Forum Ogrodnicze Oaza

Ja wolę nasiona trzymać w papierowych filtrach do ekspresu do kawy. W plastikach obawiałbym się że nasiona mogą się zaparzyć a papier- jest jednak przewiew.

Dotychczas trzymałem w kopertach na listy,ale są trochę duże np.na kilkanaście nasion.

Witajcie

Ja swoje nasiona wszystkie trzymam w papierowych ręcznikach.
Nawet nasiona pomidorów, których nie płuczę z galaretki. Galaretka wsiąka w papier. Nasiona nie wysypują się, nie giną, bo są przyklejone
Przechowują się doskonale każdego roku.
A wracając do papryki - mam w tym roku odmianę 'Corno Rosso' Nie wiem czy do końca słusznie, ale tłumaczę to sobie na "czerwone rogi" i cóż, tak właśnie wygląda ta papryka Długie owoce opierają się o ziemię i może dzięki temu krzaki trzymają pion.



Na temat smaku i innych wskaźników wypowiem się po uważnej degustacji dojrzałych owoców, bo do tej pory jadłam nie do końca dojrzałe z rośliny, która mi się złamała i wyschła podczas mojego wyjazdu. To zapewne kara za poprawianie natury, bo krzak przed wyjazdem był podwiązywany do palika

Siberia ładne masz papryczki ja dopiero jedną zjadłam reszta jeszcze zielona

Moje mini papryczki nareszcie zaczynają dojrzewać. Pozostałe zostały mocno pożarte przez ślimaki i dopiero dochodzą do siebie.

Siberia wrote:
Siberko, już któryś rok z rzędu, w identyczny sposób przechowuję nasiona pomidorów

A to już moje, ale pochodzące z zaprzyjaźnionego ogródka papryki... pyyyyycha

Ja małopaprykowy jestem, ale coś tam wyrosło

Tomku nie bądź taki skromny.Świetnie bawicie się w ogrodnictwo doniczkowo-balkonowe i nie tylko.

Czerwone też mamy

Nasze doniczki mają wymiary 40x40x30cm. Czyli w jednej donicy jest około 50 litrów ziemi. Sadzimy 2 sadzonki papryki w jednej donicy, zatem wychodzi 25 litrów ziemi na jeden krzak. No i pamiętaj, że nasze papryki rosną w nasłonecznionym miejscu, są osłonięte folią od wiatru i do końca lipca mają daszek z folii. Daszek zdejmujemy dopiero w sierpniu. Więc jest to tak naprawdę uprawa mieszana, półtunelowa

Oda w otwartym gruncie;

Cześć

Mam kilka gatunków papryczki w doniczkach. Niektóre owoce jeszcze nie są gotowe i nie wiem czy zdązą, pogoda ostatnio nie za bardzo.

Ale mam pytanie. Co zrobić, żeby przetrwały zimę? Napewno nie na zewnątrz.
W necie czytam, że w temperaturze ok 10C tracą liście i wchodzą w jakimś "stanu uśpienia". Ale ja mogę trzymać doniczki jedynie w ciemnym (to chyba nie wpływa, jak nie będzie liści) pomieszczeniu, w którym temperatura zimą wacha się od +13 do +16.

Czy ktoś wie czy da radę w takich warunkach trzymać te roślinki?

Ja doniczkę z papryczką chili jesienią daję do domu na parapet z najbardziej słonecznej strony i ma się dobrze. Co więcej, kwitnie nieustająco całą zimę tylko że w warunkach domowych nie zawiązuje owoców. Dopiero wystawiona wiosną na balkon szaleje wręcz z owocami, nawet je przerzedzam bo by miała ich więcej niż liści. A w tej chwili jeszcze stoi na balkonie.

To moja Caryca dziś znów zebrałem 2,5 kg

a te szykują się do słoików.

W sumie dotychczas z 12 krzaków zebrałem ok.7 kg.Jest jeszcze sporo zielonych i zapalonych.Jednak wielkość owoców jest różna.

sylwia wrote:
Dzięki. Ciekawie jak się zachowują roślinki w temperaturach nie za zimnych (14-16C) i bez światła....

Mimo szaleństw pogodowych nie mogę narzekać na plon mojej papryki... mam 32 krzaki i zebrałam jej już Ok 25kg... myślę,że jeszcze z 5kg na krzakach. Nie wiem, ile powinnam jej zebrać, ale i tak jestem zadowolona


Ja zbieram też tak do połowy dojrzałe papryki kładę na parapecie, przykrywam ściereczką i szybko mi dojrzewają.

Dziś zebrałem 4,5 kg papryki,choć nie wszystkie w pełni czerwone


na krzkach zostało jeszcze sporo zielonych i dorastających,a od jutra zapowiadają ewentualne przymrozki??????

wow....
a Ty masz ją w tunelu, czy na wolnym powietrzu...