Forum Ogrodnicze Oaza

Fachowcem nie jestem, ale rośnie u mnie kilka odmian. Niczym nie okrywamy i nie kopczykujemy. Sadzonki były zakopywane głęboko, aby przezimowały pierwszy rok, zdarzało się niestety, że wymarzły - to zależy od odmiany. Większość zimowała bez problemu.
Jeśli chodzi o cięcie to wykonuje się je wiosną: luty, marzac - nim puszczą soki, bo "płaczą"

darekp105 wrote:
Dopuściłeś do tego, że Ontario wytworzyło kilka zbędnych pasierbów. Ja bym je wyciął już teraz. Główną latorośl (już praktycznie łozę) możesz pozostawić w całości do wiosny i wtedy ją przyciąć. Pomimo wysokiej mrozoodporności okryj dolna część łozy kopcem z ziemi. Na Biance nie widzę pasierbów więc okryj podobnie jak Ontario. Nero jest w dołku, więc wystarczy jak go zasypiesz i usypiesz trochę kopczyka. Wiosną będziesz musiał wykopać ponownie dołek, żeby odkryć miejsce nasady łozy. Bezpośrednio na sadzonki stosuj ziemię do okrycia. Jak chcesz czymś dodatkowo docieplać to nie na łozy tylko na ziemię, czyli odwrotnie jak proponujesz.

Wielkie dzięki tak zrobię jak mówicie i za jakiś czas pokaże jak dostosowałem się do wskazówek z tego co czytałem o obsypywaniu to dopiero po pierwszych przymrozkach to tak myślę obsypać w drugiej połowie listopada . Dziękuje Pozdrawiam

Witam jak już jesteśmy w temacie winorośli , chciałbym sobie na następną wiosnę ukorzenić kilkanaście smacznych odmian deserowych , a do tego są mi potrzebne sztobry których nie posiadam a więc jak mógłbym je zdobyć ? Czy będą do kupienia na allegro (bo teraz jeszcze nie widać na sprzedaż) ? Ze znajomych nikt nie ma (Już bym sobie ucioł) Może ktoś na forum będzie miał na zbyciu ? smaczne odmiany
Dziękuję Pozdrawiam.

Jeśli podasz listę szukanych odmian to prędzej się ktoś odezwie.

No tak masz racje to te odmiany : Agat Doński,Arkadia,Einset Seedless, Kristály, Regina, Prim, IZA ZALIWSKA, ALDEN
Takich odmian szukam mam ładny kawałek działki po warzywkach myślę na niej sobie posadzić winorośle . A do tego jest dużo małych smakoszy mówię o dzieciach które z pewnością do wujka będą przychodziły pojeść .

Kiedy zaczniemy przycinanie, będę mogła Ci coś wysłać do ukorzenienia, ale w tej chwili nie pamiętam nazw naszych odmian deserowych. Może w między czasie uda mi się ustalić co posadziliśmy

Witam zdobyłem kilka sztobrów tylko nie wiem jak je przechować a więc tak mam do wyboru furę piachu czyli dokładniej napiszę brat dom buduje koło mnie i ma wysypane na działce 20 ton piachu o wysokości 1,5 metra czy może w nim przechować te sztobry wykopać dołek dziurę na około 60 cm wgłąb i sztoberki wrzucić i jeszcze mam do dyspozycji garaż nie ogrzewany np mogę w beczce wsypać piachu np połowę i sztoberki przechować ? A jak mam te sztoberki związane po 10 szt to muszę je rozwiązywać i pojedynczo zakopywać czy taka wiązką i zakopać i jeszcze czy je czymś obwijać jakąś gazetą papierem ?
Dziękuje Pozdrawiam Darek.

W tym roku posadziłem takie mizerne (gr 6mm) sadzonki(ukorzenione w doniczce).
W sumie 5 odmian Bianca,Iza Zaliwska,Refren,Nero,Agat Doński, wyrosło toto tak na 1m wysokości.Prowadziłem na 1 pęd, pasierby obrywałem ,teraz przysypane są kopcami ziemi.
W zeszłym roku popełniłem kardynalny błąd, młode sadzonki przykryłem słomą i dopiero osypałem ziemią i jaki wynik ? sadzonki pogniły udało mi się jedną uratować.Mam nadzieję że tegoroczne przezimują w dobrym stanie, przed przysypaniem zostawiłem 3 oczka mam nadzieję ze chociaż jedno się uchowa

Ja po prostu całe zasypałem ziemią i okryłem choiną leśną te kopczyki. Myślę że powinno to wystarczyć i nie przemarzną sadzonki.

Wystarczy sama ziemia. Oczywiście stroisz nie zaszkodzi Moje wyglądały tak:

Ładnie dałeś po oczach tymi owocami Mistrzu !!!
Ja bym dodała Agata dońskiego, chyba, że przegapiłam. Mi osobiście smakuje lepiej niż Alden. Swensona popieram w całej rozciągłości Za to na V68-021 nie mogę się doczekać, ciągle obiecuje mi, że już w tym roku da owoce i nie dotrzymuje słowa

aguskac wrote:
Nie mam Agata. Naczytałem się, że byle jaki w smaku i jakoś nie jestem go ciekaw. Co do V-68021 to jestem zdziwiony. U mnie owocuje co roku nie okrywany, nawet po "przejściach".

U mnie Agat jest zawsze pierwszy i niezawodny, smak też mi odpowiada, pestka może mniej bo duża.
Mi nie smakował zbytnio Alden na degustacji w Lublinie, ale może nie miał jeszcze dobrej dojrzałości. V68 mam 4 lata i nic... inne z tego ukorzeniania już po 2 razy owocowały... nie wszystkie oczywiście, a ta nic. Może jednak w tym roku się wreszcie doczekam.

aguskac wrote:
Przekonałaś mnie, jak mi przyślesz patyka to sobie go zrobię

O kurde... a jak Ci nie podejdzie to będzie na mnie

No dobra, na Twoją odpowiedzialność. Utnę jak tylko mróz puści Do wiosny nie będę czekać bo nieokryty. Może chcesz coś jeszcze przy okazji? Tylko co ja bym mogła mieć, a Ty nie ...
Jak się po ociepleniu nie odezwę to pisz PW, bo skleroza...

Po pierwszym roku roku winogrono powinno się przycinać nad trzecim oczkiem. I tak stopniowo coraz wyżej przez trzy lata. Robi się to po to aby wzmocnić system korzeniowy, i żeby pogrubił się trzon. Wówczas od niego tworzymy dwie albo trzy łozy. Jednak mało kto wytrzymuje i od razu chce mieć owoce.

Moje 3 winogrona posadziłam jesienią 2012r to jakie prace pielęgnacyjne powinnam w tym roku przy nich zrobić?