Forum Ogrodnicze Oaza

A ja dzisiaj zobaczyłem jakieś dziwne plamki na liściach niektórych pomidorów:




Cały krzak wygląda tak:




Natomiast liście w lepszych warunkach oświetlenia tak:





i jeszcze przykłady pod mocnym światłem:






Sprawdziłem przed chwilą jaka jest skala problem i wychodzi na to że takie objawy mają głównie k149 i w dużo mniejszym stopniu k131 i corazon. Co mnie jednak zaskoczyło to to, że na k149 jeden z liści wygląda, jakby był na kolejnym etapie. Wygląda na to,że te plamy "wypadają" ? Czy może zupełnie się mylę?




P.S. Jakby co pryskałem w niedzielę PW.

Przepraszam za post pod postem, ale miałbym jeszcze jedno dodatkowe pytanie, poza pytaniem z wczoraj o te dziwne plamy.

Na niektórych liściach widzę małe, raczej fioletowe plamki takie jak tu:



Wydaje mi się że gdzieś był już pokazany krzak z opisem różnego rodzaju niedoborów i było tam coś takiego opisane, ale za nic w świecie nie potrafię go odnaleźć a szukam już od kilku dni. Czy mógłby ktoś podpowiedzieć gdzie znajdę ten rysunek, ewentualnie na co wskazują te kropki?

Edit:

Chyba znalazłem - czy to może chodzić o niedobór fosforu?

Niektóre z plam na Twoich pomidorach składają się jakby z koncentrycznych pierścieni, co wskazuje na alternariozę. Przy tej chorobie plamy się z czasem wykruszają. Wcześnie w tym roku występuję, ale ten rok jest dziwny.
Porównaj ze zdjęciami w sieci, żeby mieć pewność.
Zdjęcie w drugim poście faktycznie niedobór fosforu, co przy tych zimnych nocach nie dziwi. Często fioletowe robią się też łodygi. Tym bym się nie przejmowała, idą upały, pomidory powinny sobie poradzić.

Wątpię, by pod folią był to niedobór fosforu.

Tutaj jest ten obrazek forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...d-oslony-cz-4#649501 ale niewiele Ci pomoże, bo niedobór fosforu ma też taką postać jak u Ciebie. To lepiej widać na obrazku który wstawiła Misiula forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...mi?start=1710#659831.
A tak na pocieszenie powiem Ci , że nie jesteś sam . Mam identyczne objawy na pomidorach które sadziłam przed deszczami na gruncie i zalało mi.

Dziękuję Bea!

Faktycznie też znalazłem i chciałem właśnie dopytać czy to nie przypadkiem alternarioza bo niestety jakieś 80% krzaków ma podobne już objawy, w mniejszym czy większym stopniu i koniecznie muszę działać

Kilka przykładowych liści z dzisiaj:




Z tego co wyczytałem jakimś zewnętrznym artykule można na to stosować m.in Ekonom MC 72,5, Acrobat MZ 69 WG, Revus 250 SC, Ridomil Gold, Mildex 711,9WG czy Signum 33 WG.
Wymieniłem tylko te, które akurat w tym momencie powinienem mieć na stanie.

Podpowiecie może od którego lepiej zacząć? Czy może od czegoś jeszcze innego?


P.S.
Dzięki Emalia112 za pocieszenie. Ja do moich gruntowych podejdę jutro... boje się dzisiaj Nie dość, że przed deszczami to jeszcze całkiem mocno były też sponiewierane gradem. Jak będzie strasznie to się jutro pochwalę

Spróbuj Revus 250SC lub Amistar 250 SL jeszcze jest Curzate Cu ale to już chyba ciężki kaliber Do Curzate nie dodawaj Mocznika

Corrado! Pozwoliłam sobie trochę skrócić Twoją odpowiedź o powtarzające się informacje.

Przypomnienie dla wszystkich. Nie cytujemy wypowiedzi, pod którą bezpośrednio odpowiadamy. Powoduje to niepotrzebny chaos z nadmiaru powtarzanych treści. Można ewentualnie w takiej sytuacji zacytować fragment wypowiedzi, do którego się odnosimy dla zachowania czytelności dyskusji, ale nie całego posta ze zdjęciami.

Dzięki Corrado!

Niestety nie chciałem dłużej się wstrzymywać, bo wszędzie było napisane, że w przypadku alternariozy działać jak najszybciej, więc dzień wcześniej wykonałem oprysk jeszcze czymś innym - Scorpion 325 SC.

Jest to ponoć środek o działaniu powierzchniowym i systemicznym.

Substancja aktywna:
azoksystrobina - 200 g/l difenokonazol - 125 g/l

Ponieważ teraz mam więcej czasu to podpytam jeszcze - czy czymś "poprawić"? Innym środkiem o innym działaniu czy innej substancji aktywnej? Czy może lepiej zostawić i obserwować? Tak jak pisałem wcześniej mam jeszcze inne środki wgłębne i inne, więc coś naprzemiennego da się z tego wybrać, jak trzeba.

I jeszcze jedno pytanko. Corrado pisał wcześniej, żeby nie dodawać mocznika do Curzate Cu - czy przy innych opryskach jest wskazane aby mocznik dodawać? Przepraszam za ewentualnie głupie pytanie, ale jeszcze tego nie doczytałem.

Mocznik rozszczelnia kutykulę i w przypadku preparatów miedziowych może spowodować poparzenia roślin. Natomiast wskazany jest dodatek mocznika do innych środków wgłębnych i systemicznych, ponieważ ułatwia wchłanianie preparatu.

Piotras obserwuje liście starych już nie uratujesz , ale jak będzie choroba manifestować na następnych liściach musisz prysnąć , ale nie tym samym tylko innym środkiem z tych które wymieniłem

Jeszcze jedno zrób parę zdjęć będziesz miał porównanie, a jak masz Photoshop to można zrobić cuda

Dzięki Corrado. Stare liście już są oberwane - to pierwsza rzecz jaką zrobiłem. Podoba mi się ten pomysły z porównaniem zdjęć liści. I tak bym je obserwował, ale kilka zdjęć podejrzanych liści faktycznie porobię.

Mietku, bardzo poproszę o pomoc w zdiagnozowaniu zmian na liściach pomidorków; pojawiły się tuż po kilku zimnych nocach i deszczowych dniach. Zmiany dotyczą w głównej mierze najstarszych liści. Będę bardzo wdzięczna za podpowiedź.

Są to plamy ZZ. Proszę wykonać oprysk interwencyjny Infinito.

I tak uczynię. Dziękuję Ci bardzo

Rozjaśniłem i powiększyłem obraz by stwierdzić, czy nie ma w plamach koncentrycznych pierścieni wskazujących ewentualnie na alternariozę. Nie ma.

Patrze jeszcze raz na zdjęcia moje czy Ani i naszło mnie takie jedno, może głupie pytanie - Jeżeli po opryskach rośliny nie będą wykazywać żadnych niepokojących objawów, pomidory na takich roślinach dojrzeją i będą wyglądały dobrze, to czy można z takich roślin zbierać nasiona na ANW czy może lepiej sobie odpuścić?