Forum Ogrodnicze Oaza

Przycięta dziś śliwa Dąbrowicka

a to Brzoskwiniowa.

Dobry pomysł na myszy obgryzające drzewka:
pomodoro wrote:

Moja śliwa kolumnowa Imperial

Ponieważ opadło 3/4 płatków kwiatowych opryskam jutro rano jak pozwoli pogoda śliwę Dąbrowicką i Brzoskwiniową Mospilanem 20 SP na owocnice śliwowe.

Oprysk wykonany.

Śliwy i porzeczki to ulubieńcy mrówek i mszyc. Nie wiem, jak w czasie ciągłych opadów zdążyły, ale mnie zaskoczyły i opryskałem po czasie.
Dziś szpetne liście wyciąłem. Niebawem będą nowe.

Niemniej wypowiedziałem nierówną walkę:

ostry w zapachu olej lniany póki co skutecznie je wystraszył i nie podróżują po drzewie.

Internetowy System Sygnalizacji Agrofagów
Śliwa domowa
Owocówka śliwkóweczka - Komunikat aktywny

W wątku o chorobach nikt mi nie pomógł, zapytam tutaj.
Zanim - z wielkim bólem serca - wytnę drzewo które dawało pyszne owoce i sporo cienia, wolę się upewnić że dobrze zdiagnozowałam chorobę.
PPV - szarka?

Porażona jest śliwa węgierka zwykła. Plamy na wszystkich liściach, dziury, nekroza... Owoce opadają i sączy się z nich guma. A ja głupia martwiłam się o owocówkę śliwóweczkę...

Pewnie nikt nie pomógł bo nikt nie jest pewien. Ja też nie zaryzykuje diagnozy.

Na śliwie Dąbrowickiej są przebarwienia liści. Jaka to przyczyna i czym ewentualnie opryskać.

Wygląda mi na początki szarki, obym się mylił.

U mnie drzewa owocowe są ok, mszyce i inne robactwo nie atakują.

Mam nadzieję, że się mylisz. Jutro opryskam Topsinem.
A jaka jest opinia innych.

Jan4 śliwę z takimi samymi objawami wczoraj wycięłam, została pocięta, wywieziona i wyzbierana co do owocu. Szarka w tym roku atakuje okropnie, przez suszę i mszycę. Nie ma już czym pryskać, na wirusa nie ma lekarstwa. Topsin się tutaj na pewno nie przyda.

Jak podają jest tolerancyjna na szarkę. Na owocach brak objawów tej choroby.

Szarka atakuję najpierw liście, bo roznosi ją mszyce.

Dlatego nie ma co wklejać(jak Ty robisz) byle jakich linków, tylko opryskiwać drzewa w odpowiednich fazach wzrostu oraz umiejętnie prowadzić drzewa, aby nie rosły "do nieba".

W czerwcu jest fizjologiczy opad zawiązków, ale nie wszystkie spadną.
Jak gałęzie są w zasięgu ręki, patogeny można zebrać. Tak dziś zrobiłem, nie będą zarażać rodzeństwa.

Drzewa opryskuję "...w odpowiednich fazach wzrostu..."
"... umiejętnie prowadzić drzewa, aby nie rosły "do nieba"..." Zobacz mój pierwszy post ze zdjęciami na tej stronie.

" Twoje lejce i Twój wóz".
Szkoda, że taki jest efekt. Byle nie końcowy.Tego Ci życzę.

Śliwki przy szarce opadaja dopiero przed zbiorami. Jeżeli śliwka dojrzewa około 15 sierpnia to tydzień lub dwa wcześniej prawie wszystkie spadną. Śliwki po rozpołowieniu są czerwone.
Szarka rzeczywiście draństwo nie do wytępienia. Tylko piła.
Jeszcze popatrzę na objawy na liściach i dokończę wypowiedź.
Poza tym bardzo przepraszam za opóźnienie w odpowiedzi. Postaram się poprawić.

Zerknęłam i przeprowadziłam konsultacje. Zmiany na liściach niestety wskazują na szarkę.Przykład książkowy.



PS. Chłopaki proszę o konkrety. Nie wypominamy sobie niczego. Tylko pomagamy. Bez dodatkowych niepotrzebnych uwag.
Bardzo dziękuję za merytoryczne wypowiedzi.