Forum Ogrodnicze Oaza

Witam mam na imię Elżbieta, zaczynam uprawę małej działki, myślę że znajdę tutaj wiele cennych porad.
Pozdrawiam

Witaj, Marzeno - przede wszystkim korzystaj z funkcji "szukaj" (przycisk prawie na samej górze ekranu), pamiętaj, by wybrać opcję bez limitu czasowego (zorientujesz się, jak użyjesz tej funkcji). Pytania najlepiej zadawać w wątkach tematycznych dotyczących danej rośliny. Nowy watek oczywiście też możesz założyć - lecz to nie jest dobre rozwiązanie, jeśli na forum już o danej roślinie pisano. Musisz wejść do adekwatnego działu (np. "Róże") i wybrać "nowy temat".

Witaj sąsiadko. Warto tu być. Witaj.

Witajcie. Jestem od końca lutego na forum. Jeszcze wtedy tego wątku nie było więc pisałam w tym z poprzedniego roku. W sumie tylko 2 krótkie zdania napisałam także poprawie się. Mam na imię Ania, mieszkam na wsi w okolicach Krakowa (w kierunku Warszawy). Mam prawie 11 letniego syna i dwie córki 7 i 4lat. Głównie domem i dziećmi się zajmuje a w wolnych chwilach szydełkuje w sumie od 7 lat. Dlatego mój nick to sznurkiani. Mąż zawsze mówi bawisz się tymi sznurkami i tak zostało. Z ogrodem miałam tyle wspólnego co skosić trawe(od jakiegoś roku) i posadzić kupne kwiatki w doniczkach. W tym roku zachciało mi się kwiatów z nasionek. Szukając informacji jak to robić trafiłam na to forum i się zarejsrowałam. Cześć moich nasionkowych kwiatów już w gruncie. Z reszta czekam aż podrosna i pogoda się unormuje bo maj w tym roku w małopolsce jest deszczowy. Pozdrawiam

Świetny pomysł z tą "sekcją młodzieżową"

Witam wszystkich forumowiczów bardzo serdecznie, Barbara68

Witam wszystkich. Robert z Rybnika.

A skąd z Rybnika ? Czy miś ma pozwolenie na broń?

Witam wszystkich!

Trafiłam na forum w poszukiwaniu pomocy w identyfikacji różyczek. Okazało się, że tu są poruszane tematy i innych roslin

Witaj, Irenko - jakie piękne, nostalgiczne imię!
Oczywiście, że rozmawiamy o wszelkich roślinach.
Co do róż - zapraszam do naszego spisu, przejrzyj, może rozpoznasz którąś z Twoich.

Cześć Mam na imię Renata. Jestem pewna, że znajdę tutaj bratnie dusze

Witam wszystkich

Witajcie na forum i rozgośćcie się.

Witam, mam na imię Adam, pochodzę w woj. lubuskiego. Od 4 lat mam ogródek 300 mkw, na którym głównie uprawiam warzywa. Od dwóch lat dzięki temu Forum stosuje z dużym powodzeniem środki eko. Bardzo się cieszę że jestem z Wami. Podrawiam

Witamy na forum i mamy cichą nadzieję na relacje z uprawy Twoich warzyw w naszym "Warzywniku".

Cześć,mam na imię Anka.Obserwuję Forum od zeszłego roku.Wpadłam na Was przypadkiem i bardzo się ciesze ,bo wiele to u mnie zmieniło.To,że zaczęłam znów się interesować ogrodem,spowodował przypadek.Owszem miałam sad,maliny,truskawki,róże,skalniak i iglaki.Działka dość duża,koło domu,ale do przekopania bardzo ciężka gliniasta ziemia,a na wjechanie ciągnikiem z pługiem za wąsko.Do momentu ,kiedy córka poszła do szkoły,coś tam uprawialiśmy,ale niedużo i raz tylko pomidory,bo zachorowały i nic z nich nie było.Potem poszłam do pracy i w ogóle nie było na nic czasu,nawet,żeby trawę skosić.
Dwa lata temu wrzuciłam w markecie do koszyka paczkę nasion pomidorów koktajlowych.Miałam w domu trochę ziemi uniwersalnej,więc wsypałam pół paczki do ziemi na jakiejś tacce,podlałam ,wyniosłam na ogród i...zapomniałam.Byłam ogromnie zdziwiona jak mój mąż przyniósł mi roślinki i spytał :Coś tu posiałaś?
Ale się zdziwiłam.Miałam mnóstwo pomidorków,dużo zaprawiłam w słoiczki w occie,pycha.
Potem moja córka powiedziała,że chciałaby takie większe, na kanapkę,więc w zeszłym roku zasiałam też większe i najgorsze, że zgubiłam opakowanie ,ale to nic. Wtedy dopiero się zaczęło...Mąż stwierdził,że nie ukopie tej ziemi,bo widły i łopaty się wyginały.Kupiliśmy mocną glebogryzarkę,mieliśmy warzywnik jak się patrzy,pomidory najważniejsze oczywiście .20koktajlówek i 28szt NN.Miałam dużo pomidorów,ostatnie zjedliśmy 30 listopada.Tamten rok był udany,na pomidorach NN miałam ,jak się TUTAJ dowiedziałam,suchą zgniliznę wierzchołkową,ale tylko oberwałam chore owoce i trochę częściej je podlewałam.
Moja mama,żona doświadczonego działkowicza,nie mogła się nadziwić,że ja mam takie pomidory,a u nich takie liche.Tata się obruszał,że dobrą pogodę trafiłam a ja mu tłumaczę,że ma za blisko ziemniaki.Nieważne ,w tym roku dałam mu 30 pomidorów ze swojej rozsady i zobaczymy.Zimą dużo czytałam forum,dzięki WAM już drugi raz zrobiłam małosolne(posiane w kubki 4.04),kupiliśmy tunel foliowy,mam w nich 44 pomidory i 2 ogórki .W gruncie też ponad 40 szt,a oprócz tego papryki słodkie,buraczki ,sałaty,bazylię,okrę ,cukinie,melony i arbuzy.Jeszcze fasolka szparagowa.Wszystko było z rozsady,dom wyglądał jak dżungla,a jest mały,jakoś to przeszliśmy Rozdałam dużo sadzonek,bo obiecałam,a dzięki temu mam różne rodzaje pomidorów.
Bardzo się cieszę,że mogę korzystać z Waszych porad ,obserwować efekty ciężkiej pracy.Normalnie pamiętnik.

Witaj Aniu na forum. Widzę, że wkręciłaś się w uprawę warzyw na całego I dobrze. Nie ma to jak własne warzywka wyhodowane od nasionka.
Ziemia gliniasta jest trudna w uprawie bo zbita, ale z reguły żyzna. Moja mama ma glinę, a ja piach. Jakbym nie nawoziła, to u niej i tak wszystko lepiej rośnie
Powinnaś dostarczać glebie jak najwięcej próchnicy, więc warto zgłębić temat zielonych nawozów.

Witaj,dziękuję.Tak bardzo przywykłam do czytania forum,że zapomniałam się zalogować.Teraz sezon w pełni,więc zaskoczyłaś mnie tym wpisem.Biegnę podlać ogórki,bo są pyszne i chcę więcej Tak ziemia gliniasta jest bardzo żyzna,trzeba jej tylko troszkę pomóc.Pa.