Forum Ogrodnicze Oaza

Beata, chyba nie, choć obydwa mają pomarańczowy miąższ.

Arbuzy powschodziły

Czym doświetlasz?

Niczym nie doświetlam

Co tak się wyrwałeś z tymi dyniowatymi??

Za 4dni będą wyciągnięte na 15cm przy deszczowej pogodzie. Jak nie wcześniej.

Adrian9, nie jestem ekspertem w uprawie arbuzów i melonów, ale wydaje mi się że się pośpieszyłeś przynajmniej o miesiąc. Od wykiełkowania do sadzenia rozsady potrzeba 30-45 dni. Do czasu dojrzałości pierwszych owoców 70 dla wczesnych odmian. Mam nadzieję że uda Ci się przetrzymać arbuzy do czasu lepszych warunków termiczno-świetlnych. Powodzenia.

To nie ma szans. Nawet jak uda się poprowadzić te rozsady do końca, to jest jak piszesz około miesiąca do rozsady gotowej do wysadzenia. Można oczywiście je przeciągnąć ale też bez przesady. Jednak nadal to będzie końcówka marca jak dla mnie i ziemia zbyt zimna by sadzić w grunt.

Popieram przedmówców. Adrian! Twoje siewki ledwie wyszły z ziemi a już są wybiegnięte. Bez doświetlania nie mają szans. Ale rób zdjęcia i wstawiaj. Jesteś chyba pierwszą osobą na forum, która wysiała dyniowate w lutym.Jestem ciekawa rezultatu.

Na końcówką marca raczej ich nie wysadzę bo za szybko przyszło przedwiośnie i prawdopodobnie 20 stopni w dzień będzie dopiero w połowie kwietnia i wtedy posadzę te arbuzy do szklarni, bo w gruncie tu na Podkarpaciu nie ma szans na arbuzy. Przez najbliższy tydzień ma być słonecznie, to może nie będzie tak źle

Jeśli ktoś byłby zainteresowany uprawą to wysłałam dzisiaj na straganik arbuza "Sugar Baby", nasiona oryginalne, waż. 10/2019 - 3 dilerki

Ja niestety nie mam miejsca na jego uprawę, ale oglądam Wasze poczynania

Arbuzy

Kiedy radzicie zabrać się za wysiew?

Siać można od połowy kwietnia. Ja zawsze wykładam na waciki koło 20-go kwietnia. W tym roku Wielkanoc wypada 21-go, a my wyjeżdżamy zawsze na święta, więc wyłożę wcześniej, by mi wykiełkowały przed świętami.

Moje arbuzy kwitną

Czy przy takiej pogodzie można przenieść arbuzy do szklarni i postawić ich na najwyższej pułce pod sufitem szklarni ponieważ tam w nocy jest najcieplej

Z tego co pamiętam arbuzów nie powinno się wynosić ani sadzić, dopóki temperatura nocna nie przestanie spadać poniżej 8 stopni. Te 8 stopni to ma być temperatura graniczna, poniżej której roślina zaczyna zamierać, a optymalna temperatura do wzrostu to powyżej 15 stopni.
Miałam 6 sadzonek arbuzów w zeszłym roku, ale z powodu niewłaściwych warunków (przede wszystkim duże zacienienie) "plony" były znikome.
W tym roku planuję posiać kilka arbuzów wprost do gruntu, co ponoć jest jedną z najlepszych metod uprawy... o ile dotrwam, bo jeszcze się waham, czy nie posiać ich w ten weekend na rozsadę.

Posiej część na rozsadę, część do gruntu. Będziesz miała najlepsze doświadczenie która metoda lepsza, bo własne.
Adrian! Najcieplej, czyli ile stopni? Jeśli szklarnia nie ogrzewana, to ja bym jeszcze nie ryzykowała.

Dokładnie ile stopni cieplej nie wiem, ale jest tam trochę cieplej, bo zimne powietrze jest cięższe i jest niżej, a ciepłe lżejsze i wyżej, a termometr w szklarni jest na wysokości około 50 cm nad ziemią i rano pokazywał -1,2, a na półce pod sufitem była cynia i 2 śmierdziuszki i nie umarzły, czyli była tam dodatnia temperatura ale poczekam do następnego tygodnia z wynoszeniem arbuzów do szklarni jeśli się w pogodzie nic nie zmieni, bo ta długoterminowa pogoda to się nie zawsze sprawdza.


A co do wysiewu arbuzów wprost do gruntu mogę powiedzieć że u mnie w ten sposób wysiane rosły z dużym opóźnieniem i zaczęły zawiązywać owoce dopiero po 10 sierpnia, a wtedy był dosyć ciepły rok. Był to rok 2013. Była ciepła jesień, ale z 10 krzaków tylko 2 arbuzy zdążyły dojrzeć przed październikowym przymrozkiem i to nie były aż takie dobre jak powinny być ze względu na zbyt późne owocowanie, a nawet były okryte agrowłókniną, ale to nie pomogło. Nie wiem może tu na Podkarpaciu jest za duża różnica temperatur między dniem i nocą i nie pasuje to arbuzom.