Forum Ogrodnicze Oaza

Piotr, pobuszowałam trochę w sieci w poszukiwaniu informacji o przenoszeniu zarodników ZZ poprzez nasiona, ale jednoznacznej informacji potwierdzającej tę tezę nie znalazłam, ale być może źle szukałam.

Przy okazji pozwolę sobie zamieścić link do bardzo ciekawej - moim zdaniem - publikacji: www.inhort.pl/files/sor/poradniki_sygnal...pomidor_gruntowy.pdf

Wracając do tematu: u mnie choroba dotknęła tylko pomidory gruntowe. Wiadomo, że część zarodników może przetrwać w glebie, a ja ze względu na małą powierzchnię uprawiam rośliny w tym samym miejscu od trzech lat. Poza tym w tym sezonie nawiedziła mnie plaga mszyc, które mogą przenosić choroby wirusowe. Z tych obu względów nie zasilę w tym roku naszej AWN nasionami z odmian gruntowych, natomiast chętnie podzielę się nasionkami pomidorów donicowych, głównie dwarfów. Te są na chwilę obecną zdrowe, niemniej oprysk zrobiłam wszystkim roślinom.
Najważniejsze, co możemy zrobić, aby nie stracić całego plonu, to reagować natychmiast po zauważeniu pierwszych, niepokojących objawów.
Trzymam mocno kciuki, aby ZZ nie odwiedziła nikogo z Was.

Bardzo proszę o pomoc w rozpoznaniu paskudztwa które męczy moje pomidory.
Boję się że to może być wirus.

To bardziej wygląda na szarą pleśń.

Zdjęcia są złej jakości. Wierzchołki są zdeformowane, poskręcane i zatrzymane we wzroście z kremowymi plamami na liściach. Znalazłam cztery egzemplarze które zaczynają wypuszczać takie listki.

I jeszcze kilka zdjęć

Tak, to jest wirus Prawdopodobnie TMV- wirus mozaiki pomidora.

Troszkę skorygowane Twoje zdjęcie






Nie chcę Cię martwić, ale te rośliny ze zmianami wymagają utylizacji

Witam! U moich pomidorów gruntowych zauważyłem zwijanie się liści i w górę i w dół. Czy ktoś wie co to może być?

Zwijanie liści może mieć wiele przyczyn. To nie wystarczy ot tak rzucić problem.

Przypomina mi się tu dowcip.

Przychodzi pacjent do lekarza.

-Co panu dolega ?
- Plamki- panie doktorze.
- A gdzie ?
- No tam.- odpowiada pacjent
- Spuścić spodnie - mówi lekarz
Pacjent opuścił spodnie, lekarz obejrzał i kazał z powrotem ubrać spodnie.
- Czy to jest syfilis ?- pyta pacjent
- Nie- proszę pana. To plamki od szminki.

Znalazłem obszerną publikację zawierającą czytelne, profesjonalnie wykonane zdjęcia różnych chorób oraz zaburzeń rozwoju pomidorów. Opisy po angielsku, ale można przecież korzystać z translatora. Na dole strony wskazanej w poniższym linku jest link do pdfa z publikacją.

www.deruiterseeds.com/en-us/resources/di...o-disease-guide.html

B.fajne opisane i zdjęcia,

ogląda sie to jak horror albo atlas z chorobami wenerycznymi.

Co mi zjada E06, jakieś sugestie?

od góry liścia:



od dołu:



i całe krzaczki:




Zwierzątko jakieś?
szukać? ubijać?

Co trapi moje pomidorki? Czy to niedobór magnezu? To K-131 i rośnie w tunelu. Dodam, że mam dwa krzaki, każdy w innym miejscu i podobnie wyglądają

Tak, to niedobór magnezu. Albo faktyczny niedobór w glebie ,albo nadmiar potasu lub azotu amonowego.

W związku z tym przypominam badania swojej gleby z jesieni ubiegłego roku
Próbka nr 2 - Foliak:
pH - 7,16
NaCl <0,15
N-NO3 <10
P - 283
K - 37
Na - 15
Ca - 1948
Mg - 247
Chlorki <10

Zalecenia Miecia: Podniesiemy zawartość potasu i azotu dając 0,5 kg/10 m2 saletry potasowej + 0,3 kg na 10 m2 saletry amonowej. Jak tylko na wiosnę ziemia odmarznie rozsypać równomiernie te nawozy i przekopać na 15-20 cm. Potas podniesie się o 97 mg/l. Łącznie z tym co w glebie wykazała analiza będzie 134 mg/l. Jest to mniej niż wymagana ilość, ale jest pewnosć, że nie wzrośnie za nadto zasolenie, na które młoda rozsada jest szczególnie wrażliwa. Po przykopaniu saletry potasowej z amonową należy na wierzch ponownie rozsypać 0,3 kg/ 10 m2 saletry amonowej i zagrabić. Jak rozsada ruszy ze wzrostem rozpoczynamy nawożenie pogłówne saletrą potasową rozpuszczoną w wodzie o stężeniu 1 gram na litr co 7 dni. Azot po tych zabiegach podniesie się w glebie do 120 mg/l.

Zgodnie z zaleceniami rozsypałam nawozy na wiosnę. 2 razy zasilałam już pomidory saletrą potasową. Czy wystarczy teraz oprysk siarczanem magnezu? I czy wszystkie rośliny czy tylko te z niedoborem?
Aha... Jeden owoc Auriji już pokazał SZW. Tego pryskać PW?

W glebie jest wysoki poziom magnezu. Ponieważ wygląda to na blokadę magnezu , wyłącznie oprysk siarczanem magnezu. Zmiany te, które już są, nie cofną się. Nadmieniam to, bo niektórzy sądzą, że oprysk był nieskuteczny, skoro zmiany pozostają. Opryski tym siarczanem muszą być regularne co 7 dni .

Bardzo proszę o POMOC w rozpoznaniu choroby.
Ja chyba wiem co powoduje zmiany ale nie mam pewności. Zanim podejmę decyzję potrzebuję wiarygodnej diagnozy.
Wierzchołkowe liście zniekształcone, wzrost zachamowany. Na niektórych zaatakowanych krzakach na dolnych liściach pojawiają się nekrotyczne plamki.

Ć.dalszy




Kwiaty nieprawidłowo wykształcone




Na dolnych liściach pojawiają się nekrotyczne plamki /na niektórych krzakach/.

A ja znowu znalazłem nowe ogniska ZZ,oczywiście na tych od tunelarza,
trochę dziwne bo upał i susza straszna.

oberwałem co znalazłem io na razie będę obserwował co się dzieje,pryskałem już infinito jakiś czas temu, mam resztki revusa bo chyba lepiej jakimś innym,czy poprawić infinito ?