantyczną znów masz?
Co tam jeszcze z dziwolągów chcesz jeść???

Siberio, w tym roku olbrzymią dynię sobie odpuściłam. Za to będę miała ogórka melonowego, białego, dynię cukrową, melony i arbuzy. A - no i przecież kiwano i dynię Potimarron
Oberżyna póki co siedzi w foliaku na balkonie i nabiera masy (liściowej). Posadzę ją do gruntu pewnie około 20 maja, jak miną niskie temperatury.

Ja w piątek,czyli 1 marca wysiewam na rozsadę bakłażanka-dawno już nie uprawiałam...

Marzenka wrote: i co? masz już sadzonki?
bo u mnie cosik ich nie ma....

A ja w czwartek będę dawała na wacik aby pokiełkować.Jak długo wschodzi bakłażan bo to będzie mój debiut.

Bakłażana nigdy nie mieli na działce moi rodzice. Ja uprawiam ogródek dpiero drugi rok. Chętnie spróbowałabym wysiewu tego warzywa. Marzę o kilku nasionkach

Nie obiecujcie sobie za wiele przy uprawie baklazana w gruncie...szklarnia, tunel ok....chyba ,ze bedzie gorace lato..

Tomasz23 wrote:
Da się i w gruncie, tylko trzeba go osłonić od wiatru i co najważniejsze, od deszczu, przynajmniej do momentu zawiązania owoców. Ja w zeszłym roku na balkonie zrobiłem taką konstrukcję:

A wy jeszcze nie posiały? Moje będą dziś pikowane:

oj, zazdraszczam... moje cosik nie wychodzą, ale w tym roku uczę się wszystkiego... może jeszcze wyjdą....

TeBe piękne te arbuzy na balkonie czy bardzo się rozrosły i dużo miały owoców bo krzaczków jest sporo.
Ja tak z ciekawości posadzę dwa w tym roku i zobaczę jak będą rosły

Miały baaardzo dużo owoców. Uwzględniając fakt, że połowa owoców zgniła w piwnicy, w tym roku zamierzam posadzić tylko 4 wyselekcjonowane sadzonki w 2 skrzynkach. Będę miał zatem około 10 sadzonek do rozdania

To ja Wam może podrzucę przepis na bakłażana, którym zachwyca się cała rodzinka (z dziećmi włącznie) i znajomi.

Potrzebne będą:
- bakłażan - pokrojony w plastry (nie tak cienko jak wędlina - powiedzmy takie (+-)3mm)
- sól
- jajka (całe)
- olej do smażenia
- bułka tarta
- ogórek zielony długi - pokrojony w plasterki
- czosnek
- majonez
- ręczniki papierowe - spora ilość

1. Rozkładamy ręczniki papierowe
2. Każdy plaster bakłażana solimy (nie żałując soli) z obu stron i odkładamy na ręcznik papierowy aby puścił sok.
3. Po jakimś czasie przekręcamy wszystkie plasterki na drugą stronę, żeby soki wsiąkły w papier - czynność powtarzamy kilkakrotnie , zmieniając w razie potrzeby przemoczony sokiem papier.
3. Takie "odsokowane" plasterki obtaczamy w jajku i w bułce tartej i smażymy kilka chwil na patelni aż się ładnie zarumienią z obu stro.
4. Usmażone plasterki znów układamy na ręczniki papierowe żeby pozbyć się nadmiaru tłuszczu
5. Ogórek kroimy w plasterki - jak na mizerię lub trochę grubiej
6. W zależności od ilości bakłażana przygotowujemy odpowiednią ilość sosu majonezowo-czosnkowego (czyli do majonezu wciskamy bądź drobniutko siekamy czosnek) - czosnku dajemy tyle ile lubimy
7. Każdy plasterek bakłażana smarujemy po całości (z jednej strony) sosem, a na połówce układamy plasterki ogórka - przykrywamy drugą połówką
... i gotowe .

Polecam nawet takim jak ja co nie lubią czosnku .
Ostatnio na imieniny Teściowej robiłam z 5 bakłażanów - wyszła cała masa - na imprezie skończyła się szybciej niż zaczęła .

Jeśli moderator uzna za słuszne można przenieść .

Terri wrote:
Jeśi wytrzymają transport, to czemu nie

TeBe wrote: powinny, napisze do Ciebie na PW, ok ?

A jaką masz odmianę ja kupiłam Rosario
Ja w czwartek moczyłam w nadmanganianie potasu przez 2godz i dałam na wacik a dzisiaj już podkiełkowane wsadziłam do doniczek i przykryłam folią aby szybciej wzeszły,może doczekam się choć jednego aby skosztować. TeBe czy dawać im papu pod nóżki jak będę przesadzała na działkę?

Dorciu-dzięki za przepis,brzmi smakowicie -wypróbuję na pewno. Rozumiem,że to się podaje na zimno?