Forum Ogrodnicze Oaza

Tulipan Kaufmanna 'Johann Strauss' - dzisiaj nie ma szans na rozwinięcie.



Kilka dni wcześniej.

Marysiu bardzo je lubię chyba gdzieś parę mam

Zaczynają kwitnąć tulipany z następnych grup hybryd, z tulipanów Greiga pierwsze zameldowały się Friendly Fire:





"Greigi" łatwo poznać - popatrzcie na te pstre listki.

Zgłaszają się kolejne hybrydy botaniczne.
Exotic Emperor, T. forestii



Jego skromniejsza siostra Purissima



i mocniejsza kolorystycznie Flaming Purissima



Kolorowy brat Orange Emperor





Grupka Toronto, T. greigii

Aniu, miałaś racje, doświadczenie to skarb wszystkie tulipany w pąkach przetrwały mróz i 10 cm śniegu.

Jest pierwszy na nóżce, to pomyłka z tamtego roku miał być Tres Chic ale nie jest bo ma ciemny środek. Z 10 zostało z 4/5.




A to armia czekająca na swój czas, Exotic Emperor, u Ciebie już zaczyna.

Jest pierwszy tulipan

Nie mam pojęcia, co to za jeden, ale bardzo mnie cieszy

Kasiu, pewnie, że cieszy, bo to Purissima, o taka, jak moje:



Za kilka dni kielich powinien znacznie się powiększyć, całkiem zbieleć, a w słońcu otworzyć prawie "na płask", jak biała gwiazda.
Jej krewnym jest Exotic Emperor.



i Orange Emperor.



Te tulipany spokojnie można pozostawić w ziemi, nie degenerują się, a nawet mnożą, są też o wiele odporniejsze na wirusy, niż "szlachetne" odmiany. Podobnie tulipany wyniosłe (Praestens), jak te Fussilieur:



Marnie wyglądają, bo zniszczył je deszcz. Te dodatkowo maja małe, :boczne" kwiatuszki.
A wieczorem zobaczyłam pierwszy strzępiasty, czyli "pełnowymiarowy", ale jaka to odmiana - nie poznaję, a znacznik uległ anihilacji.

Jeszcze kilka następnych rozwinęło cieplejsze powietrze:
Angelique - niestety, ostał się jeden, a nie widziałam jesienią w żadnej ofercie.



Pierwszy Akebono, jeszcze całkiem żółty



Orange Toronto



Tubergen's Variety, bardzo podobny do Fusilliera, trochę inna czerwień.



Liliokształtne Vendee Globe, moja upragniona zdobycz



Jak płomyk



Jeszcze raz Flaming Purissima, "komponuje się" z hiacyntami Woodstock



W nadchodzącym tygodniu tulipany chyba nadadzą ton ogrodowi.

Od niedawna kwitnie Eastern Star, nie rozrasta się, jak Tarda, jest go tyle samo co w tamtym roku.




Pomału otwiera się Exotic Emperor, nie wykopywałam.

U mnie dziś(nie znam ich nazw):

Dziewczyny, żadnego z pokazywanych przez Was tulipanów nie ma konieczności wykopywać.
Exotic Emperor jest mieszańcem Fostera. ma dość genów czystej odmiany, by radzić sobie wiele lat w tym samym miejscu. Ciekawostka, on ma jeszcze jedną nazwę, 'White Valley', sama dopiero niedawno się dowiedziałam.
Ten rośnie w jednym miejscu pewno z 5 lat.



Zefirko, a chcesz znać imiona? Od góry: botaniczny 'Tarda', dalej dwa wyniosłe (praestens), czerwony to Tubergens Variety, żółty, śliczny, to Shogun - u mnie jeszcze nie pokazał kwiatów. Tulipany wyniosłe mają charakterystyczne liście, nie do pomylenia, wąskie i gładkie, mi przypominają młode pory

U mnie zdaje się będą do oglądania głównie botaniczne, coś marnie z resztą.
Corsage - Greiga



Prins Willem Alexander, "pełnowymiarowy", zasadniczo nie sadzę takich, ale kolor do mnie przemówił.



Pierwsza papuga - Parrot Prince



I botaniczne maleństwo, T. clusiana, chyba Cynthia, ale do tylko droga dedukcji ustalona nazwa.

Tulipanki sukcesywnie zakwitają
Spostrzeżenia :
Posadzone w pojemnikach ,ze względu na niedoskonałe jednak dla nich warunki
muszą być częściej podlewane i zraszane.

[/url]

[/url]

Piękne Bogusiu i zdjęcia ekstra jak zwykle.

Marysiu Wrócił aparat z naprawy ,szybko bardzo .
Byliśmy w pozytywnym szoku.
Zamiast przesadzać krzewy co na trawniku leżą naprawdę ,to zdjęcia teraz robimy

Bogusiu, to może nie rzucaj tym aparatem zbyt często, szkoda tracić takie obiekty do fototgrafowania.
Ta malinowa papuga to Parrot Prince? U mnie kwitnie tak:



Mam na myśli te po lewej, po prawej Angelique oczywiście.
Coraz więcej "pełnowymiarowych", liliokształtny Burgundy na razie jeden:



Po tamtej stronie jeszcze dwa crispa, Honeymoon



i nowość u mnie, Lignerie:





A po ognistej stronie Red Riding Hood



Synaeda King



Crystal Star



Lasting Love



Red Wings, bardzo je lubię



Fly Away







Ostatnie Van Tubergen's Variety



Sensual Touch



i takie botaniczne maluszki, nazwy nie moge się dogrzebać. Niesamowite, mają kilka kwiatków na tyciej łodyżce.

Aniu tak to Parrot Prince ,to ten co miał być fioletowy ,
a Ty mnie sprowadziłaś na ziemię
I rzeczywiście żaden on ci fioletowy
Robią te zdjęcia eh .Oj nie będę rzucać aparatem
Chyba ,że jak mnie ktoś podkurzy zdrowo
to ....
Właśnie zakwitły te niby fioletowe

Bogusiu, moim zdaniem one są ładniejsze, niż gdyby były fioletowe.
W bajeczki typ[u "niebieski tulipan". "czarny tulipan" to raczej nie wierzmy.

Orange Louvre





Vendee Globe



Avignon Parrot





Stadko Czerwonoskrzydłych



Honeymoon



Akebono



Miranda



Papugi Flower Power



i Orange Favourite



oraz takie dziwne, o liściach variegata - nazwę muszę odszukać, bo sadzone jesienią 2021. Jakoś mimo braku wykopania w formie, może dlatego, że średnio mi pasują.



Edit: to Silver Parrot (chyba).

Doczytałam, co dziesiątkuje moje tulipany w tym roku, to Botytis tulipae, szara pleśń. Wcale nie jest tak szara, za to skutkujące fatalnie nekrozy pojawiają się najpierw na pędzie, potem na liściach i pąku.
Rada: wykopać i wyrzucić. Dobrze powiedziane. Rano próbowałam z kilkoma kępami - cebulki urywają się i i tak zostają głęboko w ziemi.
Podobno trochę pomaga obrywanie porażonych części (zmniejsza presję grzyba, robię tak), no i ewentualny oprysk, ale przy tej mokrzycy całowiosennej?

Co dziwne, zupełnie nie chorują te bida-cebulki przypadkowo wykopywane w ubiegłych latach i wywalone za płot jako marne i nie rokujące.

Trochę kwitnie i w ogrodzie.

Lasting Love



Sun Lover



Fancy Frills lub Oviedo - znacznik wciągnęło, a są bliźniaczo podobne.





Fly Away



Crystal Palace



Texas Gold



Exotic Parrot



Orange Souvereign



Aladdin, dwa wzorcowe i jeden zawirusowany



Princess Irene

A tu z wirusem, ale też ładna, prawda?