Forum Ogrodnicze Oaza

Poziomki wysiewane dwa lata temu i w tym roku.

Ładne, zdrowe sadzonki.

Ja mam wysiane dwie odmiany - rugię i reginę, w tym druga jest rozłogowa i najwięcej mam jej sadzonek, lepiej kiełkowały. Jednakże zmieniłem koncepcję i nie chcę chyba rozłogowych poziomek w gruncie, bym później miał dodatkowe zajęcie z usuwaniem nowych poziomek z ziemi. Pomyślałem, by bezrozłogową Rugię dać do gruntu na grządki, a Reginę do doniczek na wysokości w jakimś stelażu doniczek albo do długiej skrzyni, ogólnie pojemniku. Z tym, że trzeba by było częściej zaglądać z podlewaniem roślin.

Cieszyłem się, że udała mi się rozsada poziomek rugia i regina, zaczęły owocować, z tym, że mam jakiegoś szkodnika i podejrzewam, ze to ptaki dziubią mi dojrzałe owoce. Nie zjadają całego owocu tylko zostaje wyżarta dziura na owocu.
Zastanawiam się, czy nie zrobić tunelu z agrotkaniną, jednak to dodatkowy koszt, ale coś muszę zrobić, by cieszyć się owocami. :tan

Szkodniki sobie odpuściły, niczym nie nakrywałem. Zbiory wystarczały na podjadanie, czy do wypieków, ale po jednym dniu leżenia w misce robi się z nich masło, nie wiem jakiej przyczyny. Smak również nie porywał, trochę bezpłciowe. Może wybrałem nieodpowiednie odmiany, ciekawy jestem żółtej albo Baron Von Solemacher. Na dłuższą metę raczej skoncentruje się na truskawkach, a poziomkę zostawię w kilku egzemplarzach w doniczkach.

Moje poziomki mają się świetnie po dwóch latach, w roku 2022 porozsadzałam je wszędzie gdzie znalazłam miejsce w ogrodzie, w folii z pomidorami, z ogórkami, między porzeczkami. W zeszłym roku się wycwaniłam, wszystkie wykopałam i umieściłam w plastikowych korytkach i umieściłam na stołach w pełnym słońcu, oczywiście miały obornik i musiały być często podlewanie ale nie musiałam się już schylać i wszystkie były w jednym miejscu. Teraz na zimę razem z korytkami je zadołowałam w ziemi. Pomysł na ten rok by umieścić je w kuble na śmieci takim metalowym wycofanym z użytku i postawić pod płotem. Raz nie muszę się schylać, dwa stołu do rozsad są puste i mogą być wykorzystane, tylko czy poziomki przeżyją zimę...
Chodzi mi o taki kubeł oczywiście bez dna, na dół dam kamienie plus jakieś druty zbrojone by był stabilniejszy, ziemia, obornik i zastanawiam się nad izolacją ze styropianu na boki ścian...


Pytanie czy komuś w zwykłym pojemniku metalowym czy plastikowym poziomki przetrwały zimę bez zabezpieczenia?Jeśli tak proszę opiszcie pojemnik, jego wielkość, wymiary. Z góry dziękuję za informację.

Grzebula to ślimaki może zjadają poziomki
A poziomka Regina jest rozłogowa? Chyba czytałam że bezrozłogowa i właśnie chciałam ją wysiać. Jakie ona ma owoce? Dość duże?

@jagodka27
Może to były ślimaki, choć z nimi nie miałem problemu w ubiegłym sezonie, żadnego liścia nadgryzionego.
Nie zauważyłem rozłogów, a z wielkością było tak, że w pierwszych miesiącach gdy panowała susza i nie podlewałem ich na czas, bo one lubią mieć stale wilgotnie chyba to były drobniejsze owoce, a jak przyszedł miesiąc bardziej deszczowy to od razu zwiększyła się ich wielkość. Inną sprawą jest, że nie miały dla mnie takiego smaku jaki pamiętam, gdy kiedyś próbowałem poziomek, chyba, że czegoś im brakowało, ale wykonałem nawożenie według Pomodoro, więc, raczej miały co jeść. Spróbowałbym może innej odmiany, ciekawy jestem żółtej. W tym roku powstanie mała grządka z truskawek, które rozmnożyłem w lato z uprawy doniczkowej, ciekawy jestem efektów, a smak wyborny miały, nie znam ich nazwy.

Ślimaki jak mają poziomeczki to nie będą jadły liści.
Dzisiaj wysiałam poziomkę Baron. Zobaczymy co będzie.

Cześć, 20 stycznia wysiałam poziomki. Po około tygodniu wykiełkowały, ale teraz od tygodnia wyglądają jakby przestały rosnąć. Czy wszystko z nimi ok i po prostu tak wolno rosną, czy coś się dzieje ?

Moje z 20 stycznia dopiero zaczynają pokazywać łepki
Nie masz za mokro w nich? To nie pleśń?

Która odmiana poziomek ma największe owoce?

Nie wiem, dla mnie Rugia i Regina mają małe owoce, ale nie mam porównania z innymi odmianami, może już większych nie ma? Chciałbym wypróbować Yellow Wonder

A ja czytałam o Reginie że ma duże owoce. Chciałam ją kupić i wysiać ale nigdzie nie było u nas w sklepach.
Kupiłam poziomkę Baron. Teraz mają etap tworzenia drugiego listka właściwego. Siane 20 stycznia.

Może miejsce uprawy ma znaczenie, odpowiednie przygotowanie, podlewanie, starałem się pilnować podlewania, nawożenie według pomodoro . Zauważyłem, że ładniejsze owoce miałem w okolicach sierpnia września, gdy przybyło opadów.
Barona nie próbowałem, trzeba kiedyś wysiać. W tym roku odpuściłem sobie mam sadzonek wystarczajaco, a jeszcze robię w tym roku grządkę truskawek. Irytowałem się trochę krótką przydatnością poziomek, nie wytrzymywały u mnie dłużej niż dwa dni zebrane. Jak trochę wilgotne zebrałem to robiła się jedna wielka ciapa do wieczora tego samego dnia.

Moje poziomeczki wczoraj zostały popikowane:

Ja w tym roku wysiadłem poziomki, poprzednie wyleciały, a nie zrobiłem wcześniej sadzonek z wąsów.

Moje są troszkę mniejsze od tych które wstawiła Jagódka.

Moje poziomki dzisiaj już całkiem inaczej wyglądają

Poziomki szaleja