Forum Ogrodnicze Oaza

Też najpierw myślałam, że na zewnątrz, ale trochę się obawiam, że np. jakieś ptaszory urządzą sobie zabawę i będą "rozpukiwać" pęcherzyki. A tak na serio, to zobaczę, jak mi pójdzie założenie jej w środku. Na razie obkleiłam front, co było łatwe. Jeśli z łukami mi kiepsko będzie szło, to też założę na zewnątrz. Choć w środku byłaby dodatkowa izolacyjna poduszka powietrzna, bo nie przylegałoby ściśle do poliwęglanu.

bozenak o Marchewkowym jest np. tutaj : forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...2018?start=18#572330

Jest więcej,ale w wyszukiwarce forumowej musisz wybrać w opcjach wyszukiwania "od dowolnej daty".

mymysteryy wrote:
Też to przerabiałem w zeszłym roku. Wszyscy wiemy jaka była kapryśna wiosna. Podwiesiłem w środku dwie rurki wzdłuż tunelu i na nich powiesiłem folię , czyli taki tunel w tunelu. Dodatkowo boki wyłożyłem folią bąbelkową. Szkoda, że wywaliłem fotki. Ważne jest, żeby obniżyć ten wewnętrzny tunel do minimum, bo jest lepiej wtedy dogrzać. W domu miałem regulator temperatury, na którym ustawiłem górną i dolną temp. wyłącz/załącz dmuchawy 2000w. (Dmuchawa jest wg. mnie lepsza, bo równomiernie rozprowadza ciepło). Czujnik był w tunelu. Jak była temperatura poniżej zera, to bardzo szybko ucieka ciepło i wolno nagrzewa do górnej granicy. Zacząłem dodatkowo przykrywać ten wewnętrzny tunel śpiworami!!! Częstotliwość załączeń się zmniejszyła, czyli spadło zużycie prądu (czyt. koszty), ale rano leje się woda po suficie i ścianach ( wszystko co elektryczne musi być dodatkowo przykryte). Oczywiście wszystkie rozsady pomidorów miałem jeszcze w doniczkach, bo pomimo ciepła wewnątrz, temperatura ziemi na głębokości 20 cm, była w granicach 9 w nocy i 12 w dzień. Próbowałem wcześniej ze świeczkami Szkoda gadać

Jeśli ktoś by reflektował na nasiona odmiany Grumira F1 ( odpornej według producenta na brunatną plamistość liści ) to mam do odsprzedania nadwyżkę i zapraszam chętnych forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/2...dwyzka-nasion#793001

Jacku świeczki a raczej wkłady do zniczy zdają egzamin jak zrobi się kominek z cegły szamotowej. Kominek to za wiele powiedziane, po prostu dwie cegły po bokach na sztorc, na nich szamotówka ( połówka ) a pod spodem wkład do znicza. Może tegoroczna wiosna nie będzie taka ciężka jak poprzednia - oby było jak chyba w 2018r. bez przymrozków od kwietnia i pomidory dojrzewały nawet w gruncie już na początku czerwca.
Tego w nadchodzącym sezonie życzę sobie i wszystkim forumowiczom

W nawiązaniu do poprzednich postów o izolacji tuneli/szklarni.
Opatulałam co prawda małą szklarnię, ale to, to samo.
Na dachu na zewnątrz mam zawsze folię pęcherzykową tą ogrodniczą (duże pęcherze), najwięcej ciepła ucieka górą, a w dzień nie praży tak słońce. Zabezpieczam ją: do kawałka ekspandera fi 4 mm dowiązuję sznurek i mocuję do szpilek namiotowych wbitych w ziemię. Któregoś roku za radą znajomej owinęłam boki. Efekt u mnie był taki, że trzymana tam rozsada była wybiegnięta bardziej niż ta trzymana w domu. Jak słońce przygrzeje, to wewnątrz robi się ciepło, wietrzyć można w ograniczonym zakresie, bo jak za mocno, to przeciągi są zimne, a światła z powodu folii mało. Wiem, że Ela/bietkae miała tunelik w tunelu w zeszłym roku, opatulała jeszcze ten tunelik włókniną i narzekała, że pomidory były wybiegnięte. Ja osobiście nigdy więcej, może u Was będzie lepszy efekt.
Na rozsadę chyba najlepszy jest patent podjadka tu pokazany: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...-4?start=2016#703843, tylko kto mi to pomoże zrobić

Niezła ta podjadkowa trumienka. Ostatnio miałam problemy z oddaniem starych kołder do psiego schroniska, więc może jednak je wykorzystam w inny sposób

Ja to aż tak nie mam ciśnienia, żeby tak wcześnie sadzić w szklarni. Mam tam tylko pomidory, a z nimi jakoś szczególnie się nie spieszę Reszta jest w foliaku i w skrzyniach zewnętrznych. Zapewne to też dużo zależy od miejsca zamieszkania, ja mieszkam nad samym morzem więc u nas nie ma już wiosną drastycznych skoków temperatury, a na pewno nie w ostatnich latach. Ale nie powiem, pomysł z folią ciekawy, tylko ja jestem za leniwa na takie działania

Ja bym chciała taką skrzynie ale sama nie zrobię bo absolutnie nie jestem techniczna a druga połówka to raczej puknie się w głowę na moje chciejstwa. Pokażę mu jutro patent podjadka i pięknie poproszę, że bardzo chcę
To co Ala napisała o moim podwójnym namiocie to prawda. Papryki i pomidory miały ciepło ale ciemno więc szkoda było zachodu z bardzo wczesnymi wysiewami w styczniu i lutym bo sadzonki tak ucierpiały, że owoce zbierałam dopiero w drugiej połowie lipca. Gdybym wysiała w końcu marca to rozsada byłaby łatwa do ochrony przed mroźnymi nocami bo w małych doniczkach kilka skrzynek zabrać do kotłowni czy garażu to żaden problem. Z dużymi, wyciągniętymi krzaczorami już takich możliwości nie było więc czegoś się jednak nauczyłam.
Teraz mam tylko 4 sztuki FAV-ów, jutro postaram się wstawić zdjęcia ale to inna bajka bo z przeznaczeniem na dwa pokolenia

Koszty materiału tej trumienki troszku podrożały, styropian grafitowy lambda 0,033 kupowałem po 49zł za balot 3m2 (6 szt.) A teraz 49 zł za m2 Nie licząc płyt czy desek.

Minus tego rozwiązania. Co z tym później zrobić?
Ja to rozkręciłem.

bietkae wrote:
To może dodam, że starałem się żeby temperatura nie spadła poniżej stresującej dla pomidora, 14 stopni. Te narażone na skoki temp z 30 w ciągu dnia do 2 w nocy, albo zrzucały kwiatki, albo miały staśmione. W tunelu normalnym ciepło ze świeczek szybciutko ucieka do góry, gdzie jest najmniej potrzebne. Dlatego efektywność minimalna. Ja też stawiałem w drugim tunelu świeczki (wkłady) między cegłami i przykrywałem doniczką glinianą. Pomidory już wtedy rosły. Takie "kolumny" ze świeczkami rozstawiłem co metr, a może i mniej. Efekt mierny. Dopiero zrobiłem nad 40cm-wymi pomidorami, 60 cm konstrukcję i przykryłem ją folią. Tej już nie przykrywałem śpiworami ze względów p.poż. Przy takim obniżeniu te "piecyki" wyrabiały. Termometr mam przy pomidorach, niziutko.
Póki rozsady były niewielkie, to wystarczył w zupełności wcześniej pokazywany rozsadnik, zrobiony z płyt styropianowych gr.10cm. Na nich siatka stalowa do wylewek. Do środka wdmuchiwane ciepłe powietrze z dmuchawy przez ten kawałek rury . Widoczny kabel, który wchodzi do środka jest od czujnika temperatury i na podstawie podanej wartości, uruchamia, bądź wyłącza dmuchawę. Całość przykryta taką miniszklarnią z poliwęglanu. Na noc przykrywana śpiworami, sterowana temp z domu.

Na zdjęciu jest w początkowej fazie, później metraż się powiększał i automatyzował
Niestety jak już musiałem niektóre pomidory przesadzić do dwulitrowych wiaderek, zabrakło miejsca i zaczęła się zabawa z podwójnymi tunelami. W ciągu dnia w jednym i drugim tunelu folię wewnętrzną odwijałem.

Ja zniczy nie używam (raz i dziwię się, że pomidory nie padły), znajomy - chemik zwolnił się z zakładu produkującego znicze, po tym jak mu kazali recepturę zrobić, aby się tylko paliły, powiedział nie i się zwolnił. Nigdy nie ujawnił z czego te znicze kazali mu robić. Nie wiem jak kosztowo wychodzi grzejnik elektryczny olejak w stosunku do zniczy, ale w sytuacjach kryzysowych wstawiałam olejak, lub wielkie beczki, do których lałam ciepłą wodę, to znaczy beczki z wodą tam stały, ale jak dzień był pochmurny, to woda w nich się nie nagrzała. Teraz sieję i sadzę pomidory później, bo i tak ta wczesność owoców była wątpliwa. Może na Dolnym Śląsku ma to sens, ja mieszkam u stóp Beskidu Śląskiego i u mnie pizga.

Ja całkiem inny sposób dogrzewania wymyśliłam. W odległości 2m od tunelu mam na ścianie domu wylot kanału doprowadzającego powietrze do kominka. Włożyłam do niego wentylator kanałowy, połączyłam z tunelem ocieplaną rurą spiro i w chłodne noce będę zasysać ciepłe powietrze w salonu (otworzę kominek). Dom ogrzewany pompą ciepła, więc nie przewiduję jakiś drastycznych kosztów z tym związanych.
Co do pomidorów, to też nie mam w planach jakoś strasznie się spieszyć z wysiewem. Liczę natomiast na wcześniejsze zbiory innych nowalijek.

Tu widać gdzie wychodzi kanał


A tak będzie to wyglądało.... muszę tylko zrobić podkop i wprowadzić rurę do środka.

Zakupiłam nasiona pomidora Malinowy Rodeo. Nasion tyle co kot napłakał.

Czy Ktoś go uprawiał?






Do perlitu powędrowały Jola i Senior. Dziękuję Mieciu- Pomodoro

Chyba go miałam kilka lat temu, nie został - czyli mi nie podszedł.

Mi wczoraj przyszły nasiona Franchi:

Or Pera D'Arbuzzo
Cuore di Bue Albenga
Pantano
Red Pear sel. Franchi
San Marzano sel. "Redorta" F1

Powiem szczerze, że nie wiem czy jeszcze jakiejś odmiany w marcu nie dokupię, nasion bardzo dużo. Przy okazji kupione i inne warzywa, kilka kwiatków. San Marzano - musze porównać z tymi polskimi nasionami, bo to był straszny niewypał (nie były f1 a miały być, bo oryginalne), Red Pear chce porównac z tym co mam nasiona jkuż ładnych kilka lat. Pozostałe 3 odmiany to typowy "test w ciemno"

Witam wszystkich ogrodników, w zeszłym roku posadziłem pomidory do gruntu i chyba zbyt gorliwie podlewałem bo dostały czarnych plam i nim dojrzały, wszystkie wyrzuciłem. W tym roku postanowiłem posadzić pomidory w tunelu, proszę o radę kiedy należy wysiać nasiona i jak je podlewać, żeby w odpowiednim czasie (kiedy?) sadzonki posadzić do gruntu pod folią, i jak to jest z podlewaniem bo mówi się o podlewaniu raz w tygodniu albo co 10 dni lub kiedy liście krzaków są lekko obwisłe co wskazuje na brak zasilania wodą, chciałbym również zapytać czym i kiedy należy pryskać pomidory przeciw chorobom. To chyba wszystko o co na razie chciałbym zapytać, pewno pytań będę miał więcej ale to już w trakcie dojrzewania pomidorków. Pozdrawiam wszystkich Paweł F.

Te czarne plamy to mogła być zaraza ziemniaczana. Proponuję tu na spokojnie poczytać wątki, jest wątek o chorobach - warto zajrzeć.

Do foliaka to wysiew w marcu, bo mneimam, że nieogrzewany? Podlewanie - dużo zależy od pogody i miejsca, gdzie rosną np u mnie glina, więc są lata, że nie podlewam wcale w gruncie, są takie, że muszę co 2-3 dni. To samo w foliaku, trzeba patrzeć jak wygląda ziemia, jak krzak.