Forum Ogrodnicze Oaza

W tym roku posadziłem Jolico i Dublany powiedziano mi w sklepie ze to siewki, nie szczepione. Mam jeden kilkuletni i kwitnie od dwóch lat ale nie zawiązuje owoców, dosadziłem mu zapylacze.
Mam pytanie odnosnie odmiany Jolico. jak z dojrzewaniem owoców u niego, jestem z łódzkiego.
Czytałem ostatnio że jest to późna odmiana i nie zawsze owoce dojrzewają.
Pozdrawiam
and777

Jeśli kupiłeś siewki, to nie będzie to Jolico i Dublany, tylko coś w najlepszym przypadku z nasion tych odmian. Może być wcześniejszy, może być późniejszy.
Jako zapylacze oczywiście się sprawdzą.
Z dojrzewaniem Jolico kolega z Mazowsza zeznawał że trudno mu dojrzeć na tyle by był smaczny deserowo. U siebie nie posiadam, bo odrzuciłem odmianę jako zbyt późną.

Ja mam jedną szt, derenia. Owocował już dwa razy, ale skąpo. W tym roku ma dużo pąków. Liczę na przyzwoity zbiór.

Ja mam dwa derenie. W zeszłym roku pięknie kwitły. Niestety, zawiązały tylko parę owoców . Mam nadzieję, że ten będzie łaskawszy .

Witam , miałem pojedyńczy dereń i z owocowaniem w zasadzie była lipa .
Po rozmowie na targu sprzedawca drzewek owocowych powiedział że dereń koniecznie potrzebuje drugiego drzewka celem zapylania krzyżowego .Nie znam sie za bardzo na tym , ale dokupiłem jeszcze jedno drzewko i o dziwo już w drugim roku na moim starszym drzewie pokazały sie owoce Na tą chwile obydwa owocują , pomimo że klimat u mnie nie najlepszy.

Na dniach zakwitnie Dublany

Myślę że wszystkie odmiany zakwitną, u mnie zarówno siewki jak i szczepione mają popękane pąki. Tylko by się przydało trochę ciepła, żeby pszczoły mogły pracować.

A ja w tym roku próbuje przeszczepić moje 2 zwykłe derenie. Zobaczymy czy się uda bo pierwszy raz w życiu szczepiłem.

U mnie siewki za małe i nie mają pąków. Jeszcze jeden szczepiony coś tam ma a reszta bez pąków kwiatowych. Dublany ma najwięcej.
brodus pierwsze koty za płoty. Relacjonuj z placu boju.

Nawet jak przyjmie się jeden zraz to będe szczęśliwy.

Derenie się raczej okulizuje w lecie.
Ale kto wie, może się uda
Siewki były kupione w ogrodniczym jako całkiem spore krzewy, dostałem je kilka lat temu. Po 3 latach zaczęły kwitnąć.
Siewki które wysiewałem pewnie jeszcze kilka lat będą rosły nim dadzą kwiat. Najgorsze że jak nasiona są dojrzałem to dwa lata mija nim wykiełkują. W tym roku planuję test siania pestek zebranych w lipcu.

pszczelarz5 wrote:
Dziękuję - tak mi się wydawało. Muszę dokupić drugiego. Niby mam więcej, ale w innym miejscu. Najstarszy nie owocuje.

Nie pamiętam nazwy mojego - jaki dokupić "ku świętemu spokojowi"?

Kup szczepionego, niektóre odmiany nie zrzucają owoców co jest wygodne

Mojemu akurat dzisiaj zrobiłam fotkę. Pięknie kwitnie i od kilku lat ładnie owocuje. Ma przypadkową ale odpowiednią miejscówkę obok warzywnika, dziewięcioletni, nn. Z tym towarzystwem to chyba nie do końca prawda, bo ja mam jednego. Nie kwitł od razu, chyba z pięć lat nie było ani jednego kwiatka. Chyba że na kwitnienie wpływają inne derenie, bo mam jeszcze dwa, - kousa i kwiecisty, zakupione wszystkie razem. Kousa kwitnie też gdzieś od trzech lat, a kwiecisty nie kwitł jeszcze wcale. Rosną od siebie w dużej odległości.

Podobno tak jak jest Yeti, tak bywają derenie nie wymagające zapylania krzyżowego
Stawiam że w okolicy jest jeszcze inny egzemplarz, pszczoły potrafią latać na spore odległości. A samotnice nie są tak uwiązane do jednego pożytku jak miodne.

Z owocowaniem dereni bywa różnie . U mnie rosną dwa kilkunastoletnie drzewka i w zasadzie co roku kwitnienie jest b. obfite. 2 lata temu owoców było tyle, ze przerabiałem na dżemy i soki a resztę rozdawałem. Rok temu był tylko ułamek tamtych zbiorów. Zdjęcie sprzed 4 dni.

W zeszłym roku były solidne przymrozki po zawiązaniu owoców. U mnie też było mało. Liczę że w tym roku będzie więcej bo mam duże plany

Mój stary dereń NN (jakieś naście lat) bardzo słabo owocuje. Dokupiłam mu do towarzystwa dereń Wydubieckij- wczoraj posadziłam. Ciekawe, czy będzie poprawa .