Forum Ogrodnicze Oaza

Dzień dobry!Jestem nowy na forum.Intryguje mnie pytanie jak wpłynie na naświetlenie szklarni położenie folii na istniejący dach z okien podwójnych plastykowych.Dach przecieka i parę okien jest zniszczonych.Czy nie lepiej byłoby polożyc samą folię a wcześniej usunąć szyby?Dziękuję za wszystkie porady.

Moi rodzice mają od lat zwykłą szklarnię, samoróbkę z podwójnych szyb. Kiedy kilka lat temu zaczęła trochę przeciekać, to mój ojciec wspólnie z sąsiadem nałożyli na jej dach folię białą. Wszystko rośnie normalnie. Tzn. pomidory, ogórki itp. Nie widać zmniejszenia plonów.

Mam zwykły tunel foliowy 3x4. W połowie kwietnia chciałabym na stałe umieścić w nim wszystkie rozsady, a będzie ich sporo i nie latać z nimi do domu w zimne noce przez cały miesiąc. Proszę wszystkich, którzy mają jakieś doświadczenie w ogrzewaniu takiej foliówki o informacje, z góry dziękuję za wpisy

Ewuniu, wszystko w rękach "niebios", bez biegania, to się raczej nie da, chyba że będzie wyjątkowa wiosna, co od kilku lat się nie zdarza. Ja w razie "W" wstawiałam elektrykę, bo od zniczy pierwszy raz o mało się nie udusiłam, dobrze, że rośliny nie padły, a te znicze wcale tanio nie wychodzą i przypadkiem wiemy jakie świństwo do nich dają, znajomy chemik zwolnił się z tego powodu z wytwórni, bo nie chciał się pod tym podpisać. Teraz już nie mam folii tylko maleńką szklarnię i po prostu mam prawie wszystko trochę później. Ziemia i tak się musi najpierw nagrzać, żeby cokolwiek zechciało w niej rosnąć, a o tym decyduje pogoda i wysokość słońca, która niezmienna od milionów lat.

W namiocie foliowym zrobiłem inspekt ze styropianu, ogrzewany kablem świetlnym, a drugi ogrzewany kablem grzejnym.








Z góry przykryłem folią rozpiętą na drewnianej ramie. Wystarczyło ciepła na rozsadę pomidorów.

Alu ja już tak cztery lata latam, od połowy kwietnia z tymi paletami. Rano na taras, wieczorem do domu. Oczywiście co roku coraz więcej tych palet Mój M powoli ma tego dosyć, więc w tamtym roku kupił tunel i skończyło się na tym, że wieczorem nie znosiliśmy z tarasu, tylko trzeba było biegać do tunelu Coś czytałam o gazowych grzałkach z małą mocą, będę drążyć temat, coś może znajdę.

Ja w tej szklarni 7 m² też mam rozwinięty kabel grzejny, taki co to pod wjazdy i chodniki się układa, żeby się nie obladzały, ale rozcięłam folię i rozwinęłam w szklarni tak, żeby się nie stykał. Dodatkowo termostat, który ustawiłam: włącza się przy 0,5, a wyłącza przy 1,5, ale zakresy można zmienić.
Jak czytałam, Ewunia ma wielkie plany ogrodowe, obawiam się, że się nie zmieszczą w takich dwóch boksach , dlatego moja pierwsza odpowiedź była taka.

Tak szybciutko udało mi się tyle znaleźć
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...022?start=216#793180
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...022?start=216#793214
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...022?start=594#800799
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...022?start=594#800828
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...-xv?start=738#800566
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...022?start=576#800482

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...022?start=216#793239
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...022?start=216#793245

Ja mam jeszcze taką "strategię", że wysiewam pomidory w dwóch terminach. Ma to swoje dobre strony, bo zazwyczaj nie wołają wszystkie na raz: "Wysadź nas, bo nam ciasno w tych doniczuszkach", bo potem człowiek nie wie, za kogo tu najpierw się zabrać. Ostatnie lata jeszcze susza i upał przychodzą wcześnie, to potem choćby bokami robił, to nie zrobi, sadź, podlewaj nie wysadzone doniczkowce, podlewaj w gruncie, czasami cieniuj, bo afrykański upał Na wczesne pomidory tak jak Jacek już nie liczę, nie mam warunków, jeszcze pracować też trzeba, ale moje później też urosną. Do kanapki koktajlowe pod szopkę sadzę, one są stosunkowo wczesne, bo małe owoce mają.

Dziękuję za cenne informacje
Mirzan, Ala ma rację, mam zazwyczaj trochę więcej roślinek i muszę zagospodarować całą podłogę w foliaku, ale styropian to dobry pomysł. Jeszcze raz dziękuję.
Jacku, dużo tych informacji, z czego bardzo się cieszę, na spokojnie będę musiała przejrzeć wszystko i dopasować coś do swoich warunków. Jeszcze raz dziękuję.
Alu, problem jest we mnie. Bo z jednej strony człowiek coraz słabszy, a z drugiej coraz bardziej zachłanny... W tamtym sezonie zaszalałam z ilością pomidora. Najpierw wysiew, pielęgnowanie w kuwetkach, potem tydzień sadzenia do gruntu, podlewanie, dopieszczanie, pryskanie, a w połowie lipca M spakował wszystko do przyczepki i wywiózł do dołu, żeby się Królowa nie roznosiła po zagonach.
W tym sezonie będzie cztery razy mniej pomidora , natomiast więcej papryki. Po kolei czytam wątki i wiem, że rozsady będzie dużo.
Mój M jest pełen podziwu dla Twojej wiedzy i umiejętności. Jeszcze raz dziękuję.

Ewuniu juź ja widzę te 4x mniej ha ha .
Będzie tyle samo co zawsze ,zaraza nie przybędzie ,bo prysniesz ze 3 razy i gra
muzyka .Dodatkowo jodyną i będzie ok .
Ja mam w skrzyniach i jak idzie burza nakrywam cienką agro .
Wtedy mam wozy drzymały Prety kabłąkii na nich
rozpostarta agrowloknina umocowania na całe lato .
Tunel super sprawa ,nie mam i nie będzie juź

Najlepsza, choć pracochłonna, jest różnorodność, zawsze coś się uda, a coś nie, to jest wkalkulowane w ogrodniczą pasję. Ja w zeszłym roku, tj. przed sezonem 2023 napisałam, że podjęłam decyzję: mniej, ale lepiej "zaopiekowane" pomidory i inne warzywa, i nadal staram się tego trzymać, a część warzywnika chcę przeznaczyć na kwiaty. Niestety nie zdążyłam wszystkiego skopać i obornika wywieźć, a tu wygląda, że zima na razie nas nie opuści. Nic, trudno, nie będę się martwić na zapas.
Jakiś etap mam za sobą, już wynosiłam z płaczem pomidory zarażone wiadrami, a Ela/bietkae taczkami

Zapoznałam się z podanymi przez Was sposobami ogrzewania tunelu i złotego środka nie ma Dobrze, że zadałam to pytanie teraz, gdy mogę na spokojnie zastanowić się, ile zaplanować sadzonek.
Tak Alu, też o tym myślałam "mniej a lepiej", spróbuję w tym roku wprowadzić tę zasadę

Przeglądając strony, natknęłam się na temat podwyższenia tunelu, już w okresie sadzenia pomidorów do ziemi, też o tym myślałam. Jednak w postach jest kopalnia wiedzy, dobrze, że mróz i śniegu dopadało, to godzinami można czytać :

Myślę, że bez dodatkowej izolacji będzie bardzo ciężko docieplić tunel. Warto by było położyć dodatkową folię lub nawet dwie na czas chłodniejszych dni.